Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Laviol

0 / 0
Laviol

[demot] @karolina1128, świat jest dokładnie taki jakim go widzimy. Jest na nim i dobro i zło, i piękno i szpetota, i miłość i nienawiść itd. Prawie 2 tys. lat temu Marek Aureliusz powiedział: "Nasze życie jest tym, co zeń uczynią nasze myśli" oraz " Boże, daj mi pogodę ducha, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Daj mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I daj mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego." Dlatego nie piernicz, że się nie da. Już samo to, że nazywasz innych kretynami świadczy o tym, że słabo rozumiesz świat i ludzi. A tym bardziej pozwalanie na to, żeby ci kretyni niszczyli twoje życie świadczy, że chyba nie jesteś taka inteligentna jak by ci się wydawało.

5 / 13
Laviol

[demot] Jeśli osoba niezaszczepiona ma zarażać to wciąż ma mnóstwo okazji. Osoby zaszczepione, które również mogą zarażać, będą to robić nadal.

0 / 0
Laviol

[demot] @Karolciami, po pierwsze, w democie jest mowa o tym, żeby pomyśleć zanim się kupi. To nie to samo co nie kupować. Po drugie, twoje widzenie świata niestety ogranicza się wyłącznie do ceny produktu bez uwzględnienia całej reszty. Do ceny sklepowej dolicz sobie koszty leczenia wynikające choćby z zanieczyszczenia powietrza związanego z transportem. Nawet jeśli uważasz, że nie dotyka Cię to osobiście (co wcale nie musi być prawdą), to zwiększa to nakłady państwa na opiekę zdrowotną czyli wzrost podatków. Dolicz także koszty jakie ponosimy w związku z ochroną środowiska. Nie zapomnij, że jeśli kupujesz produkty z tanich krajów, a nie krajowych producentów, to oni i ich pracownicy tracą pracę, a jeśli przejdą na garnuszek państwa czyli socjal, to Tobie podniosą podatki. Transport takich ilości towarów na takie odległości wymaga wielu środków transportu oraz paliwa. To oznacza, że przyśpieszamy tempo ich zużywania. Ich zasoby są ograniczone i prędzej czy później się skończą, a po drodze będą drożeć. Kupno tanich towarów z tanich krajów byłby niemożliwy bez szybkiego transportu, co oznacza również duży i szybki transport ludzi. Obecną pandemię covid właśnie temu zawdzięczamy, więc możesz spokojnie jej koszty dorzucić do ceny tanich ubrań. Korporacje, które przeniosły produkcję do tanich krajów, odpowiadają za coraz większe rozwarstwienie ekonomiczne społeczeństw, a przypominam, że przy zbyt dużym doszło już do dwóch rewolucji. Jeśli nic się nie zmieni, czeka nas trzecia, ale ta będzie globalna, bo globalna jest gospodarka. Do tego "dzięki" korporacjom, Chiny stały się fabryką świata i światowym graczem z ogromnym znaczeniem gospodarczym oraz politycznym, a nadal jest to kraj komunistyczny. Przewodniczący Xi Jinping, wcale nie ukrywa, że ich celem jest wprowadzenie komunizmu na całym świecie. Działania korporacji sprawiły, że kapitalizm zmienił się coś co zostało nazwane korpo socjalizmem. Doskonale widać to po tym co się dzieje w Polsce. Przestaliśmy być producentem ogromnej ilości zwykłych rzeczy, których potrzebujemy, jak przykładowe ubrania, tracimy miejsca pracy i tak pojawia się przestrzeń dla socjalistów jak Kaczyński. Im więcej kupujemy z tanich krajów, tym bardziej biedniejemy i tym bardziej stajemy się skazani na tę "taniość". A Ty mi mówisz, że nie kupując produktów z tanich krajów "bardzo dużo na tym stracę a zysk mizerny." Nie piernicz. Nie wiesz na jakim świecie żyjesz.

