WellManneredGirl

[demot] elektro155, i czepia się go ktoś, kto też ma jakieś głupie cyferki w nicku... :P

[demot] kuroi to zależy jakiej to właściwie jest wielkości i jak głęboko jest wsadzone ;p chyba tylko w 1/3 pochwy kobiety mają czucie ;p (myśleliście, że to takie zajebiście wrażliwe miejsce jest? hah. nie. jakby kobiety miały czucie w całej pochwie, to by chyba umierały z bólu przy porodzie.) czyli jak bedzie głęboko, to teoretycznie kobieta może zapomnieć, że to w ogóle założyła ;p

[demot] *podnosi rękę* popieram Iskierkę. mam lat 20, dziewictwo straciłam z chłopakiem, którego kocham i z którym wciąż jestem. nie mam sobie w tej kwestii nic do zarzucenia. co do dziewic, które nie robią tego "bo inni" albo "bo chłopak chce" - gratulacje :) zrobicie to wtedy, kiedy będziecie na to gotowe ^^ tak właśnie powinno być ^^

[demot] a ja zawsze lubiłam brytyjską urodę. mam na myśli jasną cerę, jasne, rude włosy, jasne oczy. wiele Angielek to szczupłe, zadbane kobiety.. owszem, bywają też brzydkie, w każdym kraju znajdzie się grupa brzydkich kobiet. no i nie wszystkie kobiety w Anglii wyglądają według mojego opisu, nie muszą ;p ale generalnie uważam, że są niczego sobie :) demot strasznie głupi, bazujący na stereotypach. autor widocznie musi się dowartościowywać w taki sposób.. co jest politowania godne.

[demot] nie zgodzę się z Tobą, według mnie wiele Brytyjek to piękne kobiety :) może to kwestia gustu, każdemu podoba się inna uroda. poza tym brytyjski angielski brzmi świetnie :P a Niemki.. nie mówię że wszystkie, ale te które np. widziałam w telewizji i są uznawane za ładne w swoim kraju.. według mnie są brzydkie, po prostu fu. co do kompleksów (bo może ktoś się na nie powoła), tak mam kompleksy, ale nie leczę ich najeżdżając na Niemki, po prostu mówię co myślę. a, jeszcze wspomnę o Polkach - z nimi bywa różnie, ale o ile są zadbane, są ładne.

[demot] Moki25 iloletnim dzieckiem jesteś? :P TruskawkoweMleko miał zapewne na myśli małe bachory ;p a Ty, skoro sklejasz takie rzeczy, to i zapewne do cudzych masz szacunek ;p reasumując - ten democik powyżej to raczej nie o Tobie. ps. ja też, ja też jestem dzieckiem :D dwudziestoletnim :D

[demot] przepraszam bardzo, ale JAKIEJ niesmacznej? masz coś do coca-coli? xP a co do demota - obrazek zabawny, podpis nieciekawy i nic nie wnoszący..

[demot] kolejny demot porzuconej feministki...

[demot] nie wygląda na photoshopowane ;p http://www.errorlevelanalysis.com/permalink/a469f18/ tu można wrzucić i sprawdzić, czy mocno przerabiane to jest.. i nie jest.. ;p

[demot] Niedzwiedziow - nie tylko z małych ptaszków i impotentom zjeżdżają, jeszcze jak kiepskiej firmy kupisz, to się może zdarzyć ;p swoją drogą jakoś nie wierzę, że 20 lat używasz kondomów a nie wiesz, że właśnie tak się nazywają ;p (kondon? tak na to mówią gimnazjaliści..)

