[demot]
@rassat
Tak, wiem że kiedyś nie było. Inteligentni ludzie już wtedy robili o to afery, lecz politycy niezbyt się tym przejęli. Obecnie dorosło pokolenie, które nie miało matematyki na maturze. Być może nawet pracuje w NIKu i nie widzi potrzeby podwyższania wymagań wobec współczesnych uczniów.
[demot]
A w jakim celu miałby niszczyć jedno lub drugie?
Natomiast gdyby zaistniała konieczność uratowania czyjegoś życie, narażając na zniszczenie symbol religijny, to chyba nie ma wątpliwości. Z jednej strony przeanalizuj przykazanie miłości bliźniego oraz dekalogowe "nie zabijaj" (brak udzielenia pomocy jest przyczynieniem się do czyjejś śmierci), a z drugiej strony również dekalogowe "nie będziesz miał cudzych bogów przede mną" (przedmioty nie mogą być "bogami" ważniejszymi od ludzkiego życia) i sytuacja okazuje się jednoznaczna.
Czy któryś katolik odważy się zakwestionować moje twierdzenie? Bo na wściekłe ataki wojujących ateistów jestem przygotowany.
[demot]
Tylko zagadać? Tak. Bo za komplementy mówione brzydkim dziewczynom dostaje się dodatkowe punkty w niebie. Tylko trzeba zachować ostrożność, żeby ona przypadkiem nie uznała tego za podryw.
[demot]
@LegendaNinjaAssassin
Zmuszanie do matematyki jest dla mózgu tym, czym zmuszanie do zmuszanie do ćwiczeń fizycznych jest dla ciała. Oczywiście masz pełne prawo być cherlakiem. Po co jednak cherlakowi intelektualnemu matura?
Tylko w jednej kwestii masz rację. Wkuwanie matmy jest kompletnie bez sensu. Matmę należy zrozumieć. Wówczas opanowanie jej staje się równie proste jak mówienie. Niestety poziom kwalifikacji i zaangażowania nauczycieli jest tak niskie, że osiągnięcie tego jest sporym problemem.
p.s.
"Większość rzeczy (...) z matmy już nigdy w życiu się nie przyda."
Całkiem niedawno okazało się, że szafka narożna w kuchni mojego dziecka została źle zaprojektowana. Cała linia szafek wystawała o jakieś 5 cm za daleko. Nawet nie musiałem zbytnio się zastanawiać - twierdzenie Pitagorasa, 30 sekund przeliczania, front szafki pod minimalnie innym kątem niż w projekcie i wszystko działa poprawnie. Goście nawet nie zauważyli, że front zamiast być zainstalowany pod kątem 45 stopni ma 42 stopnie.
Chociaż faktycznie obliczanie maximum i minimum funkcji nigdy mi się nie przydało. Natomiast całki parę razy okazały się przydatnym narzędziem.
[demot]
Matura bez matematyki to jakiś absurd. Chyba pomysłodawcom trzeba przypomnieć, że nie ma obowiązku posiadania matury. W dzisiejszych czasach dyplom wyższej uczelni kompletnie się zdewaluował. A przecież wciąż jest wiele zawodów, do wykonywania których w zupełności wystarcza umiejętność podpisania się oraz wiedza i doświadczenie praktyczne.
[demot]
@DexterHollandRulez
Zechcesz precyzyjnie napisać, który argument przeciwko wierze wyznawanej przez ludzi zignorowałem? Bowiem nie zamierzam bronić instytucji religijnych ani konkretnych kapłanów łamiących zasady. Niektórzy ewidentnie zasługują na krytykę.
Jeśli rezygnujesz z zabawy, to OK. Jest tu sporo wojujących ateistów których mogę irytować już samym swoim istnieniem.
[demot]
@Moher_przez_samo_h "To trudno będzie w 30-osobowej klasie znaleźć dwie osoby tej samej płci."
Dokładnie tak. Powiem więcej - coraz trudniej być w dzisiejszych czasach homoseksualistą, bo w mniejszych miejscowościach trudno będzie znaleźć osoby tej samej FB-owej płci. A związki na odległość rzadko są trwałe.
[demot]
@killerxcartoon "
"Ale mając ciut wiedzy o psychologii i patologii jednak wiem kto pcha się do kościoła. Jest to kilka grup jakie maja odmienna motywację."
Zdecydowanie upraszczasz, choć faktycznie motywacje ludzi zostających kapłanami lub mnichami bywają dość szczególne.
Czy wiesz dlaczego formacja życia zakonnego czyli postulat i nowicjat trwają od kilku do kilkunastu lat? Dlaczego są cięższe i bardziej upokarzające, niż unitarka w armii poborowej? Właśnie po to, by osoby których celem nie jest służenie Bogu miały czas się wycofać. W dodatku ludzie o zaburzeniach osobowości są wychwytywani i usuwani zarówno z seminariów jak i z zakonów. Oczywiście część potrafi się odpowiednio przyczaić, zamaskować swoje skłonności. Czyli faktycznie śród osób zawodowo zajmujących się religią odsetek takich ludzi może być nieco wyższy niż wśród reszty społeczeństwa. Natomiast nie widzę powodu, by piętnować osoby "oddające swą miłość Bogu" bo miały nadmiernie pozytywny wzorzec "księdza-ojca" i nie znalazły sobie innego miejsca w świecie. To jest ich wybór.
Koncepcja celibatu nie jest dogmatem, a faktycznie rodzi hipokryzję, wiec likwidacja go z pewnością wyeliminuje niektóre patologie.
Problem "księży-biznesmenów" których celem jest robienie kariery lub prowadzenie pozareligijnej aktywności w poczuciu całkowitej bezkarności, jest faktycznie bardzo istotny. Jednak jak widać, liczba "niedzielnych katolików" systematycznie spada. Za kilkadziesiąt lat nikt nie będzie przejmował się opiniami sąsiadów ani zaciągnięciem przyszłego małżonka przed ołtarz. Czyli liczebność gatunku księży-biznesmenów będzie systematycznie spadała ze względu na zmniejszającą się opłacalnością takich praktyk.
