[demot]
I tym sposobem prezydentami zostawaliby duzi i silnie, ale nie koniecznie mądrzy. Fakt, że teraz też tak bywa, zwłaszcza patrząc na Polskę, ale u nas prezydent władzy ma niewiele. Gorzej jak jest tak jak w Stanach, gdzie prezydent rządzi.
[demot]
@kufel486, to nadal nie jest wiarygodne źródło, ponieważ z zapisu wynika, że jesteś nim Ty. Tylko nie wiadomo z jakiego powodu podałeś datę i godzinę. Może kiedyś to gdzieś napisałeś, a teraz zacytowałeś. Choć co do cytatu tylko się domyślam, bo nie użyłeś cudzysłowu.
Podaj linkę (ewentualnie z cytatem, z użyciem cudzysłowu) do strony, najlepiej jakieś prawnej, to wtedy będzie odpowiednie źródło.
[demot]
@AleksandraCz, ekologia to nauka zajmująca się procesami zachodzącymi w naturze pomiędzy ożywioną i nieżywioną jej częścią. Więcej https://pl.wikipedia.org/wiki/Ekologia
Drzewa (rośliny w ogóle) są zasobem odnawialnym, to znaczy, że to co wytniemy i użyjemy może być odbnowione. Produkty z drewna (o ile ich nie spaskudzimy chemią) mogą wrócić do środowiska nie tylko bez szkody dla niego, ale nawet z zyskiem, ponieważ wszelkie szczątki organiczne użyźniają glebę oraz poprawiają jej strukturę co jest ważne dla roślin. To właśnie dlatego, że drewno ulega biodegradacji i jest częścią obiegu materii w naturze tak niewiele zostało z poprzednich cywilizacji, a patrząc bliżej z naszej historii - duża ich część była z drewna. Dodatkowo - budowa domu z drewna nie wymaga skomplikowanych technologii - dawniej wystarczyła siekiera, nawet nie potrzebne były gwoździe. Dziś za budową domu stoi wiele gałęzi przemysłu, a to oznacza wiele zanieczyszczeń i produkcję CO2 związanych z produkcją potrzebnych do budowy domu materiałów. A drzewo po prostu rośnie sobie w lesie, pochłania CO2 i produkuje tlen.
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 stycznia 2024 o 8:21
[demot]
Przypominam, że na świecie kończy się piasek budowalny (do tego stopnia, że miejscami w Azji zajmuje się nim mafia), więc z czasem możemy zapomnieć o betonie. Dlatego tak, kiedyś wrócimy do budownictwa drewnianego.
[demot]
@Asheera, odróżniasz sprawy zawodowe od życia prywatnego? Seksualność dobrze się sprzedaje, bo widzowie, zwłaszcza panowie, tego chcą i podnosi oglądalność czyli dochody. Jeśli Julia Roberts grała prostytutkę, to reżyser może ją potraktować gorzej, bo od niej chciałby za darmo, a prostytutce musiałby zapłacić?
[demot]
@BrickOfTheWall, tak patrząc na punktację naszych komentarzy, to tak nie bardzo udała Ci się ta ironia, bo połowa jej nie zobaczyła. Może popracuj nad nią, zamiast zwalać winę na drugą stronę?
[demot]
Jak nauczyła, że psy jedzą razem z nią, to tak ma. Moje zwierzaki nigdy nie żebrzą jak jem, bo wiedzą, że swoje jedzenie mają w michach, a swoim się nie dzielę.
[demot]
@BrickOfTheWall, naprawdę nie widzisz różnicy w postępowaniu z własnej woli, a wymuszeniu? Uważasz, że gość z HR lub właściciel mają prawo oczekiwać od kobiety seksu w zamian za przyjęcie do pracy?
Widzę, że mentalnie jesteś na poziomie Leppera, który uważał, że prostytutki nie można zgwałcić.
[demot]
@ludek_z_lasu, nie sądzę. Moim zdaniem jest już za późno na ten argument. Mieli na to mnóstwo czasu, nawet licząc tylko czas drugiego rządu Morawieckiego.
[demot]
@Jacek83218, miło by było, ale parlamentarne, o których mowa w democie (bo do nich się odnoszę), odbędą się na początku czerwca tego roku, a obawiam się, że do tego czasu nawet odpowiednia komisja nie zakończy prac, a co dopiero sąd.
[demot]
@Qbikkkk, jest i druga strona medalu. Czas poświęcony na sprawdzanie prac domowych na lekcji nauczyciel będzie mógł wykorzystać na tłumaczenie materiału. Nauczyciel w klasach 4-8 nie będzie mógł oceniać nieobowiązkowych prac domowych, ale nikt nie powiedział, że nie może nagradzać za zrobienie. Może dzieci zachęcić poprzez jakieś premiowanie odrabiania prac, a same np. zadania z matmy może rozwiązać przy tablicy i dzieciaki same sprawdzają. Przy tej okazji mogłyby dopytać i wyjaśniać wątpliwości, a wtedy zyskaliby też ci, którzy by prac nie robili. Marchewka, zamiast kija.