[demot] Droga Pomarańczo, mam 20 lat ;p chodzi o to, że mnie to nie demotywuje. patrzę na to i myślę "jakie to żałosne" bądź "kolejne emodziecko". ludzie traktują demoty jako swoją terapię, a nie taki jest cel tej strony. wiesz, kiedyś demoty wcale nie musiały demotywować, to jest kwestia pewnego nieporozumienia. chodziło raczej o takiego kopa w dupę. chodziło o epickie dobranie podpisu do obrazka, a że często przy okazji ten podpis był w jakiś sposób demotywujący, nazwano je demotywatorami. potem niestety demotywacja wyszła na pierwszy plan i tak zwany kop w dupę wyjechał na wakacje. a szkoda - wolę kiedy demot mnie rozbraja a nie płacze z ekranu jakie życie jest okrutne i podobne do kaloryfera.

[demot] @IfUreUnder18PLSstfu co do poziomu ludzi... wiesz, ja właśnie w gimnazjum zrozumiałam, że to, że jestem "inna" (cięższa muzyka, nietypowe poczucie humoru, odmienny światopogląd) jest raczej zaletą, a na pewno nie wadą. to w gimnazjum zaakceptowało mnie parę osób (oj, nie cała klasa, już nie oszukujmy się ;p), które lubię do dziś, choć nasze drogi się rozeszły (inne LO, studia w innych miastach). w liceum z kolei poznałam jak wielka może być nienawiść do "odmieńców". to w liceum nasłuchałam się jakim jestem "dziwakiem", "brudasem" et cetera (gwoli ścisłości nie ubierałam się obsesyjnie na czarno ;p tyle tylko, że "lalunią" nie byłam ;p). nie szczędzono mi docinek, kiedy na wycieczce miałam atak epilepsji, myślałam, że nie wyrobię, tacy wszyscy byli podli ("zamknij się, bo cię znów po autobusie przetelepie" - ja nie wiem, to jest choćby zabawne, czy coś? bo wg mnie żenada tekst ;p) no i to w liceum zrozumiałam, czym jest wyścig szczurów. nie uczestniczyłam, ale przyglądałam się.. to, że ktoś wyciągnął od innej klasy co było na klasówce oznaczało, że przekaże to tylko paru osobom, które miały trzymać mordę w kubeł i nic nie mówić, że to mają.. byli też tacy, co przekazywali wszystkim, ale coś koło połowy klasy była na tyle podła, że siedzieli cicho. kiedy po wycieczce klasowej zostało trochę kasy, klasowa "loża szyderców" bez wiedzy reszty klasy zorganizowała "imprezę klasową" na której nie wiedzieć czemu pojawili się tylko oni sami i przepili kasę.. także u mnie liceum w porównaniu do gimnazjum było koszmarne. ludzie patologicznie ambitni i podli.. a na zakończeniu nikt nie płakał. jeszcze przed zakończeniem niektórzy na forum klasy oświadczyli, że cieszą się, że to już kończą klasę i więcej na oczy nie zobaczą coponiektórych ;p

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 czerwca 2010 o 10:37

[demot] nie krzycz dużymi literami, Gosiu ;p wszyscy wiedzą, że demot jest za mało zrozumiały, by być na głównej. ale przynajmniej wszyscy "dorośli" cwaniacy mogli się pochwalić, że wiedzą o co chodzi i się podbudowali ;p

[demot] oho kółko emocjonalnych pseudofilozofów nam się tworzy...

[demot] ja rozumiem ten stres, ale skoro używacie gumki i wam nie pękła/nie zjechała, to wszystko będzie ok, nie ma co się martwić ;p a jak coś jej się stało, to biegiem do ginekologa, a nie siedzisz i się martwisz ;p toć są tabletki po ;p a jeśli bierzesz pigułki tym bardziej nie stresuj, bo są bardzo skuteczne. a jak się nie zabezpieczasz... o gratuluję inteligencji i przyszłego dzidziusia przy okazji ;p

[demot] najwidoczniej na złe schody wlazłeś xD aczkolwiek coś jest w tym porównaniu ^^ nie idąc do przodu cofasz się, to odwieczna prawda ^^ ps. a wbieganie na górę po schodach jadących w dół to świetna zabawa ;p tylko ludzie głupio patrzą.. ;p