Akceptuje twoje zdanie i widzę w nim sporą dozę prawdy. Jednak obserwując współczesne społeczeństwo, zastanawiam się, gdzie znalazłoby się więcej osób zaburzonych - w kościele, czy poza jego murami. Zaakceptujmy więc ludzi takimi jacy są i zwalczajmy jedynie szkodliwe patologie.
Pozdrawiam
[demot]
@Franco1892
"Lekarze a więc także osoby które wymieniłeś - leczą"
Psychologowie nie są lekarzami (teraz już wiem skąd wzięła się twoja błędna definicja manii), tylko absolwentami szkół wyższych. czasami uniwersytetów, ale coraz częściej dziwnych prywatnych szkółek.
"Najpierw kościół wymyśla bajeczkę, opowieść którą wprowadza w każdego człowieka poczucie winy,"
Poczucie winy, często bezpodstawne, występuje we wszystkich kulturach świata. W krajach komunistycznych i ateistycznych bywa bardziej popularne niż w katolickich. Wiec znowu popisujesz się "wiedzą ludową". Człowiek nie potrzebuje wybaczenia od klechy. Tak na prawdę, zazwyczaj potrzebuje wybaczyć samemu sobie. Znasz osobę która mu w tym pomoże. Jak wykazałem klecha jest obiektywnie tańszy od psychoterapeuty. A bywa skuteczniejszy.
"A twoi poprzednicy mieli napisane got mit uns"
Masz świadomość, że słowa "Got mit uns" pojaiły się na pruskich mundurach w XVIII wieku i pozostały tam aż do 1945 roku.
"Hitler doszedł do władzy 30 stycznia 1933r. i już 20 lipca tego samego roku podpisał konkordat z Watykanem ,"
Masz świadomość, że władze hitlerowskie nazywały Piusa XII "wielbicielem żydów". Możesz to bez problemu znaleźć w niemieckich gazetach z lat 1933-1944. Watykan podpisał umowę międzynarodową zwaną konkoradatem, by chronić wyznawców katolicyzmu. Niewiele to pomogło, gdy przekonujemy się jak wielką część ofiar obozów koncentracyjnych stanowili księża.
A przy okazji - zapewne nawet nie słyszałeś o Operation Seat 12 . Powtarzasz argumenty stworzone właśnie przez ta ateistyczną agenturę stworzoną przez KGB w USA i zachodniej Europie. Powtarzasz dobre wzorce. Putin byłby z ciebie dumny.
''Zostaną osoby faktycznie zaangażowane religijnie. -
Tak 60+. A ich liczna będzie się zmniejszać."
Zadziwiające. Co roku w pieszych pielgrzymkach uczestniczą dziesiątki tysięcy młodych ludzi. Czyżby byli oni zamaskowanymi agentami organizacji ateistycznych, pragnącymi rozsadzić Kościół od środka?
"Leninizmem jakoś się nie interesowałem ale z tego co widać Lenin jako symbol jest cały czas obecny, na 1 maja czy 7 października" Własnie o tym pisałem. leninizm przerodził się w formę kultu, tylko liczba wyznawców jest jakaś taka mikra.
"Wasza postawa to jak mówi Dawkins nazywa się "'bóg od dziur''
Czytałeś pana Dawkinsa jak się domyślam. Ciekawe dlaczego jemu nie postawiłeś zarzutu "manii mieszania ewolucjonizmu z innymi dziedzinami nauki" Bo robił to nagminnie, wciskając swoją wizję ewolucjonizmu dosłownie wszędzie. I dodatkowa ciekawostka - jako "ekspertów" od kreacjonizmu przedstawiał w swoich książkach wioskowych pastorów, pielęgniarki i inne osoby o podobnym poziomie wykształcenia. Już to świadczy o poziomie populizmu w jego książkach propagando-naukowych.
Cóż klasyczny kreacjonizm zawiera więcej błędów niż klasyczny darwinizm, ale główne wątki obu zostały naukowo obalone.
Bawimy się dalej? Bo zaczynam się nudzić. Nie piszesz niczego nowego, odkrywczego. Nie lubię powtarzać raz przedstawionych argumentów, a twoje inwektywy na mnie nie działają.
Czekam na ciekawsze wyzwania.
[demot]
@Franco1892
"to nie ma nic do rzeczy"
Ja to nie ma. masz prawo wyboru. jeśli dałeś się otumanić księdzu, politykowi, kochankowi lub kosmicie, jest to twój osobisty problem.
"Masz manię na punkcie łącznie religii z polityką albo gospodarką."
Chyba nie bardzo rozumiesz znaczenie pojęcia mania. Nie będę cię wyprowadzał z błędu. Powiem jedynie, że na podstawie twoich wpisów można wywnioskować, że cierpisz na manię prześladowcza oraz fobię antykatolicką.
"Kościół sam o sobie mówi że nie jest firmą a sam przyznajesz że tak działa."
Kościół, co łatwo zauważyć, jest instytucją społeczna. Instytucje takie zrzeszają swoich członków, mają prawo prowadzić określone działania (także gospodarcze) oraz wyrażać swoje opinie na temat obowiązującego prawa i polityki. W Polsce wyrażają to zdanie trochę zbyt nachalnie, ale to już taka specyfika naszego kraju.
"Napisałeś że przenoszenie nie ma związku z popełnianymi przestępstwami co jest oczywistym fałszem."
Jeśli już, to mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że 99,99% przeniesień nie jest związanych z popełnionymi przestępstwami. Niektóre przeniesienia są związane i jest to karygodne. Nic nie usprawiedliwia ukrywania przestępców. Jednak zapytam cię co sądzisz o prokuraturze, nakłaniającej świadka do zmiany zeznań. Co powiesz o policjantach - przestępcach, przenoszonych do innego komisariatu. Oraz o ich przełożonych, nakłaniających ofiary do wycofania oskarżeń. Takie zdarzenia mają miejsce. Na szczęście są to jedynie wyjątki, większość policjantów nie jest bandytami.