12 / 12
Laviol

[demot] @opolko, weź uzupełnij to zdanie, bo nie wiem ile tych osób utonęło.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 listopada 2021 o 12:01

4 / 4
Laviol

[demot] A kto Ci zabrania tak robić? Zdradzę Ci tajemnicę - nadal możesz tak zrobić. A czy ta osoba zostanie przyjacielem czy nie, to już inna historia. W dzieciństwie też nie każdy poznany dzieciak nim zostawał.

2 / 4
Laviol

[demot] @KatzenKratzen, tylko pozornie. Te ileś ton jakiś procent produkcji. Jeśli ludzie nie będą u nich kupować, to ten procent się zwiększy, a przecież tam nie siedzą idioci i nikt nie będzie produkować tyle samo, żeby więcej wyrzucić. To pokazuje dwie rzeczy: 1. jak jest tanio to się nie szanuje i tworzy nadprodukcję 2. wymuszenie redukcji produkcji będzie miało dużą bezwładność ze względu na wielkość firmy i zasięg sprzedaży. Dlatego tylko mniejsze firmy, działające lokalnie są w stanie reagować szybko i nie tworzyć dużej nadprodukcji. Działanie korporacji w pewnym stopniu przypomina gospodarkę centralnie sterowaną. Ktoś na górze planuje produkcję na następny sezon dla ogromnej liczby ludzi na obszarze wielu krajów, co uniemożliwia uwzględnienie lokalnej specyfiki, a to przekłada się na różną sprzedaż w różnych miejscach, ale wyprodukowano jednakowo dla wszystkich. I jeszcze jeden aspekt tej taniości - jak coś jest tanie to kupujący tego też nie szanują. Dodatkowo, coś taniego jest też niskiej jakości i szybko ląduje w śmietniku. Mamy więc dwie góry śmieci, sprzedanych i niesprzedanych. Wszystkie te działania przekładają się oczywiście na szybkie zużywanie zasobów i produkcję dużych ilości zanieczyszczeń w związku z produkcją i transportem - w końcu tanie kraje nie znajdują się za rogiem.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 listopada 2021 o 13:48

0 / 0
Laviol

[demot] @tosavi, ja również., nie jesteś jedyny. Ale to naprawdę ciekawe, że po życiu w PRL komuniści mnie przeszkadzają, a Tobie nie.

0 / 2
Laviol

[demot] @pawel1481, ja to wiem, mnie tego nie tłumacz. Nieskończony rozwój na planecie o skończonych zasobach jest niemożliwy, a środowisko ma duże możliwości samooczyszczania, ale nie są one nieograniczone. Tylko przestawienie się na cywilizację głównie opartą na zasobach odnawialnych da szansę ludzkości na życie w miarę wygodnych warunkach. Inaczej wykończymy i siebie i środowisko. Ewentualne niedobitki wrócą do ziemianek. Tzw.opór środowiska to nie jest coś co możemy zbyt długo przełamywać. Albo dokonamy samoograniczenia z własnej woli albo zostaniemy brutalnie do tego zmuszeni. Jeszcze mamy wybór.

0 / 0
Laviol

[demot] @Ortome, nie, nic tam takiego nie ma w tym zdaniu. Gdzie w tym zdaniu określam ilu jest ich potrzebnych albo, że popieram ich dużą liczbę? NIE napisałam NIC takiego. Dlatego nie było żadnej potrzeby udowadniać, że jest ich za dużo. Nawet w pracy potrzebne są osoby, które ogarniają całość - brygadziści, kierownicy itd. 38mln Polaków nie może rządzić krajem osobiście przez cały czas. Nie da się. Zignorowałeś kompletnie to co napisałam o tym, że nawet plemię posiadało przywódcę. Natomiast napisałam dlaczego nikt rozsądny nie zgodzi się na zagwarantowanie wysokości procentowej podatku oraz dlaczego potrzebujemy administracji oraz swoich przedstawicieli. Drugi raz rozpisałeś się nie na temat.

