[demot]
W Masterchefie był jeden taki - AREK PACIOREK, którego wzięli do Masterchefa chyba TYLKO dlatego, że jego obsesja na pkt. Magdy Gesler i wypowiedzi sygerowały, że jest lekkim świrem ;)
Co do Gordona Ramsaya... To nawiązanie do ostatniego odcinka, gdzie Arek już TOTALNIE odleciał.
Ramsaya można też widzieć jako drugi typ szaleńca - w którego szaleństwie tkwi geniusz. W Szaleństwie Arka tkwi... więcej szaleństwa.
[demot]
Nie wszystko jest takie czarno-białe. Jasne, zginęła piękna, młoda dziewczyna, a on miał świra na punkcie broni, ale tylko ON wie, CO się wtedy wydarzyło. Jeśli naprawdę jest tak, jak oznajmiła sędzia, czyli że NIE zrobił tego specjalnie, mimo śmierci młodej dziewczyny, nie jest to zbrodnia identyczna, jak psychol, który zabije na ulicy z kaprysu - brak czynnika pełnej świadomości swojego czynu.
Dlatego, jeśli zabił ją, jak wielu sądziło podczas KŁÓTNI i za nią podbiegł, należało mu się więcej, miał dobrego adwokata i szczęście. Jeśli myślał, że to włamywacz, jak się zarzekał, straci prestiż, autorytet, żyje ze świadomością, że przez swoją chorą fascynację bronią zabił ukochaną, ludzie ZAWSZE będą myśleć "a co, jesli jednak zabił ją specjalnie?"... a wszystko dlatego, że robił DOKŁADNIE to(podkreślam, jeśli to prawda), co KAŻDY Amerykanin(tylko w Polsce każe się ofiarę za to, że chciała się bronić) - chronił to, co należy do niego, nie wiedząc, czy "włamywacz" nie jest uzbrojony i niebezpieczny.
Jeśli zabił, ma farta, o ile można tak powiedzieć w sprawie ze śmiercią w tle. Jeśli to BYŁ efekt jego chorej fascynacji bronią... Może to go ostudzi w tym ślepym dla niej podziwie?
[demot]
Nie wszystko jest takie czarno-białe. Jasne, zginęła piękna, młoda dziewczyna, a on miał świra na punkcie broni, ale tylko ON wie, CO się wtedy wydarzyło. Jeśli naprawdę jest tak, jak oznajmiła sędzia, czyli że NIE zrobił tego specjalnie, mimo śmierci młodej dziewczyny, nie jest to zbrodnia identyczna, jak psychol, który zabije na ulicy z kaprysu - brak czynnika pełnej świadomości swojego czynu.
Dlatego, jeśli zabił ją, jak wielu sądziło podczas KŁÓTNI i za nią podbiegł, należało mu się więcej, miał dobrego adwokata i szczęście. Jeśli myślał, że to włamywacz, jak się zarzekał, straci prestiż, autorytet, żyje ze świadomością, że przez swoją chorą fascynację bronią zabił ukochaną, ludzie ZAWSZE będą myśleć "a co, jesli jednak zabił ją specjalnie?"... a wszystko dlatego, że robił DOKŁADNIE to(podkreślam, jeśli to prawda), co KAŻDY Amerykanin(tylko w Polsce każe się ofiarę za to, że chciała się bronić) - chronił to, co należy do niego, nie wiedząc, czy "włamywacz" nie jest uzbrojony i niebezpieczny.
Jeśli zabił, ma farta, o ile można tak powiedzieć w sprawie ze śmiercią w tle. Jeśli to BYŁ efekt jego chorej fascynacji bronią... Może to go ostudzi w tym ślepym dla niej podziwie?
[demot]
I to jest "zabawne". My, POLACY jesteśmy oburzeni. Gdyby nie Polka mieszkająca w Trondheim, Norwedzy przeszliby z tym do porządku dziennego. Trochę żartując, jednak nic dziwnego, że jeśli w krajach skandynawskich wyrastają skrajni prawicowcy(mowa o Braviku), to "trochę" im odbija.