[demot] śmieszny obrazek, który od długiego już czasu gości w internecie i niewiele wnoszący podpis na siłę.. ;p [-]

[demot] i żalę się o tym na demotach. Ty, może poszukaj pomocy na 4chanie xD tam Cię wysłuchają... xD

[demot] nie chodzi o zawiść. ale one przecież wcale nie wyglądają dobrze, kiedy opalają się w solarium na murzynka ;p kobiety o jasnej cerze najlepiej wyglądają właśnie z jasną skórą, ewentualnie lekko opalone ;p trzeba żyć w zgodzie z własną naturą ^^ a co do ton kosmetyków - bez przesady, nie sądzę, by miały one duży wpływ na starzenie się skóry (choć danych żadnych nie znam muszę przyznać), główny wpływ ma solarka ;p szydzenie z ich makijażu jest trochę nie fair, bo faktycznie malują się, bo chcą dobrze wyglądać. a to, że większości to nie wychodzi, bo nie mają zielonego pojęcia nawet w jaki sposób należy cienie nakładać, to inna kwestia. jeśli już, to szydzę jakie z nich maszkary, ale nie z samego faktu, że się malują (byłabym wówczas hipokrytką, bo sama lubię się malować ;p to dla mnie taka zabawa jak dla małego dziecka rysowanie ;pp tylko z farbek i kartek przerzuciłam się na własną twarz xD)

[demot] rozumiem, że higiena była be. ale co ty masz do nieogolonych nóg czy "bobrów"? ;p kiedyś to nikomu nie przeszkadzało, bo moda była zupełnie inna, nikt nie próbował upodabniać się do lalek barbie ;p osobiście uważam, że o ile ogolone ciało wygląda ciut estetyczniej, to na tym fajność się kończy - z higieną nie ma to zbyt wiele wspólnego. albo się człowiek myje albo nie myje - to jest higiena.

[demot] mój wujek, który mieszka od wielu lat z Londynie też właśnie tam nabawił się rasizmu. a kiedy byłam tam na wakacjach, kuzyn powtarzał mi "jak widzisz murzyna, to staraj się przejść spokojnie i cicho koło niego, nie śpiewaj nic pod nosem (tak, potrafię iść i sobie śpiewać, nawet sobie tego nie uświadamiam), nie przyglądaj mu się zbytnio, bo jest w stanie przyczepić się o byle co". może i większość z nich taka właśnie jest. ale to nie znaczy, że wszyscy są tacy - mimo wszystko niektórzy studiują et cetera.

[demot] leonella, może źle się wyraziłam, co do tego centralnego kadru. nie miałam na myśli tego, że każdy centralny kadr, to zły kadr. miałam raczej na myśli to, że osoby robiące nieprofesjonalne zdjęcia nie robią właściwie żadnych innych, a wyłącznie te centralne. dla osoby nieobeznanej po prostu naturalne jest umieszczanie obiektu zainteresowania/horyzontu dokładnie w centrum. tylko to miałam na myśli.

[demot] CrazyTaliban, film nazywa się Mroczny Rycerz. a Joker był AŻ jego wrogiem :P

[demot] nie, nie podnieca mnie (swoją drogą to byłby dziwny fetysz o.O). tak się składa, że na tych ulotkach piszą tak oczywiste rzeczy, typu szanuj swojego partnera, bo tak jest napisane w biblii (tu cytat z biblii, co z tego że wyrwany z kontekstu i w oryginale odnosi się do czegoś innego..). no nie no, szok, a zawsze myślałam, że mogę mieć wywalone na mojego partnera. lol. do takich "mądrości" ludzie racjonalnie myślący dojdą bez czytania biblii, a szczególnie wyrwanych z kontekstu fragmentów, którymi głównie operują świadkowie Jehowy. nie obrażam ich przecież - tylko stwierdzam fakt. jeśli chodzi o ich samych, jestem nawet skłonna do dyskusji, kiedy zaczepią mnie na ulicy, widać, że są przygotowani na każdą odpowiedź.