Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

bobcarling

15 / 25
bobcarling

[demot] A od kiedy to ścięcie włosów zapewnia odporność na raka? Zachorował to zachorował. I ani żaden Bóg, ani włosy nie mają tu nic do rzeczy.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 maja 2016 o 8:23

1 / 1
bobcarling

[demot] Jest w tym jakaś logika. Im więcej erekcji tym większe prawdopodobieństwo załapania sie na 500+, nie głupie.

6 / 6
bobcarling

[demot] Jakby większych problemów u siebie nie mieli... Żałosna próba przedłużenia życia owieczek, które i tak czeka rzeź.

1 / 1
bobcarling

[demot] @LechKierdej Ja nie mieszam słów dlatego, że skupiam się na języku, który używam w danym momencie. Po prostu "przełączam mózg" z polskiego na angielski i na odwrót. Kiedy poznaję jakieś nowe słowo to nie staram się go na siłę tłumaczyć na język polski (nie mówię tu oczywiście o podstawowych słówkach). Poprzez usilne próby tłumaczenia słówek wszystko się plącze. To samo kiedy próbujemy sobie w głowie "na żywca" tłumaczyć jakieś zdanie - plącze się gramatyka i stylistyka. Już dawno się na tym złapałem. Po prostu wyluzowuję się i przełączam na angielski.

4 / 4
bobcarling

[demot] Nie zgodzę się całkowicie. Moim zdaniem w tych czasach to jest dla czystego lansu. Jeśli komuś zależy na ojczystym języku to będzie mówił poprawnie. "Polacy, nie gęsi..." Sam siedzę w UK od ponad roku i codziennie używam obu języków w prawie równym stopniu. Mieszkam z Polakami, pracuję z Anglikami. Używając polskiego mówię po polsku. Fakt czasem dodam jakieś słówko, ale to raczej coś spolszczonego, można powiedzieć slangowego. Lecz nie wrzucam znikąd angielskich słów. Bardziej zdarzało mi się wypalić w sklepie na pożegnanie "do widzenia" :D Oczywiście jest jeszcze kwestia tego, że w obecnych czasach emigracja wygląda inaczej niż dawniej. Wszędzie roi się od rodaków więc ciężej o zapominanie języka. Pracuje się z Polakami, mieszka z Polakami, a to z kolei demotywator dla tych, którzy myślą, że jadąc za granicę wzniosą swój angielski na wyżyny.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2016 o 14:29

5 / 5
bobcarling

[demot] @sz12ep Z tymi overtimes to dobry przykład, ale Polacy lubią takie słówko spolszczyć mówiąc np. "Idę dziś na overy", Mam dziwne przeczucie, że autorowi chodziło o coś innego. Jest taki irytujący typ ludzi, którzy specjalnie wrzucają podstawowe słówka w oryginalnej formie ot tak; żeby było fajnie, żeby ktoś inny pomyślał jak oni dobrze znają ten angielski.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2016 o 14:27

1 / 1
bobcarling

[demot] Zapewne będzie kibicować komu będzie chciał. O ile będzie interesować się piłką.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 marca 2016 o 20:19

2 / 2
bobcarling

[demot] @LibertarianpirateV: Pisząc o Japończykach miałem na myśli tych, którzy żyli w USA na emigracji, byli zwykłymi obywatelami, a nie żołnierzami. A mszczono się na nich odbierając prawa obywatelskie. Byli winni tyko tego, że trwała wojna w którą USA sama się wprosiła. Co za tupet! Co do amerykańskich niewolników. Przyznaję, nie czytałem. Może zabrzmi to brutalnie, ale nie obchodzi mnie to. Dwie atomówki zrzucone na Japonię chyba o czymś świadczą, prawda? I nie chcę się tu wykłócać czy było to spowodowane zniewalaniem amerykańców, odwetem za Pearl Harbor czy co innego. To również mnie nie obchodzi. (Wg mnie działali swoim ukochanym sposobem: pretekst --> działanie) Po prostu niech się przestaną wszędzie wpie*dalać to będzie spokój na świecie. W ogóle nie żal mi ludzi, którzy dają się wciągać w wojnę zaborczą. Walka w obronie kraju i rodziny to zupełnie co innego. Wracając do Ameryki. Bardziej ich nie lubię niż Niemców czy Ruskich pomimo krzywd jakie nam wyrządził. Amerykanie wywołują wojnę średnio co 20 lat i kto wie czy kiedyś nie pokuszą się o Europę. Temat rzeka...

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 lutego 2016 o 9:12

6 / 10
bobcarling

[demot] Amerykańska historia przesiąknięta była hipokryzją od zawsze. George Washington też żerował na niewolnikach. Ojciec narodu amerykańskiego. Kraju wolności i sprawiedliwości dla wszystkich... białych, chciwych rasistów :-) Poczytajcie jakie prawa mieli Japończycy przebywający w USA w czasie II WŚ. Kraj obłudy i zakłamania.

5 / 7
bobcarling

[demot] To wszystko jest celowo robione, po to aby wywołać wojnę religijną. Naprawdę myślisz, że oni to wszystko robią z dobrego serca? Dlaczego więc nie pomogą swoim biednym obywatelom w woj sam sposób? Naprawdę myślisz, że ci politycy są tacy głupi i ślepi na to wszystko? To wszystko jest z góry ukartowane. Głupi to są ludzie, którzy tego nie dostrzegają.

4 / 4
bobcarling

[demot] Bo nie mają odpowiedniej wiedzy jak pokonać ten stan, który popycha ich do tego czynu. Wszystkie myśli, emocje przychodzą i odchodzą. My decydujemy czy dodajemy im energii skupiając się na nich, czy akceptujemy coś niakceptowalnego, odcinamy się od tego i żyjemy dalej. Umysł jest niesamowity. Może być największym katem lub narzędziem rozwoju (obecnie wykorzystujemy niewielki procent naszych mózgów). Polecam "Potęgę Teraźniejszości" Eckharta Tollego i "Księgę Ego" Osho. Naprawdę bardzo duzo można nauczyć się z tych dwóch książek.

6 / 6
bobcarling

[demot] Zdolność, owszem jest nieograniczona, ale prawda jest taka, że tylko silni psychicznie ludzie mogą prawdziwie pokonać cierpienie. Prawdziwie mam na myśli przejść przez coś naprawdę ciężkiego, nie zwariować i zachować zdrowy umysł. Wymaga to oczywiście praktyki, co chętnie oferuje nam system i ludzie wokół nas. Cierpienie jest nieuniknione na tej planecie, dlatego wieżę, ze ma ono sens; pomimo, iż życie samo w sobie nie musi go mieć w ogóle. Ot taki paradoks.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1021 22 następna »