[demot]
I to jest "zabawne". My, POLACY jesteśmy oburzeni. Gdyby nie Polka mieszkająca w Trondheim, Norwedzy przeszliby z tym do porządku dziennego. Trochę żartując, jednak nic dziwnego, że jeśli w krajach skandynawskich wyrastają skrajni prawicowcy(mowa o Braviku), to "trochę" im odbija.
[demot]
Znowu widzę, że dodało moją odpowiedź, pod złym komentarzem. Dałam to jako odpowiedź na komentarz @Stefiasz
Tak to widzimy MY, Polacy. W Norwegii gdyby nie Polka tam mieszkająca, ludzie by przeszli z tym do porządku dziennego... Ale nic dziwnego, że w TAKICH okolicznościach, jak rosną prawicowcy(tak, mowa o Braviku), to lekko skrzywieni.
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
21 października 2014 o 16:57
[demot]
To raczej Twoja wypowiedź jest próbą, nieudolną, manipulacji.
W życiu, swoim, własnym, widzę, jak to wygląda. Wierz mi, nie jestem głupiutką, bezwolną marionetką. Twierdzisz, że manipulują mną media? W moim miasteczku ksiądz zwiał z nastolatką, kolejny był podejrzewany o pedofilię, dwóch okazało się być homoseksualistami, a wisienką na torcie była pikieta pod "moją" parafią, gdzie miasto podzieliło się w obronie i przeciwko księdzu(byli też, jak ja, ludzie, którzy mieli to gdzieś), który miast przenieść się do innej parafii, jak kazał biskup, za prośbą "wiernych"(którzy rozłożyli się pod parafią i czatowali tam PARESET DNI!!) nie zgodził się na przeniesienie. POTEM gdy w końcu zgodził się odejść(och DZIĘKI CI =.=), mimo ich protestów, nie wpuszczali NOWEGO wikarego na parafię.
Potem "wierni" przetrzymywali go u siebie, aż jednemu zalał mieszkanie i wyniósł się, pracować "jak człowiek"(wywalili go z kościoła, oczywiście).
JEDYNY normalny ksiądz, jakiego pamiętam, to mój proboszcz sprzed ponad 20 lat.
Ale, oczywiście, że jestem bezwolną marionetką. Lepiej płacić na tych... najdelikatniejsze słowo, jakie mi przyszło do głowy... SEKCIARZY, odstąpić im jeszcze 1% podatku, pozwolić, by Radio mówiło mi, który naród jest ZŁY i NIEDOBRY, potem pozwolić, by KSIĘŻA decydowali, co mi wolno, a czego NIE.
Pomyślałeś może, przez JEDNĄ sekundkę, że to TY dajesz się manipulować iluzorycznej "potędze" Kościoła? Że jest on tak silny, bo pozwala Ci wierzyć w coś, na co nie ma dowodu? Jak z sektą - jeśli spróbujesz się sprzeciwić, inni wierni "zjedzą" Cię żywcem.
Różnica między muzułmanami, a chrześcijanami (Kościoła naszego Panującego i Wpiepszającego się w politykę i w co innego się da) jest taka, że muzułmanin ginie za wiarę, bo jest to oczywiste, wpisane w kanon, że można kogoś zabić.
Na "niewiernego" nasyła się inne duszyczki, by zrobiły z jego życia koszmar. Kościół to muzułmanie w białych rękawiczkach. Ot co. ;)
Żeby było jasno CHRZEŚCIJANIE istnieją. Też nie jestem 100% ateistką, czy coś. Wierzę w Boga, jednak mam zbyt wiele DOWODÓW(nie tylko z TV, jak myślałeś), że Hierarchia kościelna to jedna, wielka SEKTA z parotysiącletnią tradycją. Sorry.