"Kler jest dla mnie środowiskiem którego nie mam powodu oceniać pozytywnie "
Na jakiej podstawie oceniasz? na podstawie filmu "Kler" oraz kilku doniesień medialnych? Na tej podstawie oceniasz dziesiątki tysięcy ludzi? Brawo TY+
"To co piszesz w ogóle nie odnosi się do faktu że wśród księży jest znaczny odsetek osób homoseksualnych"
Skąd wiesz? Sprawdzałeś osobiście? czy znów opierasz się na informacjach medialnych oraz pogłoskach krążących w twoim środowisku.
[demot]
@golonkazmusztarda
Potrafisz mi wyjaśnić, czym klecha lub wioskowy szaman różni się od psychoterapeuty albo polityka? Swoimi tekstami oddziałują na ludzkie umysły, nakłaniając do takich lub innych czynów. Nie zawsze te czyny są korzystne dla osób, które zostały namówione do konkretnego postępowania. Wiec potępiając księży, powinieneś również gremialnie potępić wszystkie pozostałe grupy.
Upsssss...zapomniałem o nauczycielach. Oni też bardzo często manipulują umysłami swych uczniów. Czyli jest kolejna grupa ludzi do potępienia. Wymieniać dalej?
A fakt mieszania się religii do polityki jest całkiem odrębną sprawą. I moim zdaniem jest to szkodliwe zarówno dla religii jak i dla państwa.
[demot]
@Dzi4d3k
Mam znajomych księży, popów, rabinów, imamów, buddyjskich lamów. Nawet jednego hinduistycznego bramina. Kolekcjonuję "ciekawostki" z ich życia. Która religia cię interesuje? Wybór jest spory.
[demot]
@wyblinka
Jeśli twoje informacje pochodzą z wiarygodnego źródła, to współczuję tej młodzieży. Dali się zindoktrynować bardziej niż PRLowska młodzież "walcząca o socjalizm".
[demot]
@wyblinka
Być może ktoś chciał na studniówkę przyprowadzić jako partnera osobę swojej płci. Organizatorzy nie wyrazili zgody, wiec uczniowie w ramach protestu odtańczyli "homopoloneza". To byłby przykład młodzieńczego buntu przeciwko systemowi i nie wywołałoby mojego zdziwienia. Jednak jeśli była to wspólna inicjatywa grupki uczniów oraz nauczycieli, a reszta musiała się podporządkować, to mamy do czynienia z jawnym nadużyciem.
[demot]
@meatgun
Wiesz, kozy (te prawdziwe - Capra hircus) jeszcze nie korzystają z FB, dlatego na razie nie trafiły do zestawienia. Ale jeśli w Polsce najpopularniejszymi imionami staną się Muhammad oraz Jasmina, to zauważone przez ciebie niedopatrzenie pewnie też zostanie skorygowane.
[demot]
@Dydymus
Nieufność wobec ludu Izraela "wyssałem" z biblijnego Starego Testamentu.
Każdy lud ma swoje mity założycielskie. Polacy mają Popiela, który za zdradę i morderstwo popełnione na bliskich został zjedzony przez myszy.
Patriarcha żydowski. Jakub syn Izaaka dwukrotnie oszukał i w rezultacie obrabował swojego brata Ezawa. Za swoje oszustwa Jakub został nagrodzony - to od niego bierze początek cały lud żydowski. Co więcej słowo Izrael jest jednocześnie imieniem tego właśnie Jakuba.
Ja rozumiem, że każdy lud ma w swojej najdalszej historii jakieś zbrodnie, zwłaszcza popełnione na innych narodach. Ale żeby tak wychwalać niegodziwość wyrządzoną własnemu bratu. Z resztą w następnym żydowskim pokoleniu historia się powtórzyła. Synowie Jakuba postanowili zamordować brata, ale gdy przytrafiła się okazja sprzedali go Egipcjanom jako niewolnika.
Każde żydowskie dziecko uczy się tego od najwcześniejszych lat. Jaki wzorzec kulturowy im to daje? Oczywiście jest wielu, bardzo wielu uczciwych Żydów, dlatego potępianie całego narodu jest nieuczciwością i antysemityzmem. Natomiast czym jest potępianie konkretnych oszustów, kłamiących na nasz temat?
p.s.
Żeby nie było wątpliwości - to nie Bóg zlecił popełnienie tych czynów Jakubowi i jego synom. Były to samodzielne, indywidulnymi decyzjami konkretnych ludzi.
[demot]
Ten hostel to fajna sprawa. Będąc w Warszawie można się tam zgłosić, powiedzieć "żona mnie prześladuje za mój homoseksualizm" i mieć darmowy nocleg. Tylko najpierw należy zaopatrzyć się w rozbudowana wersję pasa cnoty. ;)
[demot]
@DexterHollandRulez
Gdybym był mistrzem retoryki, to nie trenowałbym tej dziedziny na czytelnikach demotów. Istnieją bardziej kompetentne gremia.
Ty nadal nie zauważyłeś, że się zwyczajnie wami bawię. Czekam na argumenty antyreligijne (nie antyklerykalne lub antykatolickie, bo wielu wyznawców katolicyzmu faktycznie zasługuje na potępienie), lecz argumenty uderzające ogólnie w religijność - tak silne bym nie potrafił ich odeprzeć, bądź sprytnie ominąć.
Powiem ci coś. Znam jeden argument na który jak dotąd żaden ateista nie zdołał racjonalnie odpowiedzieć, oraz dwa argumenty przy których dyskutanci religijni wymiękają. Nie podam ci tych antyreligijnych argumentów, bo nie będę "dozbrajał" adwersarzy. Ale może sami na to w końcu wpadniecie.
