Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Sasame

-1 / 1
Sasame

[demot] A dla mnie to dalej głupie, by mieć kilka telefonów. Z punktu logiki to zbędne - po co komuś 3 telefony? 1 wystarczy, a mieć osobny do pracy, do znajomych itp... Jak dla mnie, ludzie próbują się pokazać. Co innego dać komuś z rodziny, ale skoro telefonów już niedługo ma być więcej niż ludzi, a wiadomo, że są ludzie BEZ telefonu... Znaczy mnóstwo ludzi ma kilka telefonów. Po co to komu?

-1 / 1
Sasame

[demot] Nie. Moim zdaniem posiadanie KILKU telefonów jest rozrzutnością. W końcu są ludzie, którzy nie mają telefonów, najprostszy przykład to Afryka, a i w samej Polsce na pewno nie każdy starszy człowiek, czy mniejsze dziecko, ma telefon. Gdybyśmy wszystko zliczyli, może na świecie wyszło by ponad 1000 000 ludzi bez telefonów.(to tylko moje wyobrażenie co do tej liczby, może być większa). A mimo to, telefonów jest już prawie tyle co ludzi, a w 2015 ma być WIĘCEJ niż ludzi. TO jest rozrzutność... Jak dla mnie.

-1 / 1
Sasame

[demot] Rozumiem, jednak gdy cytuję tekst, nie ingeruję w niego, bo poprawiany cytat przestaje być cytatem. Tekst jest ze strony podanej we źródle, mój jest tylko podpis. ;)

-1 / 1
Sasame

[demot] Kto wie? Może chińskie władze czytały? ;-) A tak poważnie... To pokazuje, jak naiwni, mimo wszystko są Chińczycy. Bądźmy poważni - kto uwierzy, że ktoś BEZ ŻADNEGO POWODU zacznie rozdawać pieniądze?

-1 / 1
Sasame

[demot] Apropo sensu... Czemu Ten demotywator jest wyświetlany, jako "1 stycznia 2013" mimo iż jest w poczekalni? To reedycja?

1 / 5
Sasame

[demot] Kiedyś książki były mądre... Dziś "Igrzyska śmierci" ogłasza się "wybitnym" dziełem =.=

-1 / 1
Sasame

[demot] Masz plusa, rozbroiłaś mnie tym... Nie, to tylko czarny telefon stacjonarny, chociaż Twój pomysł też fajny ;-)

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 grudnia 2014 o 19:49

-1 / 1
Sasame

[demot] Ta, matka kupiła, weszło w kadr. xD A szkoda było tą minę zmarnować ;)

-1 / 1
Sasame

[demot] Już wiem, skąd całe to zamieszanie z tym, czyje to linie: " Indonezyjska linia lotnicza AirAsia QZ 8501 w 49 procentach należy do malezyjskiego taniego przewoźnika AirAsia. Pozostałe udziały mają miejscowi biznesmeni. Samoloty całej grupy AirAsia, włącznie z filiami w Tajlandii, na Filipinach i w Indiach nigdy od czasu powstania firmy w 2002 roku nie uległy wypadkow. " Mimo, iż 51% jest w rękach "niemalezyjskich", to pozostałe 51 jest rozparcelowane na różnych businessmanów, nie wiadomo, czy wszyscy są pochodzenia Indonezyjskiego. Jeśli przyjąć, że NIE, to WIĘKSZOŚĆ jest w posiadaniu Malezji. Tak więc malezyjska linia lotnicza. ;) Zapomniałabym : http://www.polskatimes.pl/artykul/3697026,gdzie-jest-qz-8501-zaginal-malezyjski-samolot-linii-airasia-maszyna-leciala-do-singapuru,id,t.html?cookie=1 - Gdybyś chciał poczytać więcej.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2014 o 15:07

10 / 14
Sasame

[demot] Wszyscy zatrujemy się salmonellą i umrzemy szczęśliwi, że nie doznaliśmy w życiu kontaktu z rozgrzaną blachą ;]

0 / 2
Sasame

[demot] Teraz tylko czekać, aż zakażą chodzenia do szkoły - to przecież wielu dzieciom nie jest w smak... Jeszcze poczują się urażone! o=O

-3 / 5
Sasame

[demot] Nie wiedziałam, że na Saharze, ale słyszałam o tym przed świętami, że w Afryce spadł śnieg. I niech ktoś powie, że globalnego ocieplenia nie ma... Ktoś powiedział, że ponoć "odwracają się bieguny". Jasne, zajmie to jeszcze paredziesiąt, może i setki lat, ale z tego co mówią, możliwe, że (choć nas już nie będzie) niedługo śnieg będzie padać TYLKO w nasze dotychczasowe "lato"... Choć z drugiej strony mówią, że "znikną 4 pory roku"... Żeby tylko nie skończyło się "dniem" i "nocą" polarną ^u^ Niby te zjawiska występują TYLKO na biegunie... ale z drugiej strony, kto by pomyślał, że na Saharze spadnie śnieg?