Przykład? Obecny Synod - Polscy Hierarchowie uwielbiają mówić o "posłuszeństwu", gdy idzie o takiego Lemańskiego, a JUŻ kręcą nosami, gdy zaczyna się mówić o uznaniu homoseksualistów i rozwodników za LUDZI w Kościele. Wiesz czemu? Bo to daje im 2 naboje mniej do straszenia. Cóż. Nie zabronię Ci wierzyć w świętobliwość bandy obłudników, ale TY nie zabraniaj mi wierzyć w swoją prawdę.
Bo JEDNA prawda jest niezaprzeczalna - Kościół mówi o TOLERANCJI, ale to nie dotyczy innowierców, gejów, rozwodników, Nergala, itp... XD
[demot]
#multiwawa (ma wyłączoną opcję odpowiadania, więc napisałam pod Twoim, JosephFernando)
Uważasz, że nam się "pomiochało"(albo jestem za stara, albo nie z tego województwa, bo to dla mnie nowość, ale rozumiem sens). Waśniewska jako pierwsza postawiła na nogi cały Sosnowiec (mój znajomy tam mieszka, pomagał rozwieszać ulotki) i zrobiła pospolite ruszenie. Od starych, po kilkuletnie dzieciaki, ludzie łazili, rozwieszając plakaty, starając się zdobyć informacje.
To właśnie LUDZIE przez kontakt24, między innymi, dali znać mediom, bo myśleli, że uda się złapać "zwyrodnialca, który znokautował kobietę i porwał dziecko". Myśleli, że mała jest ŻYWA. Ludzie ją znali, widzieli codziennie. Przyjaźnili się z jej rodziną. Chcieli pomóc, bo każda osoba (jak myśleli) wczuwała się w cierpienie matki, która straciła dziecko przez jakiegoś świra.
Nawiązując do Twojej wypowiedzi. Czy TY jesteś tak naiwna/ny, by wierzyć, że MEDIA angażują się we wszystko, bo dostają znak od ducha świętego? Najczęściej to LUDZIE dają im znać, bo chcą pomocy w rozwiązaniu swoich spraw.
W tym wypadku baba oszukała całe MIASTO, a ludzie z innych miast TEŻ się angażowali, bo, czego by nie mówić, człowiek to stworzenie STADNE. Nie żyje sam(jest kilka wyjątków) na pustkowiu. Ma swoje otoczenie, a ludzie, wiedząc, że taki "świr" grasuje, woleli go znaleźć, ZANIM zaatakuje ICH dzieci.
Gdy okazało się, że nie ma żadnego "psychopaty"(z wyjątkiem matki, choć to niewłaściwe słowo dla Katarzyny) poczuli się oszukani, nic dziwnego. Każde z nich CHCIAŁO dowiedzieć się prawdy. A telewizja? No cóż. Sprzedają te historie, po części "żerując" na sympatii ludzi, na "dobrym temacie". Ale bądźmy szczerzy - gdyby NIE OCZEKIWANIA, nie pokazywaliby tego.
Waśniewska stała się, jakkolwiek to po części przerażające, CELEBRYTKĄ. Jak ze sprawą Pistoriusa - ludzie CHCĄ wiedzieć, co się z takimi ludźmi dzieje.
BTW. " nie wiem komu zamydliła oczy, ale na pewno nie mi, bo to od samego początku śmierdziało manipulacją. " - Ty twierdzisz, że "wiedziałeś/łaś od początku". A gdyby okazało się, że w wypadku kogoś innego byłaby to prawda? Pozwoliłbyś/łabyś porywaczowi łazić po ulicy, czekając na następne ofiary? Gratulacje.
To do ludzi z jej otoczenia. Można ich zrozumieć. Zaś co do innych, którzy, jak to miło ujęłaś/łeś "dali się nabrać"... Historia jest "chwytająca za serce", a ludzie to lubią. Poza tym, zawsze mówią "a gdyby to zdarzyło się mnie"? Na tym polega empatia. A im dłużej to trwało, tu trochę się z Tobą zgodzę, ludzie traktowali to jak serial - chcieli wiedzieć, co się dzieje z bohaterami, a gdy protagonistka okazała się być antagonistką... Cóż. Serial tylko stał się ciekawszy.