[demot]
@7th_Heaven
" wielu wierzących uznaje hipotezę wielkiego wybuchu jako coś prawdopodobnego, przy czym nie przeszkadza im to uważać, że sprawcą owego wybuchu (czy też "mocodawcą") był Bóg"
Dokładnie tak. Stosunek ateistów oraz wierzących do Wielkiego Wybuchu to jedynie dwa różne punkty widzenia na to samo zjawisko fizyczne. Przy czym nawet prof. Hawking uważał, ze jednak coś było przyczyną. Oczywiście nie nazwał tego czynnika "bogiem" bo to uwłaczałoby zastosowanej przez niego metodzie naukowe.
Oczywiście istnieją głupcy zaprzeczający kulistości Ziemi, odrzucający hipotezy naukowe na temat początków wszechświata itd. Nie taktowałbym ich jednaj jako wzorcowe przykłady ludzi wierzących. Podobnie jak wyznawców Kim Ir Sena nie uważam za wzorcowych ateistów.
[demot]
"Mogło tak być. Niektórzy się przed śmiercią spowiadają/namaszczają 'na wszelki wypadek', gdyby się jednak mylili."
Wybacz drobna złośliwość, ale czyżbyś uważał Malinowskiego za tchórza? Był człowiekiem wychowanym w kulturze chrześcijańskiej. Jako naukowiec badający inne kultury musiał przestawić własny umysł na maksymalny obiektywizm, dlatego świadomie wybrał dość specyficzną formę agnostycyzmu.
Typowy agnostyk mówi "nie wiem i nie interesuje mnie to"
Antropolog społeczny mówi "nie wiem, ale bardzo interesuje mnie to, co twoja społeczność sądzi na dany temat".
Jedynie takie podejście pozwala na obiektywizm. Pod koniec życia, gdy już nie potrzebowała tak wyrafinowanej metody badawczej, postanowił "pojednać się z Bogiem" w taki sposób który uznał za najbardziej stosowny. Gdyby urodził się w Indiach, zapewne zaprosiłby bramina, gdyby z pochodzenia był Arabem, pewnie wezwałby imama.
Dla mnie nie jest to ani tchórzostwo ani starcza demencja, tylko racjonalne postępowanie filozofa - sceptyka, akceptującego ograniczenia własnego umysłu. Każda wiara jest akceptacją własnej ograniczoności i nadzieją, ze istnieje coś nieograniczonego. Tylko nadzieją, niczym więcej.
p.s.
O okolicznościach śmierci Malinowskiego pisała kiedyś jedna z jego córek.
[demot]
@Franco1892
"Tak szczególnie jeżeli chodzi o wdrożenie się w sposoby szybszego kasowania pieniążków. Co łaska ale nie mniej niż tysiąc."
Masz pełne prawo nie korzystać z ich usług. Istnieje alternatywa. Ślub cywilny kosztuje grosze. Z drugiej strony, ateistyczny mistrz ceremonii za pogrzeb Kory wziął 2500 zł. I tu nie było żadnego "co łaska". To się nazywa wolny rynek, którego komuniści tak serdecznie nienawidzą.
"Oczywiście że przenoszenie księdza ma ścisły wręcz związek z tym co przeskrobie. Jak robi się za głośno to się go wywala na inne stanowisko, parafię."
Czyli twoim zdaniem każdy młody ksiądz popełnia od kilku do kilkunastu poważnych przestępstw i po każdym z nich musi zostać przeniesiony. Cóż - każdy ocenia innych według siebie. Człowiek uczciwy uważa innych za uczciwych, a złodziej widzi wszędzie złodziei. Swoim wpisem właśnie pokazałeś kim jesteś.
"Nie, nie każdy jest degeneratem seksualnym, większość woli kobiety ale homoseksualistów także jest wielu."
Od kilkunastu lat w KK obowiązuje przepis, że w seminarium lub klasztorze każda osoba u której wystąpiły skłonności homoseksualne jest bezwzględnie wydalana. Możesz sprawdzić, dokumenty na ten temat są jawne i dostępne. Ostatnio nawet środowiska LGBT zaczęły protestować, uznając takie praktyki za dyskryminowanie.
"Natomiast wszyscy księża to oszuści i pasożyty, oszuści bo propagują religię czyli mamią wiernych życiem wiecznym a pasożyty bo żyją z wiernych, nic nie produkują, wytwarzają a jedyne co mogą to pomachać rękami, czary mary a resztę naiwniaku zobaczysz w niebie."
Wyjaśnij mi wiec co produkują psycholodzy i psychoterapeuci? W zasadzie to oni produkują wariatów. Ludzie z lekkimi problemami osobistymi idą do psychologa, trafiają na terapie długookresową (200 zł za godzinę, 2 razy w tygodniu przez co najmniej 5 lat) i wychodzą z terapii mając jeszcze większe problemy. Wierzący ma darmową spowiedź, po której otrzymuje odpuszczenie wybaczenie i odpuszczenie win. Żaden psycholog (biorący do ciebie sporą kasę) nie udzieli ci wybaczenia.
Jest popyt na coś, to jest też usługa zaspokajająca ten popyt. Jednak jak już pisałem, komuniści nienawidzą wolnego rynki, stąd twoja nawiedzona agitacja.
Dawno już nie spotkałem równie ambitnego apostoła komunizmu jak ty. Urodziłeś się 70 lat za późno.
p.s.
Wiesz, twoi poprzednicy w czasach głębokiego socrealizmu też starali się wmówić ludziom, że religia wkrótce upadnie. Historia wykazała jak bardzo się mylili. W jednym masz rację. Odejdą ludzie chodzący do kościoła by pokazać się sąsiadom. Zaraz za nimi odejdą księża traktujący religię jako sposób robienia biznesu. Zostaną osoby faktycznie zaangażowane religijnie.
Wyznawcy "religii leninowskiej" pojawili się zaledwie 100 lat temu i już praktycznie zniknęli (poza takimi ewenementami jak ty) a tymczasem wiara w Boga (bez względu na imię nadawane Mu przez ludzi) trwa od tysiącleci.
[demot] @Meroller Przyjemnie jest przeczytać mądre spostrzeżenie. Jak dla mnie 10/10.