1 / 3
Sasame

[demot] " Z informacji zawartych w oświadczeniu wynika, że na pokładzie samolotu znajdowało się dwóch pilotów oraz pięć członków załogi. Liczba pasażerów wynosiła 155 osoby - w tym 138 dorosłych, 16 dzieci oraz jedno niemowlę. (...) Większość pasażerów na pokładzie stanowili Indonezyjczycy - 149. Poza tym trzech, do Singapuru leciało trzech Południowych Koreańczyków, jeden Malezyjczyk, jeden Brytyjczyk oraz jeden Singapurczyk. " Źródło : http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Air-Asia-wydalo-oswiadczenie-Wiemy-kto-byl-na-pokladzie-samolotu,wid,17137013,wiadomosc.html?ticaid=11410b PS. Tak, też widzę błąd w tym cytacie, ale, ponieważ cytuję, nie zmieniam tej literówki, czy powtarzających się elementów.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2014 o 10:11

9 / 11
Sasame

[demot] Nie tylko. AirAsia to dość szeroka nazwa. Przykładowo, istnieje AirAsia Berhad, która jest właśnie malezyjska, w skrócie, zwana tylko AirAsia, od nazwy firmy. Jednak ponadto jest i AirAsia Indian, AirAsia Japan, AirAsia X, AirAsia Zest, Indonesia AirAsia, Indonesia AirAsia X, Philippines AirAsia, Thai AirAsia i Thai AirAsia X. ;)

2 / 4
Sasame

[demot] Może przeprowadzimy referendum, by posłowie sprawdzili cierpienie tych zwierząt... Organoleptycznie? Najlepiej, by wypuścić te myszki, a zacząć eksperymentować na Osłach z Wiejskiej. =.=

-1 / 1
Sasame

[demot] Cytat ze skeczu, pokazanym na dziesięcioleciu Kabaretu Młodych Panów. Powinno być ujęte w "...", gdyż daje wrażenie, jakby ta rozmowa została wymyślona przez autora.

0 / 2
Sasame

[demot] Raczej DO-Nosiciel ;) Jego zadaniem jest donieść wszystko na miejsce... co z tego, że zmienia się ono co 5 sekund? x) A tak serio, sama nie rozumiem tego u dziewczyn. Ja idę do sklepu dopiero z konieczności ;) Poza tym, samemu chodzi się lepiej, bo można decydować, kiedy przyjść, co kupić i wyjść. Towarzysze/szki zawsze chcą doradzać =.=

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2014 o 11:38

6 / 10
Sasame

[demot] "Pulp Fiction" jest dwa razy. Pomijając fakt, że "klasyką" nazwałabym bardziej, np. "Casablancę", czy "Terminatora", podając przykłady z różnych gatunków(klasyka kina romansu i klasyka kina akcji). KILKA z tych plakatów, zaiste, odnosi się do klasyki... ale większość - nie.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2014 o 12:09

-1 / 1
Sasame

[demot] Ja, dzięki bratu, zaczęłam z FIFĄ 95, choć jako pięciolatka raczej nie byłam mistrzynią. xD Potem jeszcze była 2000, 2005 nadal mam na telefonie... Ale ŻADNA wersja nie wbiła się w moją podświadomość, jak 98'. Dziś robiłam obiad i zaczęłam śpiewać "I get knock down". mimo, że od lat tego nie słyszałam. xD Ta piosenka jest moją ulubioną, jeśli idzie o gry... Choć nie wiem czemu, chyba właśnie sentyment. Teraz grafika jest o niebo lepsza, są dodatki w stylu możliwości robienia transferów... Ale dla mnie NIC nie przebije tego klimatu z 98'. Chociaż mogę mówić przez pryzmat swojego sentymentu - jak mówię, to moja opinia. ;)

« poprzednia 1 284 85 86 87 88 89 90 91 92 93 9496 97 następna »