[demot]
Jednak komuś zapłacili, by je zaprojektował. A prędzej uwierzę w Adama i Ewę wygnanych z "raju", niż w to, że Urzędnicy mogą płacić z WŁASNYCH, jeśli daje im się szansę na wykorzystywanie państwowych, -,-
[demot]
Jeszcze nie przestała - teraz jej adwokat zapowiedział, że będą się starać o kasację wyroku. To żałosne, ale gdyby myślała logicznie, starałaby się UCISZYĆ sprawę wokół siebie, żeby zwiać z więzienia, gdy nikt się nie będzie tego spodziewał. To logiczniejsze wyjście dla socjo/psychopaty. Ci z nadwyżką IQ(Katarzyna rzucając niedopałek mogła udowodnić, że taka mądra NIE jest, albo, wręcz przeciwnie - mogła to być zwyczajna buta, pewność, że nikt nie dotrze do TEGO miejsca), jak np. Ted Bundy (który postanowił bronić się sam, prosił o skorzystanie z sądowej biblioteki i tamtędy zwiał - dopadli go w innym stanie, po kolejnych mordach), wpadli na ten pomysł.
BTW. Zapomniałeś, że podczas pogrzebu Magdy poszła na horror do kina - TO najlepiej pokazuje, jaka była. ^u^
[demot]
Przejrzałam dziś wiele demotów, ale ten aż przesłałam do kilku osób. Naprawdę świetna historia, niby prosta, ale właśnie dlatego tak genialna. Naprawdę życzę Ci głównej, choć nie wiem, czy chcesz tak świetnego demota dodać do towarzystwa dziesiątek galerii. Mój demotywator, np. miał 126/135 pkt, a ciągle jest w poczekalni. Jakiś demotywator z głównej, dwa dni temu, miał 27/35 pkt i już tam był. Także powiem tak - trafisz na główną, jeśli spodoba się to adminowi... Ale i tak wielu ludzi wrzuci to do ulubionych - nawet, jeśli NIE trafi na główną :)
[demot]
Coś w tym jest... Dzięki Smoleńsku Jarosław Kaczyński rządzi przeszłością - obrażasz go, nie masz szacunku dla rodzin zmarłych.
Kopacz "rządzi" teraźniejszością... i może co najwyżej zdecydować, jak uczcić Smoleńsk - państwowo. =.=
[demot]
Nie zapomnijmy dodać, że jak Mila nie wytrzymał i mu powiedział, co myśli o jego sędziowaniu, w dwóch, prostych słowach, to ZARAZ dał żółtą kartkę. Za co? Za "Go away" po KOLEJNEJ ewidentnie stronniczej akcji!
[demot]
Moim zdaniem odpowiedź tkwi w napisie, na jaki składają się jej PALCE z 2014 roku, Mimo iż ta pierwsza wygląda jak T, to jednak MA w środku cienką kreskę, dzięki której do liter AKE dochodzi F - ERGO "FAKE"... I TAK wolę odebrać te zdjęcia ;)
[demot] W Masterchefie był jeden taki - AREK PACIOREK, którego wzięli do Masterchefa chyba TYLKO dlatego, że jego obsesja na pkt. Magdy Gesler i wypowiedzi sygerowały, że jest lekkim świrem ;) Co do Gordona Ramsaya... To nawiązanie do ostatniego odcinka, gdzie Arek już TOTALNIE odleciał. Ramsaya można też widzieć jako drugi typ szaleńca - w którego szaleństwie tkwi geniusz. W Szaleństwie Arka tkwi... więcej szaleństwa.
[demot] Gorzej - WTOREK.