[demot] @rassat Tak, wiem że kiedyś nie było. Inteligentni ludzie już wtedy robili o to afery, lecz politycy niezbyt się tym przejęli. Obecnie dorosło pokolenie, które nie miało matematyki na maturze. Być może nawet pracuje w NIKu i nie widzi potrzeby podwyższania wymagań wobec współczesnych uczniów.
[demot] A w jakim celu miałby niszczyć jedno lub drugie? Natomiast gdyby zaistniała konieczność uratowania czyjegoś życie, narażając na zniszczenie symbol religijny, to chyba nie ma wątpliwości. Z jednej strony przeanalizuj przykazanie miłości bliźniego oraz dekalogowe "nie zabijaj" (brak udzielenia pomocy jest przyczynieniem się do czyjejś śmierci), a z drugiej strony również dekalogowe "nie będziesz miał cudzych bogów przede mną" (przedmioty nie mogą być "bogami" ważniejszymi od ludzkiego życia) i sytuacja okazuje się jednoznaczna. Czy któryś katolik odważy się zakwestionować moje twierdzenie? Bo na wściekłe ataki wojujących ateistów jestem przygotowany.
[demot] Tylko zagadać? Tak. Bo za komplementy mówione brzydkim dziewczynom dostaje się dodatkowe punkty w niebie. Tylko trzeba zachować ostrożność, żeby ona przypadkiem nie uznała tego za podryw.
[demot] @LegendaNinjaAssassin Zmuszanie do matematyki jest dla mózgu tym, czym zmuszanie do zmuszanie do ćwiczeń fizycznych jest dla ciała. Oczywiście masz pełne prawo być cherlakiem. Po co jednak cherlakowi intelektualnemu matura? Tylko w jednej kwestii masz rację. Wkuwanie matmy jest kompletnie bez sensu. Matmę należy zrozumieć. Wówczas opanowanie jej staje się równie proste jak mówienie. Niestety poziom kwalifikacji i zaangażowania nauczycieli jest tak niskie, że osiągnięcie tego jest sporym problemem. p.s. "Większość rzeczy (...) z matmy już nigdy w życiu się nie przyda." Całkiem niedawno okazało się, że szafka narożna w kuchni mojego dziecka została źle zaprojektowana. Cała linia szafek wystawała o jakieś 5 cm za daleko. Nawet nie musiałem zbytnio się zastanawiać - twierdzenie Pitagorasa, 30 sekund przeliczania, front szafki pod minimalnie innym kątem niż w projekcie i wszystko działa poprawnie. Goście nawet nie zauważyli, że front zamiast być zainstalowany pod kątem 45 stopni ma 42 stopnie. Chociaż faktycznie obliczanie maximum i minimum funkcji nigdy mi się nie przydało. Natomiast całki parę razy okazały się przydatnym narzędziem.
[demot] Matura bez matematyki to jakiś absurd. Chyba pomysłodawcom trzeba przypomnieć, że nie ma obowiązku posiadania matury. W dzisiejszych czasach dyplom wyższej uczelni kompletnie się zdewaluował. A przecież wciąż jest wiele zawodów, do wykonywania których w zupełności wystarcza umiejętność podpisania się oraz wiedza i doświadczenie praktyczne.
[demot] @DexterHollandRulez Zechcesz precyzyjnie napisać, który argument przeciwko wierze wyznawanej przez ludzi zignorowałem? Bowiem nie zamierzam bronić instytucji religijnych ani konkretnych kapłanów łamiących zasady. Niektórzy ewidentnie zasługują na krytykę. Jeśli rezygnujesz z zabawy, to OK. Jest tu sporo wojujących ateistów których mogę irytować już samym swoim istnieniem.
[demot] @Moher_przez_samo_h "To trudno będzie w 30-osobowej klasie znaleźć dwie osoby tej samej płci." Dokładnie tak. Powiem więcej - coraz trudniej być w dzisiejszych czasach homoseksualistą, bo w mniejszych miejscowościach trudno będzie znaleźć osoby tej samej FB-owej płci. A związki na odległość rzadko są trwałe.
[demot] @killerxcartoon " "Ale mając ciut wiedzy o psychologii i patologii jednak wiem kto pcha się do kościoła. Jest to kilka grup jakie maja odmienna motywację." Zdecydowanie upraszczasz, choć faktycznie motywacje ludzi zostających kapłanami lub mnichami bywają dość szczególne. Czy wiesz dlaczego formacja życia zakonnego czyli postulat i nowicjat trwają od kilku do kilkunastu lat? Dlaczego są cięższe i bardziej upokarzające, niż unitarka w armii poborowej? Właśnie po to, by osoby których celem nie jest służenie Bogu miały czas się wycofać. W dodatku ludzie o zaburzeniach osobowości są wychwytywani i usuwani zarówno z seminariów jak i z zakonów. Oczywiście część potrafi się odpowiednio przyczaić, zamaskować swoje skłonności. Czyli faktycznie śród osób zawodowo zajmujących się religią odsetek takich ludzi może być nieco wyższy niż wśród reszty społeczeństwa. Natomiast nie widzę powodu, by piętnować osoby "oddające swą miłość Bogu" bo miały nadmiernie pozytywny wzorzec "księdza-ojca" i nie znalazły sobie innego miejsca w świecie. To jest ich wybór. Koncepcja celibatu nie jest dogmatem, a faktycznie rodzi hipokryzję, wiec likwidacja go z pewnością wyeliminuje niektóre patologie. Problem "księży-biznesmenów" których celem jest robienie kariery lub prowadzenie pozareligijnej aktywności w poczuciu całkowitej bezkarności, jest faktycznie bardzo istotny. Jednak jak widać, liczba "niedzielnych katolików" systematycznie spada. Za kilkadziesiąt lat nikt nie będzie przejmował się opiniami sąsiadów ani zaciągnięciem przyszłego małżonka przed ołtarz. Czyli liczebność gatunku księży-biznesmenów będzie systematycznie spadała ze względu na zmniejszającą się opłacalnością takich praktyk. Akceptuje twoje zdanie i widzę w nim sporą dozę prawdy. Jednak obserwując współczesne społeczeństwo, zastanawiam się, gdzie znalazłoby się więcej osób zaburzonych - w kościele, czy poza jego murami. Zaakceptujmy więc ludzi takimi jacy są i zwalczajmy jedynie szkodliwe patologie. Pozdrawiam