Wiem, że uczniowie zwykle nie robią tego czego nie muszą i mnie się zdarzało ściagać pracę domową, ale lubię czytać i lektury z listy nieobowiązkowej czytałam.
A co do giertychowskiej matury, to poniżej krytyki.
[demot]
@Qbikkkk, jakoś warsztat nie wydaje mi się właściwym miejscem, zwłaszcza jak chcesz przetestować auto klasy E. I gdzie te warsztaty trzymałyby te wszystkie modele do jazdy próbnej.
Nie znam się na niemieckim rynku, ale może poza salonami Mercedesa są salony dilerów, jak u nas np. Zasady? Wtedy klienci mogliby tam dokonać jazdy próbnej, a potem zamówić on line. Tylko wydaje mi się to mało uczciwe wobec dilerów.
[demot]
@Xynthia, Zgromadzenie Narodowe składa się z izby niższej - Sejmu i wyższej - Senatu. Nie znam żadnej procedury, kiedy obie izby głosują razem. Sejm uchwala, a Senat potwierdza (lub odrzuca). Zatem zajrzałam do netu, bo może jest to jakiś wyjątek. No i nie, a przynajmniej nie ten.
"Oznacza to, że wniosek o “uruchomienie procedury” [...] może zostać wszczęty przez przynajmniej 140 posłów i senatorów.
Jednak wniosek musi zostać przegłosowany większością ⅔ członków Sejmu i Senatu, co przy obecnym rozkładzie mandatów wydaje się niemożliwe.]
https://demagog.org.pl/wypowiedzi/ile-glosow-trzeba-by-postawic-prezydenta-w-stan-oskarzenia/
[demot] I tym sposobem prezydentami zostawaliby duzi i silnie, ale nie koniecznie mądrzy. Fakt, że teraz też tak bywa, zwłaszcza patrząc na Polskę, ale u nas prezydent władzy ma niewiele. Gorzej jak jest tak jak w Stanach, gdzie prezydent rządzi.
[demot] @onetruerocketqueen, przez 2 lata jakieś święta by się przytrafiły. Mógł jeszcze dodać wspólne wakacje ;)
[demot] @kufel486, to nadal nie jest wiarygodne źródło, ponieważ z zapisu wynika, że jesteś nim Ty. Tylko nie wiadomo z jakiego powodu podałeś datę i godzinę. Może kiedyś to gdzieś napisałeś, a teraz zacytowałeś. Choć co do cytatu tylko się domyślam, bo nie użyłeś cudzysłowu. Podaj linkę (ewentualnie z cytatem, z użyciem cudzysłowu) do strony, najlepiej jakieś prawnej, to wtedy będzie odpowiednie źródło.
[demot] Wieś typu okolnica, zwana też niekiedy okólnicą.
[demot] @AleksandraCz, ekologia to nauka zajmująca się procesami zachodzącymi w naturze pomiędzy ożywioną i nieżywioną jej częścią. Więcej https://pl.wikipedia.org/wiki/Ekologia Drzewa (rośliny w ogóle) są zasobem odnawialnym, to znaczy, że to co wytniemy i użyjemy może być odbnowione. Produkty z drewna (o ile ich nie spaskudzimy chemią) mogą wrócić do środowiska nie tylko bez szkody dla niego, ale nawet z zyskiem, ponieważ wszelkie szczątki organiczne użyźniają glebę oraz poprawiają jej strukturę co jest ważne dla roślin. To właśnie dlatego, że drewno ulega biodegradacji i jest częścią obiegu materii w naturze tak niewiele zostało z poprzednich cywilizacji, a patrząc bliżej z naszej historii - duża ich część była z drewna. Dodatkowo - budowa domu z drewna nie wymaga skomplikowanych technologii - dawniej wystarczyła siekiera, nawet nie potrzebne były gwoździe. Dziś za budową domu stoi wiele gałęzi przemysłu, a to oznacza wiele zanieczyszczeń i produkcję CO2 związanych z produkcją potrzebnych do budowy domu materiałów. A drzewo po prostu rośnie sobie w lesie, pochłania CO2 i produkuje tlen.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 stycznia 2024 o 8:21
[demot] @deltoro, polecam się na przyszłość ;)
[demot] @krzysio6666, 4 opony to chyba nie za duże wymaganie? W jednym kole brakowało opony i jechała na samej feldze. https://goniec.pl/policyjny-poscig-na-podkarpaciu-kobieta-wbila-sie-w-blokujacy-droge-radiowoz-aj-wak-260124
[demot] @deltoro, minus za mistake.
[demot] Przypominam, że na świecie kończy się piasek budowalny (do tego stopnia, że miejscami w Azji zajmuje się nim mafia), więc z czasem możemy zapomnieć o betonie. Dlatego tak, kiedyś wrócimy do budownictwa drewnianego.
[demot] @Amera, dziecko to inna historia. Aczkolwiek chowanie się z jedzeniem, to nieznana mi rzecz, bo w przydziale trafił mi się niejadek.
[demot] Chory człowiek, podpali cały kraj byle postawić na swoim.