0 / 0
Laviol

[demot] @7th_Heaven, to raczej Ty powinnaś mieć pretensje to tych, którzy źle uczyli. Podręczniki nie są wolne od błędów. Nikt nie wie wszystkiego i nie zawsze dobrze. Jak mnie to się przydarzy i ktoś mnie poprawi, to dziękuję, bo dzięki temu mogę się nauczyć i nie popełniać dalej danego błędu. Ale to ja. I kokarda narodowa i kotylion to rozetka, ale nie są tym samym. Trapez i prostokąt to czworoboki, ale to też nie to samo. "Kokarda narodowa – rozetka w barwach biało-czerwonych będąca patriotycznym, narodowym symbolem Polaków. " Dalej ani słowa o kotylionie https://pl.wikipedia.org/wiki/Kokarda_narodowa Zastosowanie słowa kokarda narodowa i kotylion są ściśle związane z funkcją czyli okolicznościami ich użycia. W przypadku 11 listopada jest to kokarda narodowa.

0 / 0
Laviol

[demot] @dncx, nieskończony rozwój na planecie o skończonych zasobach jest niemożliwy. Cywilizacja oparta na zasobach nieodnawialnych jest skazana na porażkę, prędzej czy później. Myślenie, że zawsze będzie tak jak dziś jest błędne. Kraje II i III świata chcą żyć jak te I świata, co to tylko przyśpiesza zużycie zasobów nieodnawialnych, a zanim się skończą oczywiście wszystko będzie drożeć czyli przestanie być dostępne powszechnie. Może się okazać, że wykończy nas brak piasku niezbędnego w wielu rodzajach przemysłu, w tym komputerowego. Tylko cywilizacja oparta głownie o zasoby odnawialne jest w stanie przetrwać. Ludzie są w stanie tworzyć książki w oparciu o takie zasoby, a są one w stanie przetrwać setki, a nawet tysiące lat. Książek cyfrowych nie stworzysz bez technologii z zasobów nieodnawialnych i bez nich znikają jak sen jaki złoty. Proponuję pouczyć się dziedziny nauki jak ekologia, żeby zrozumieć, że jesteśmy częścią środowiska, podlegamy jej prawom i prędzej czy później dopadnie nas np. coś co nazywa się opór środowiska. W takiej czy innej formie.

0 / 0
Laviol

[demot] @Ortomen, proszę o cytat, gdzie napisałam, że popieram rozbuchaną administrację. Akceptacja potrzeby administracji oraz wybierania reprezentantów nie jest równoznaczna z tym, że podoba mi się rosnąca grupa administrujących. Jeśli nie znajdziesz, to znaczy, ze przeczytałeś w moim wpisie to co chciałeś, a nie to co napisałam. Bo pisałam o czym innym.

0 / 2
Laviol

[demot] @Kirand:"można wyprzedawać surowce i zasoby. " No można. Tylko kiedyś się skończą i co dalej? "Reaktywować PGRy itp" To już było i się nie sprawdziło.

5 / 9
Laviol

[demot] Tyle, że musiałoby jeszcze dawać tym ludziom socjal, żeby nie wyszli na ulice. A ponieważ państwo nie ma swoich pieniędzy, to musi je zabierać tym, którzy zarabiają. A skoro nie ma komu zarabiać... Dlatego komunizm nie działa.

6 / 12
Laviol

[demot] Wróćmy do życia lokalnego jak kiedyś, to drastycznie zmniejszy się liczba ludzi i towarów, która musi się przemieszczać na większe odległości, a tym samym i ilość zanieczyszczeń oraz wypadków na drogach. To uprzemysłowienie wpędziło nas w życie, w którym porozumiewać i komunikować musimy się jak najszybciej. Życie lokalne toczy się powoli, a to oznacza mniej stresu i więcej zdrowia. Miałoby to jeszcze kilka innych pozytywnych skutków tyle, że naruszyłoby interesy korporacji, więc wciskają nam takie durne pseudorozwiązania.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 listopada 2021 o 11:18

0 / 2
Laviol

[demot] @7th_Heaven, czy poprawienie rozpowszechniania błędnej informacji jest cudowaniem? Byłam o Tobie lepszego zdania.