[demot] @Franco1892 "Lekarze a więc także osoby które wymieniłeś - leczą" Psychologowie nie są lekarzami (teraz już wiem skąd wzięła się twoja błędna definicja manii), tylko absolwentami szkół wyższych. czasami uniwersytetów, ale coraz częściej dziwnych prywatnych szkółek. "Najpierw kościół wymyśla bajeczkę, opowieść którą wprowadza w każdego człowieka poczucie winy," Poczucie winy, często bezpodstawne, występuje we wszystkich kulturach świata. W krajach komunistycznych i ateistycznych bywa bardziej popularne niż w katolickich. Wiec znowu popisujesz się "wiedzą ludową". Człowiek nie potrzebuje wybaczenia od klechy. Tak na prawdę, zazwyczaj potrzebuje wybaczyć samemu sobie. Znasz osobę która mu w tym pomoże. Jak wykazałem klecha jest obiektywnie tańszy od psychoterapeuty. A bywa skuteczniejszy. "A twoi poprzednicy mieli napisane got mit uns" Masz świadomość, że słowa "Got mit uns" pojaiły się na pruskich mundurach w XVIII wieku i pozostały tam aż do 1945 roku. "Hitler doszedł do władzy 30 stycznia 1933r. i już 20 lipca tego samego roku podpisał konkordat z Watykanem ," Masz świadomość, że władze hitlerowskie nazywały Piusa XII "wielbicielem żydów". Możesz to bez problemu znaleźć w niemieckich gazetach z lat 1933-1944. Watykan podpisał umowę międzynarodową zwaną konkoradatem, by chronić wyznawców katolicyzmu. Niewiele to pomogło, gdy przekonujemy się jak wielką część ofiar obozów koncentracyjnych stanowili księża. A przy okazji - zapewne nawet nie słyszałeś o Operation Seat 12 . Powtarzasz argumenty stworzone właśnie przez ta ateistyczną agenturę stworzoną przez KGB w USA i zachodniej Europie. Powtarzasz dobre wzorce. Putin byłby z ciebie dumny. ''Zostaną osoby faktycznie zaangażowane religijnie. - Tak 60+. A ich liczna będzie się zmniejszać." Zadziwiające. Co roku w pieszych pielgrzymkach uczestniczą dziesiątki tysięcy młodych ludzi. Czyżby byli oni zamaskowanymi agentami organizacji ateistycznych, pragnącymi rozsadzić Kościół od środka? "Leninizmem jakoś się nie interesowałem ale z tego co widać Lenin jako symbol jest cały czas obecny, na 1 maja czy 7 października" Własnie o tym pisałem. leninizm przerodził się w formę kultu, tylko liczba wyznawców jest jakaś taka mikra. "Wasza postawa to jak mówi Dawkins nazywa się "'bóg od dziur'' Czytałeś pana Dawkinsa jak się domyślam. Ciekawe dlaczego jemu nie postawiłeś zarzutu "manii mieszania ewolucjonizmu z innymi dziedzinami nauki" Bo robił to nagminnie, wciskając swoją wizję ewolucjonizmu dosłownie wszędzie. I dodatkowa ciekawostka - jako "ekspertów" od kreacjonizmu przedstawiał w swoich książkach wioskowych pastorów, pielęgniarki i inne osoby o podobnym poziomie wykształcenia. Już to świadczy o poziomie populizmu w jego książkach propagando-naukowych. Cóż klasyczny kreacjonizm zawiera więcej błędów niż klasyczny darwinizm, ale główne wątki obu zostały naukowo obalone. Bawimy się dalej? Bo zaczynam się nudzić. Nie piszesz niczego nowego, odkrywczego. Nie lubię powtarzać raz przedstawionych argumentów, a twoje inwektywy na mnie nie działają. Czekam na ciekawsze wyzwania.
[demot] @Franco1892 "to nie ma nic do rzeczy" Ja to nie ma. masz prawo wyboru. jeśli dałeś się otumanić księdzu, politykowi, kochankowi lub kosmicie, jest to twój osobisty problem. "Masz manię na punkcie łącznie religii z polityką albo gospodarką." Chyba nie bardzo rozumiesz znaczenie pojęcia mania. Nie będę cię wyprowadzał z błędu. Powiem jedynie, że na podstawie twoich wpisów można wywnioskować, że cierpisz na manię prześladowcza oraz fobię antykatolicką. "Kościół sam o sobie mówi że nie jest firmą a sam przyznajesz że tak działa." Kościół, co łatwo zauważyć, jest instytucją społeczna. Instytucje takie zrzeszają swoich członków, mają prawo prowadzić określone działania (także gospodarcze) oraz wyrażać swoje opinie na temat obowiązującego prawa i polityki. W Polsce wyrażają to zdanie trochę zbyt nachalnie, ale to już taka specyfika naszego kraju. "Napisałeś że przenoszenie nie ma związku z popełnianymi przestępstwami co jest oczywistym fałszem." Jeśli już, to mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że 99,99% przeniesień nie jest związanych z popełnionymi przestępstwami. Niektóre przeniesienia są związane i jest to karygodne. Nic nie usprawiedliwia ukrywania przestępców. Jednak zapytam cię co sądzisz o prokuraturze, nakłaniającej świadka do zmiany zeznań. Co powiesz o policjantach - przestępcach, przenoszonych do innego komisariatu. Oraz o ich przełożonych, nakłaniających ofiary do wycofania oskarżeń. Takie zdarzenia mają miejsce. Na szczęście są to jedynie wyjątki, większość policjantów nie jest bandytami. "Kler jest dla mnie środowiskiem którego nie mam powodu oceniać pozytywnie " Na jakiej podstawie oceniasz? na podstawie filmu "Kler" oraz kilku doniesień medialnych? Na tej podstawie oceniasz dziesiątki tysięcy ludzi? Brawo TY+ "To co piszesz w ogóle nie odnosi się do faktu że wśród księży jest znaczny odsetek osób homoseksualnych" Skąd wiesz? Sprawdzałeś osobiście? czy znów opierasz się na informacjach medialnych oraz pogłoskach krążących w twoim środowisku.