[demot] Nie wszystko jest takie czarno-białe. Jasne, zginęła piękna, młoda dziewczyna, a on miał świra na punkcie broni, ale tylko ON wie, CO się wtedy wydarzyło. Jeśli naprawdę jest tak, jak oznajmiła sędzia, czyli że NIE zrobił tego specjalnie, mimo śmierci młodej dziewczyny, nie jest to zbrodnia identyczna, jak psychol, który zabije na ulicy z kaprysu - brak czynnika pełnej świadomości swojego czynu. Dlatego, jeśli zabił ją, jak wielu sądziło podczas KŁÓTNI i za nią podbiegł, należało mu się więcej, miał dobrego adwokata i szczęście. Jeśli myślał, że to włamywacz, jak się zarzekał, straci prestiż, autorytet, żyje ze świadomością, że przez swoją chorą fascynację bronią zabił ukochaną, ludzie ZAWSZE będą myśleć "a co, jesli jednak zabił ją specjalnie?"... a wszystko dlatego, że robił DOKŁADNIE to(podkreślam, jeśli to prawda), co KAŻDY Amerykanin(tylko w Polsce każe się ofiarę za to, że chciała się bronić) - chronił to, co należy do niego, nie wiedząc, czy "włamywacz" nie jest uzbrojony i niebezpieczny. Jeśli zabił, ma farta, o ile można tak powiedzieć w sprawie ze śmiercią w tle. Jeśli to BYŁ efekt jego chorej fascynacji bronią... Może to go ostudzi w tym ślepym dla niej podziwie?
[demot] Nie wszystko jest takie czarno-białe. Jasne, zginęła piękna, młoda dziewczyna, a on miał świra na punkcie broni, ale tylko ON wie, CO się wtedy wydarzyło. Jeśli naprawdę jest tak, jak oznajmiła sędzia, czyli że NIE zrobił tego specjalnie, mimo śmierci młodej dziewczyny, nie jest to zbrodnia identyczna, jak psychol, który zabije na ulicy z kaprysu - brak czynnika pełnej świadomości swojego czynu. Dlatego, jeśli zabił ją, jak wielu sądziło podczas KŁÓTNI i za nią podbiegł, należało mu się więcej, miał dobrego adwokata i szczęście. Jeśli myślał, że to włamywacz, jak się zarzekał, straci prestiż, autorytet, żyje ze świadomością, że przez swoją chorą fascynację bronią zabił ukochaną, ludzie ZAWSZE będą myśleć "a co, jesli jednak zabił ją specjalnie?"... a wszystko dlatego, że robił DOKŁADNIE to(podkreślam, jeśli to prawda), co KAŻDY Amerykanin(tylko w Polsce każe się ofiarę za to, że chciała się bronić) - chronił to, co należy do niego, nie wiedząc, czy "włamywacz" nie jest uzbrojony i niebezpieczny. Jeśli zabił, ma farta, o ile można tak powiedzieć w sprawie ze śmiercią w tle. Jeśli to BYŁ efekt jego chorej fascynacji bronią... Może to go ostudzi w tym ślepym dla niej podziwie?
[demot] Ja tam wolę się dowiedzieć, jaki zawód gwarantuje tak szybką emeryturę! Może mnie się od prawie 20 lat należy, a nie dostaję?!
[demot] I to jest "zabawne". My, POLACY jesteśmy oburzeni. Gdyby nie Polka mieszkająca w Trondheim, Norwedzy przeszliby z tym do porządku dziennego. Trochę żartując, jednak nic dziwnego, że jeśli w krajach skandynawskich wyrastają skrajni prawicowcy(mowa o Braviku), to "trochę" im odbija.
[demot] I to jest "zabawne". My, POLACY jesteśmy oburzeni. Gdyby nie Polka mieszkająca w Trondheim, Norwedzy przeszliby z tym do porządku dziennego. Trochę żartując, jednak nic dziwnego, że jeśli w krajach skandynawskich wyrastają skrajni prawicowcy(mowa o Braviku), to "trochę" im odbija.