0 / 0
Laviol

[demot] @dncx, jednak dopóki takie zjawiska nie dotkną na raz całej Ziemi to zawsze jakieś książki zostaną. W przypadku braku prądu znikną wszystkie cyfrowe na całym świecie.

2 / 4
Laviol

[demot] @Ortomen, porównaj sobie wyposażenie szpitala dziś, 50 i 100 lat temu. To samo dotyczy wojska, policji, urzędów, a nawet zwykłego domu. Wszystkiego. Jaka jest różnica w budowie i utrzymaniu. To skutki postępu czyli technologii, których jest więcej i więcej. Dotyczy kosztów życia i jednej osoby i całego państwa. Kiedyś do swojej pracy, poza wiedzą, potrzebowałam papieru, kalki, ołówka i gumki, grafionu/rapitografów i tuszu i deski kreślarskiej. Dziś potrzebuję komputera i kilku nietanich programów i prądu. Żaden myślący człowiek nie zgodzi się na zapis o maksymalnym poziomie opodatkowania obywatela. To tak jakbyś dziś podpisał, że do końca życia zgadzasz się na wynagrodzenie w kwocie x. Pomijam to ile politycy zmarnotrawią czy ukradną. Nawet, gdyby tego nie robili, to i tak wszystko kosztuje nas coraz więcej, bo coraz więcej mamy, a wręcz potrzebujemy. Nawet, gdybym chciała nadal pracować analogowo, to się już nie da. A to co napisałeś o Mentzenie dotyczy każdego polityka. Żadna nowość, wszyscy tak robią. Pies jest pogrzebany gdzieś indziej. Żyjemy w dużych społecznościach i potrzebujemy administracji i swoich reprezentantów czyli polityków (przypominam, że nawet na poziomie plemienia pojawia się przywódca). Niestety w tak dużym społeczeństwie łatwo jest wiele rzeczy w sekrecie przed resztą społeczności. Pojawienie się internetu tylko trochę poprawiło sytuację, ale jak czegoś nie ma w necie, to się nie dowiesz. No i musi pojawić w odpowiednim miejscu lub odpowiednio wielu miejscach, żeby nabrało wiarygodności. A i w to nadal można wątpić. To cena jaką płacimy za to, że nie żyjemy w małych społecznościach jak dawniej czyli za postęp i technologie. Jak mawiają Amerykanie: nie ma darmowych obiadów.

0 / 0
Laviol

[demot] @dncx, wychodząc z definicji czym jest ekologia, to ekologiczny znaczy tyle co zgodny z procesami zachodzącymi w naturze. Ponieważ żadne procesy naturalne nie prowadzą do pojawienia się książki papierowej lub cyfrowej, to żadna z nich nie jest ekologiczna. Gdyby kiedyś zabrakło prądu, a wystarczy jeden porządny wybuch koronalny Słońca, lub zabrakło surowców do produkcji urządzeń służących do czytanie wersji cyfrowej, to zostanie tylko to co jest na papierze.

4 / 8
Laviol

[demot] @7th_Heaven, nie, to jest kokarda narodowa. "Kokarda narodowa – rozetka w barwach biało-czerwonych będąca patriotycznym, narodowym symbolem Polaków. " "Kotylion (fr. cotillon) to zbiorowa zabawa taneczna, w czasie której pary tancerzy noszą ozdobne odznaki, przypięte do piersi, zwane też kotylionami. Zazwyczaj są to wzorowane na orderach małe wstążeczki, rozetki, bukieciki lub kokardy (bywają mylone z kokardą narodową). Pary jednakowych kotylionów są na początku zabawy rozdzielane między tancerzy i tancerki – zabawa polega na tym, aby posiadacze jednakowych kotylionów odnaleźli się na sali i tańczyli parami."

« poprzednia 1 2117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127332 333 następna »