[demot] @golonkazmusztarda Potrafisz mi wyjaśnić, czym klecha lub wioskowy szaman różni się od psychoterapeuty albo polityka? Swoimi tekstami oddziałują na ludzkie umysły, nakłaniając do takich lub innych czynów. Nie zawsze te czyny są korzystne dla osób, które zostały namówione do konkretnego postępowania. Wiec potępiając księży, powinieneś również gremialnie potępić wszystkie pozostałe grupy. Upsssss...zapomniałem o nauczycielach. Oni też bardzo często manipulują umysłami swych uczniów. Czyli jest kolejna grupa ludzi do potępienia. Wymieniać dalej? A fakt mieszania się religii do polityki jest całkiem odrębną sprawą. I moim zdaniem jest to szkodliwe zarówno dla religii jak i dla państwa.
[demot] @Dzi4d3k Mam znajomych księży, popów, rabinów, imamów, buddyjskich lamów. Nawet jednego hinduistycznego bramina. Kolekcjonuję "ciekawostki" z ich życia. Która religia cię interesuje? Wybór jest spory.
[demot] @katem Ludzie są jak karaluchy, nie tak łatwo ich wytępić. Jednak przetrwają najbardziej uparci, nie podążający za aktualną modą.
[demot] @wyblinka Jeśli twoje informacje pochodzą z wiarygodnego źródła, to współczuję tej młodzieży. Dali się zindoktrynować bardziej niż PRLowska młodzież "walcząca o socjalizm".
[demot] @Meroller Odwrotnie. Budowanie szpitali i szkół BYŁO zasługą Islamu w Afryce. Działo się to w pierwszych wiekach istnienia tej religii.
[demot] @wyblinka Być może ktoś chciał na studniówkę przyprowadzić jako partnera osobę swojej płci. Organizatorzy nie wyrazili zgody, wiec uczniowie w ramach protestu odtańczyli "homopoloneza". To byłby przykład młodzieńczego buntu przeciwko systemowi i nie wywołałoby mojego zdziwienia. Jednak jeśli była to wspólna inicjatywa grupki uczniów oraz nauczycieli, a reszta musiała się podporządkować, to mamy do czynienia z jawnym nadużyciem.
[demot] @meatgun Wiesz, kozy (te prawdziwe - Capra hircus) jeszcze nie korzystają z FB, dlatego na razie nie trafiły do zestawienia. Ale jeśli w Polsce najpopularniejszymi imionami staną się Muhammad oraz Jasmina, to zauważone przez ciebie niedopatrzenie pewnie też zostanie skorygowane.
[demot] @Dydymus Nieufność wobec ludu Izraela "wyssałem" z biblijnego Starego Testamentu. Każdy lud ma swoje mity założycielskie. Polacy mają Popiela, który za zdradę i morderstwo popełnione na bliskich został zjedzony przez myszy. Patriarcha żydowski. Jakub syn Izaaka dwukrotnie oszukał i w rezultacie obrabował swojego brata Ezawa. Za swoje oszustwa Jakub został nagrodzony - to od niego bierze początek cały lud żydowski. Co więcej słowo Izrael jest jednocześnie imieniem tego właśnie Jakuba. Ja rozumiem, że każdy lud ma w swojej najdalszej historii jakieś zbrodnie, zwłaszcza popełnione na innych narodach. Ale żeby tak wychwalać niegodziwość wyrządzoną własnemu bratu. Z resztą w następnym żydowskim pokoleniu historia się powtórzyła. Synowie Jakuba postanowili zamordować brata, ale gdy przytrafiła się okazja sprzedali go Egipcjanom jako niewolnika. Każde żydowskie dziecko uczy się tego od najwcześniejszych lat. Jaki wzorzec kulturowy im to daje? Oczywiście jest wielu, bardzo wielu uczciwych Żydów, dlatego potępianie całego narodu jest nieuczciwością i antysemityzmem. Natomiast czym jest potępianie konkretnych oszustów, kłamiących na nasz temat? p.s. Żeby nie było wątpliwości - to nie Bóg zlecił popełnienie tych czynów Jakubowi i jego synom. Były to samodzielne, indywidulnymi decyzjami konkretnych ludzi.
[demot] Ten hostel to fajna sprawa. Będąc w Warszawie można się tam zgłosić, powiedzieć "żona mnie prześladuje za mój homoseksualizm" i mieć darmowy nocleg. Tylko najpierw należy zaopatrzyć się w rozbudowana wersję pasa cnoty. ;)
[demot] To jest niedopuszczalne! Oni powinni byli tańczyć w parach jednopłciowych, zgodnie z listą 56 płci dostępnych na Facebooku ;)
[demot] @DexterHollandRulez Gdybym był mistrzem retoryki, to nie trenowałbym tej dziedziny na czytelnikach demotów. Istnieją bardziej kompetentne gremia. Ty nadal nie zauważyłeś, że się zwyczajnie wami bawię. Czekam na argumenty antyreligijne (nie antyklerykalne lub antykatolickie, bo wielu wyznawców katolicyzmu faktycznie zasługuje na potępienie), lecz argumenty uderzające ogólnie w religijność - tak silne bym nie potrafił ich odeprzeć, bądź sprytnie ominąć. Powiem ci coś. Znam jeden argument na który jak dotąd żaden ateista nie zdołał racjonalnie odpowiedzieć, oraz dwa argumenty przy których dyskutanci religijni wymiękają. Nie podam ci tych antyreligijnych argumentów, bo nie będę "dozbrajał" adwersarzy. Ale może sami na to w końcu wpadniecie.