[demot] Wiem, że Cię zszokuję, ale to JEST prawda. Wygoogluj sobie norweski elementarz ;/ Albo nawet oszczędzę Ci trudu - http://wyborcza.pl/1,76842,16819095,_E__jak_erekcja__czyli_jak_pierwszaki_uczyly_sie_alfabetu.html?piano_d=1
[demot] Znowu widzę, że dodało moją odpowiedź, pod złym komentarzem. Dałam to jako odpowiedź na komentarz @Stefiasz Tak to widzimy MY, Polacy. W Norwegii gdyby nie Polka tam mieszkająca, ludzie by przeszli z tym do porządku dziennego... Ale nic dziwnego, że w TAKICH okolicznościach, jak rosną prawicowcy(tak, mowa o Braviku), to lekko skrzywieni.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 października 2014 o 16:57
[demot] Ten w środku wygląda jak mój, gdy mu nie chciałam dać KOLEJNEGO krakersa
[demot] Cóż... ja nie mam "fejsa" :)
[demot] To raczej Twoja wypowiedź jest próbą, nieudolną, manipulacji. W życiu, swoim, własnym, widzę, jak to wygląda. Wierz mi, nie jestem głupiutką, bezwolną marionetką. Twierdzisz, że manipulują mną media? W moim miasteczku ksiądz zwiał z nastolatką, kolejny był podejrzewany o pedofilię, dwóch okazało się być homoseksualistami, a wisienką na torcie była pikieta pod "moją" parafią, gdzie miasto podzieliło się w obronie i przeciwko księdzu(byli też, jak ja, ludzie, którzy mieli to gdzieś), który miast przenieść się do innej parafii, jak kazał biskup, za prośbą "wiernych"(którzy rozłożyli się pod parafią i czatowali tam PARESET DNI!!) nie zgodził się na przeniesienie. POTEM gdy w końcu zgodził się odejść(och DZIĘKI CI =.=), mimo ich protestów, nie wpuszczali NOWEGO wikarego na parafię. Potem "wierni" przetrzymywali go u siebie, aż jednemu zalał mieszkanie i wyniósł się, pracować "jak człowiek"(wywalili go z kościoła, oczywiście). JEDYNY normalny ksiądz, jakiego pamiętam, to mój proboszcz sprzed ponad 20 lat. Ale, oczywiście, że jestem bezwolną marionetką. Lepiej płacić na tych... najdelikatniejsze słowo, jakie mi przyszło do głowy... SEKCIARZY, odstąpić im jeszcze 1% podatku, pozwolić, by Radio mówiło mi, który naród jest ZŁY i NIEDOBRY, potem pozwolić, by KSIĘŻA decydowali, co mi wolno, a czego NIE. Pomyślałeś może, przez JEDNĄ sekundkę, że to TY dajesz się manipulować iluzorycznej "potędze" Kościoła? Że jest on tak silny, bo pozwala Ci wierzyć w coś, na co nie ma dowodu? Jak z sektą - jeśli spróbujesz się sprzeciwić, inni wierni "zjedzą" Cię żywcem. Różnica między muzułmanami, a chrześcijanami (Kościoła naszego Panującego i Wpiepszającego się w politykę i w co innego się da) jest taka, że muzułmanin ginie za wiarę, bo jest to oczywiste, wpisane w kanon, że można kogoś zabić. Na "niewiernego" nasyła się inne duszyczki, by zrobiły z jego życia koszmar. Kościół to muzułmanie w białych rękawiczkach. Ot co. ;) Żeby było jasno CHRZEŚCIJANIE istnieją. Też nie jestem 100% ateistką, czy coś. Wierzę w Boga, jednak mam zbyt wiele DOWODÓW(nie tylko z TV, jak myślałeś), że Hierarchia kościelna to jedna, wielka SEKTA z parotysiącletnią tradycją. Sorry. Przykład? Obecny Synod - Polscy Hierarchowie uwielbiają mówić o "posłuszeństwu", gdy idzie o takiego Lemańskiego, a JUŻ kręcą nosami, gdy zaczyna się mówić o uznaniu homoseksualistów i rozwodników za LUDZI w Kościele. Wiesz czemu? Bo to daje im 2 naboje mniej do straszenia. Cóż. Nie zabronię Ci wierzyć w świętobliwość bandy obłudników, ale TY nie zabraniaj mi wierzyć w swoją prawdę. Bo JEDNA prawda jest niezaprzeczalna - Kościół mówi o TOLERANCJI, ale to nie dotyczy innowierców, gejów, rozwodników, Nergala, itp... XD