[demot] @Asheera, odróżniasz sprawy zawodowe od życia prywatnego? Seksualność dobrze się sprzedaje, bo widzowie, zwłaszcza panowie, tego chcą i podnosi oglądalność czyli dochody. Jeśli Julia Roberts grała prostytutkę, to reżyser może ją potraktować gorzej, bo od niej chciałby za darmo, a prostytutce musiałby zapłacić?
[demot] @BrickOfTheWall, tak patrząc na punktację naszych komentarzy, to tak nie bardzo udała Ci się ta ironia, bo połowa jej nie zobaczyła. Może popracuj nad nią, zamiast zwalać winę na drugą stronę?
[demot] @WoJtOoO , jak poznasz kontekst, to może zrozumiesz. Już nawet nie musisz szukać, bo @WhiteD już to zrobiła.
[demot] Jak nauczyła, że psy jedzą razem z nią, to tak ma. Moje zwierzaki nigdy nie żebrzą jak jem, bo wiedzą, że swoje jedzenie mają w michach, a swoim się nie dzielę.
[demot] @BrickOfTheWall, naprawdę nie widzisz różnicy w postępowaniu z własnej woli, a wymuszeniu? Uważasz, że gość z HR lub właściciel mają prawo oczekiwać od kobiety seksu w zamian za przyjęcie do pracy? Widzę, że mentalnie jesteś na poziomie Leppera, który uważał, że prostytutki nie można zgwałcić.
[demot] @ludek_z_lasu, nie sądzę. Moim zdaniem jest już za późno na ten argument. Mieli na to mnóstwo czasu, nawet licząc tylko czas drugiego rządu Morawieckiego.
[demot] @Jacek83218, miło by było, ale parlamentarne, o których mowa w democie (bo do nich się odnoszę), odbędą się na początku czerwca tego roku, a obawiam się, że do tego czasu nawet odpowiednia komisja nie zakończy prac, a co dopiero sąd.
[demot] Stawiam na parlamentarne, żeby utrudnić rozliczenie Pegsusa.
[demot] @Qbikkkk, jest i druga strona medalu. Czas poświęcony na sprawdzanie prac domowych na lekcji nauczyciel będzie mógł wykorzystać na tłumaczenie materiału. Nauczyciel w klasach 4-8 nie będzie mógł oceniać nieobowiązkowych prac domowych, ale nikt nie powiedział, że nie może nagradzać za zrobienie. Może dzieci zachęcić poprzez jakieś premiowanie odrabiania prac, a same np. zadania z matmy może rozwiązać przy tablicy i dzieciaki same sprawdzają. Przy tej okazji mogłyby dopytać i wyjaśniać wątpliwości, a wtedy zyskaliby też ci, którzy by prac nie robili. Marchewka, zamiast kija. Wiem, że uczniowie zwykle nie robią tego czego nie muszą i mnie się zdarzało ściagać pracę domową, ale lubię czytać i lektury z listy nieobowiązkowej czytałam. A co do giertychowskiej matury, to poniżej krytyki.
[demot] @joseluisdiez, najpierw komisja i jej wyniki, dopiero potem sprawa w sądzie. Akurat zejdzie.
[demot] @Qbikkkk, "Nowacka pytana o prace domowe powiedziała, że jej resort proponuje odejście od prac domowych manualnych w klasach 1-3, które zazwyczaj wykonywali rodzice w klasach 1-3. Dodała, że nie dzieci, a rodzice byli oceniani za te prace, ich możliwości i zaangażowanie." " https://serwisy.gazetaprawna.pl/edukacja/artykuly/9408041,prace-domowe-zostaja-ale-bez-ocen-minister-edukacji-wyjasnia-szczego.html
[demot] @Qbikkkk, jakoś warsztat nie wydaje mi się właściwym miejscem, zwłaszcza jak chcesz przetestować auto klasy E. I gdzie te warsztaty trzymałyby te wszystkie modele do jazdy próbnej. Nie znam się na niemieckim rynku, ale może poza salonami Mercedesa są salony dilerów, jak u nas np. Zasady? Wtedy klienci mogliby tam dokonać jazdy próbnej, a potem zamówić on line. Tylko wydaje mi się to mało uczciwe wobec dilerów.
[demot] @Xynthia, Zgromadzenie Narodowe składa się z izby niższej - Sejmu i wyższej - Senatu. Nie znam żadnej procedury, kiedy obie izby głosują razem. Sejm uchwala, a Senat potwierdza (lub odrzuca). Zatem zajrzałam do netu, bo może jest to jakiś wyjątek. No i nie, a przynajmniej nie ten. "Oznacza to, że wniosek o “uruchomienie procedury” [...] może zostać wszczęty przez przynajmniej 140 posłów i senatorów. Jednak wniosek musi zostać przegłosowany większością ⅔ członków Sejmu i Senatu, co przy obecnym rozkładzie mandatów wydaje się niemożliwe.] https://demagog.org.pl/wypowiedzi/ile-glosow-trzeba-by-postawic-prezydenta-w-stan-oskarzenia/
[demot] @Qbikkkk, na jazdę próbną idziesz do salonu sprzedaży, nieprawdaż? To, gdzie pójdziesz jak salony zamkną?