[demot] @7th_Heaven " wielu wierzących uznaje hipotezę wielkiego wybuchu jako coś prawdopodobnego, przy czym nie przeszkadza im to uważać, że sprawcą owego wybuchu (czy też "mocodawcą") był Bóg" Dokładnie tak. Stosunek ateistów oraz wierzących do Wielkiego Wybuchu to jedynie dwa różne punkty widzenia na to samo zjawisko fizyczne. Przy czym nawet prof. Hawking uważał, ze jednak coś było przyczyną. Oczywiście nie nazwał tego czynnika "bogiem" bo to uwłaczałoby zastosowanej przez niego metodzie naukowe. Oczywiście istnieją głupcy zaprzeczający kulistości Ziemi, odrzucający hipotezy naukowe na temat początków wszechświata itd. Nie taktowałbym ich jednaj jako wzorcowe przykłady ludzi wierzących. Podobnie jak wyznawców Kim Ir Sena nie uważam za wzorcowych ateistów.
[demot] "Mogło tak być. Niektórzy się przed śmiercią spowiadają/namaszczają 'na wszelki wypadek', gdyby się jednak mylili." Wybacz drobna złośliwość, ale czyżbyś uważał Malinowskiego za tchórza? Był człowiekiem wychowanym w kulturze chrześcijańskiej. Jako naukowiec badający inne kultury musiał przestawić własny umysł na maksymalny obiektywizm, dlatego świadomie wybrał dość specyficzną formę agnostycyzmu. Typowy agnostyk mówi "nie wiem i nie interesuje mnie to" Antropolog społeczny mówi "nie wiem, ale bardzo interesuje mnie to, co twoja społeczność sądzi na dany temat". Jedynie takie podejście pozwala na obiektywizm. Pod koniec życia, gdy już nie potrzebowała tak wyrafinowanej metody badawczej, postanowił "pojednać się z Bogiem" w taki sposób który uznał za najbardziej stosowny. Gdyby urodził się w Indiach, zapewne zaprosiłby bramina, gdyby z pochodzenia był Arabem, pewnie wezwałby imama. Dla mnie nie jest to ani tchórzostwo ani starcza demencja, tylko racjonalne postępowanie filozofa - sceptyka, akceptującego ograniczenia własnego umysłu. Każda wiara jest akceptacją własnej ograniczoności i nadzieją, ze istnieje coś nieograniczonego. Tylko nadzieją, niczym więcej. p.s. O okolicznościach śmierci Malinowskiego pisała kiedyś jedna z jego córek.
[demot] @Franco1892 "Tak szczególnie jeżeli chodzi o wdrożenie się w sposoby szybszego kasowania pieniążków. Co łaska ale nie mniej niż tysiąc." Masz pełne prawo nie korzystać z ich usług. Istnieje alternatywa. Ślub cywilny kosztuje grosze. Z drugiej strony, ateistyczny mistrz ceremonii za pogrzeb Kory wziął 2500 zł. I tu nie było żadnego "co łaska". To się nazywa wolny rynek, którego komuniści tak serdecznie nienawidzą. "Oczywiście że przenoszenie księdza ma ścisły wręcz związek z tym co przeskrobie. Jak robi się za głośno to się go wywala na inne stanowisko, parafię." Czyli twoim zdaniem każdy młody ksiądz popełnia od kilku do kilkunastu poważnych przestępstw i po każdym z nich musi zostać przeniesiony. Cóż - każdy ocenia innych według siebie. Człowiek uczciwy uważa innych za uczciwych, a złodziej widzi wszędzie złodziei. Swoim wpisem właśnie pokazałeś kim jesteś. "Nie, nie każdy jest degeneratem seksualnym, większość woli kobiety ale homoseksualistów także jest wielu." Od kilkunastu lat w KK obowiązuje przepis, że w seminarium lub klasztorze każda osoba u której wystąpiły skłonności homoseksualne jest bezwzględnie wydalana. Możesz sprawdzić, dokumenty na ten temat są jawne i dostępne. Ostatnio nawet środowiska LGBT zaczęły protestować, uznając takie praktyki za dyskryminowanie. "Natomiast wszyscy księża to oszuści i pasożyty, oszuści bo propagują religię czyli mamią wiernych życiem wiecznym a pasożyty bo żyją z wiernych, nic nie produkują, wytwarzają a jedyne co mogą to pomachać rękami, czary mary a resztę naiwniaku zobaczysz w niebie." Wyjaśnij mi wiec co produkują psycholodzy i psychoterapeuci? W zasadzie to oni produkują wariatów. Ludzie z lekkimi problemami osobistymi idą do psychologa, trafiają na terapie długookresową (200 zł za godzinę, 2 razy w tygodniu przez co najmniej 5 lat) i wychodzą z terapii mając jeszcze większe problemy. Wierzący ma darmową spowiedź, po której otrzymuje odpuszczenie wybaczenie i odpuszczenie win. Żaden psycholog (biorący do ciebie sporą kasę) nie udzieli ci wybaczenia. Jest popyt na coś, to jest też usługa zaspokajająca ten popyt. Jednak jak już pisałem, komuniści nienawidzą wolnego rynki, stąd twoja nawiedzona agitacja. Dawno już nie spotkałem równie ambitnego apostoła komunizmu jak ty. Urodziłeś się 70 lat za późno. p.s. Wiesz, twoi poprzednicy w czasach głębokiego socrealizmu też starali się wmówić ludziom, że religia wkrótce upadnie. Historia wykazała jak bardzo się mylili. W jednym masz rację. Odejdą ludzie chodzący do kościoła by pokazać się sąsiadom. Zaraz za nimi odejdą księża traktujący religię jako sposób robienia biznesu. Zostaną osoby faktycznie zaangażowane religijnie. Wyznawcy "religii leninowskiej" pojawili się zaledwie 100 lat temu i już praktycznie zniknęli (poza takimi ewenementami jak ty) a tymczasem wiara w Boga (bez względu na imię nadawane Mu przez ludzi) trwa od tysiącleci.