[demot] #multiwawa (ma wyłączoną opcję odpowiadania, więc napisałam pod Twoim, JosephFernando) Uważasz, że nam się "pomiochało"(albo jestem za stara, albo nie z tego województwa, bo to dla mnie nowość, ale rozumiem sens). Waśniewska jako pierwsza postawiła na nogi cały Sosnowiec (mój znajomy tam mieszka, pomagał rozwieszać ulotki) i zrobiła pospolite ruszenie. Od starych, po kilkuletnie dzieciaki, ludzie łazili, rozwieszając plakaty, starając się zdobyć informacje. To właśnie LUDZIE przez kontakt24, między innymi, dali znać mediom, bo myśleli, że uda się złapać "zwyrodnialca, który znokautował kobietę i porwał dziecko". Myśleli, że mała jest ŻYWA. Ludzie ją znali, widzieli codziennie. Przyjaźnili się z jej rodziną. Chcieli pomóc, bo każda osoba (jak myśleli) wczuwała się w cierpienie matki, która straciła dziecko przez jakiegoś świra. Nawiązując do Twojej wypowiedzi. Czy TY jesteś tak naiwna/ny, by wierzyć, że MEDIA angażują się we wszystko, bo dostają znak od ducha świętego? Najczęściej to LUDZIE dają im znać, bo chcą pomocy w rozwiązaniu swoich spraw. W tym wypadku baba oszukała całe MIASTO, a ludzie z innych miast TEŻ się angażowali, bo, czego by nie mówić, człowiek to stworzenie STADNE. Nie żyje sam(jest kilka wyjątków) na pustkowiu. Ma swoje otoczenie, a ludzie, wiedząc, że taki "świr" grasuje, woleli go znaleźć, ZANIM zaatakuje ICH dzieci. Gdy okazało się, że nie ma żadnego "psychopaty"(z wyjątkiem matki, choć to niewłaściwe słowo dla Katarzyny) poczuli się oszukani, nic dziwnego. Każde z nich CHCIAŁO dowiedzieć się prawdy. A telewizja? No cóż. Sprzedają te historie, po części "żerując" na sympatii ludzi, na "dobrym temacie". Ale bądźmy szczerzy - gdyby NIE OCZEKIWANIA, nie pokazywaliby tego. Waśniewska stała się, jakkolwiek to po części przerażające, CELEBRYTKĄ. Jak ze sprawą Pistoriusa - ludzie CHCĄ wiedzieć, co się z takimi ludźmi dzieje. BTW. " nie wiem komu zamydliła oczy, ale na pewno nie mi, bo to od samego początku śmierdziało manipulacją. " - Ty twierdzisz, że "wiedziałeś/łaś od początku". A gdyby okazało się, że w wypadku kogoś innego byłaby to prawda? Pozwoliłbyś/łabyś porywaczowi łazić po ulicy, czekając na następne ofiary? Gratulacje. To do ludzi z jej otoczenia. Można ich zrozumieć. Zaś co do innych, którzy, jak to miło ujęłaś/łeś "dali się nabrać"... Historia jest "chwytająca za serce", a ludzie to lubią. Poza tym, zawsze mówią "a gdyby to zdarzyło się mnie"? Na tym polega empatia. A im dłużej to trwało, tu trochę się z Tobą zgodzę, ludzie traktowali to jak serial - chcieli wiedzieć, co się dzieje z bohaterami, a gdy protagonistka okazała się być antagonistką... Cóż. Serial tylko stał się ciekawszy.
[demot] Jednak komuś zapłacili, by je zaprojektował. A prędzej uwierzę w Adama i Ewę wygnanych z "raju", niż w to, że Urzędnicy mogą płacić z WŁASNYCH, jeśli daje im się szansę na wykorzystywanie państwowych, -,-
[demot] Ja ROZUMIEM takie sytuacje i w ogóle... Ale takie historyjki mnie zniesmaczają. =,=
[demot] Jeszcze nie przestała - teraz jej adwokat zapowiedział, że będą się starać o kasację wyroku. To żałosne, ale gdyby myślała logicznie, starałaby się UCISZYĆ sprawę wokół siebie, żeby zwiać z więzienia, gdy nikt się nie będzie tego spodziewał. To logiczniejsze wyjście dla socjo/psychopaty. Ci z nadwyżką IQ(Katarzyna rzucając niedopałek mogła udowodnić, że taka mądra NIE jest, albo, wręcz przeciwnie - mogła to być zwyczajna buta, pewność, że nikt nie dotrze do TEGO miejsca), jak np. Ted Bundy (który postanowił bronić się sam, prosił o skorzystanie z sądowej biblioteki i tamtędy zwiał - dopadli go w innym stanie, po kolejnych mordach), wpadli na ten pomysł. BTW. Zapomniałeś, że podczas pogrzebu Magdy poszła na horror do kina - TO najlepiej pokazuje, jaka była. ^u^
[demot] Przejrzałam dziś wiele demotów, ale ten aż przesłałam do kilku osób. Naprawdę świetna historia, niby prosta, ale właśnie dlatego tak genialna. Naprawdę życzę Ci głównej, choć nie wiem, czy chcesz tak świetnego demota dodać do towarzystwa dziesiątek galerii. Mój demotywator, np. miał 126/135 pkt, a ciągle jest w poczekalni. Jakiś demotywator z głównej, dwa dni temu, miał 27/35 pkt i już tam był. Także powiem tak - trafisz na główną, jeśli spodoba się to adminowi... Ale i tak wielu ludzi wrzuci to do ulubionych - nawet, jeśli NIE trafi na główną :)
[demot] W TAKIEJ sytuacji Happy Endy nie istnieją. =.=
[demot] Coś w tym jest... Dzięki Smoleńsku Jarosław Kaczyński rządzi przeszłością - obrażasz go, nie masz szacunku dla rodzin zmarłych. Kopacz "rządzi" teraźniejszością... i może co najwyżej zdecydować, jak uczcić Smoleńsk - państwowo. =.=
[demot] Czasem mam wrażenie, że podpisy są tylko po to, by użyć czegoś jako demota. =./=
[demot] Co do 4. mam nieodparte wrażenie, że TAKIE rzeczy TYLKO w Ameryce =.=
[demot] Nie zapomnijmy dodać, że jak Mila nie wytrzymał i mu powiedział, co myśli o jego sędziowaniu, w dwóch, prostych słowach, to ZARAZ dał żółtą kartkę. Za co? Za "Go away" po KOLEJNEJ ewidentnie stronniczej akcji!
[demot] Piękne. Jeden z mądrzejszych demotów, na jakie natrafiłam dzisiaj... ale na głównej i tak wyląduje pewnie coś w stylu "je.bać TVN" =.=
[demot] Ho...Ho...How... Nie no. Zostaje nadzieja, że to FAKE... U.U*
[demot] Moim zdaniem odpowiedź tkwi w napisie, na jaki składają się jej PALCE z 2014 roku, Mimo iż ta pierwsza wygląda jak T, to jednak MA w środku cienką kreskę, dzięki której do liter AKE dochodzi F - ERGO "FAKE"... I TAK wolę odebrać te zdjęcia ;)