Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Kazzmmiirr

0 / 2
Kazzmmiirr

[demot] w polskich więzieniach nie ma stołówek, kuchnia jeździ od celi do celi i wydaje posiłki jak to wygląda, miałeś w filmie "symetria"

1 / 5
Kazzmmiirr

[demot] @protektat54 przekleję komentarz kolegi Tank Reaper wstawiony wyżej: "Niestety kolego ale zabłyśniecie i tobie się nie udało, znak C-13 oznacza tylko drogę dla rowerów, nie wyznacza on kierunku ruchu, to po pierwsze, a po drugie co kawałek są tam te znaki wymalowane raz w jedną raz w drugą stronę."

0 / 8
Kazzmmiirr

[demot] @IwanBardzoGrozny "Bo krytykujesz za bycie politykiem po" CO? XD o Platformie nie powiedziałem słowa. Krytykuję Trzaskowskiego za jego politykę, a nie partię (w której swoją drogą jest wiele osób które na prezydenta Warszawy nadawałyby się znacznie bardziej - wiceprezydent Soszyński, Kaznowska, Potapowicz, długo by wymieniać). Trzaskowski nie tylko marnuje pieniądze licznymi bezsensownymi lub ideologicznymi projektami. Jego polityka w wielu aspektach jest zła, zideologizowana. Na przykład Trzaskowski poczytał u Jana Gehla że w Kopenhadze przesadzili mieszkańców na rowery zwężaniem ulic i likwidowaniem parkingów. Trzaskowski robi to samo, nie biorąc pod uwagę że Warszawa ma 500 km2 a Kopenhaga 80 km2 - i w Kopenhadze ludzie mają do pracy przeciętnie 2-3 kilometry (tyle można rowerkiem jeździć) a w Warszawie często ponad 10-15 kilometrów (wtedy rower jest do zastosowania co najwyżej sezonowo). Robi te zwężenia, marnuje publiczne pieniądze, a potem się dziwi że jedynymi efektami są zwiększone korki i drenowanie budżetu.

0 / 16
Kazzmmiirr

[demot] @pastor_ wstawaj, wystąpił incydent kałowy. Fajne masz też widzenie świata, że jak ktoś za cokolwiek skrytykuje polityka PO to na pewno od razu jest z PiSu xD a na ścieżki poszło w Warszawie 100 milionów w ciągu zaledwie roku bo Trzaskowski ma hopla na punkcie rowerków, a potem płacze że nie ma na nic hajsu. Ścieżki, którymi zimą nikt nie jeździ.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 stycznia 2020 o 20:26

3 / 3
Kazzmmiirr

[demot] @wmq "Warszawa ma jedną z najlepszych komunikacji miejskich w kraju" Tak, w Śródmieściu i jeszcze tam gdzie jest metro. I tylko tam. Im bardziej na obrzeża tym gorzej, pod granicą miasta standard jest afrykański a nie zachodnioeuropejski. Z Białołęki czy Wesołej często masz z domu kilometr do autobusu jeżdżącego co pół godziny, potężnie zatłoczonego i który lubi się spóźnić albo sobie nie przyjechać w ogóle. Na Zawadach masz 2 minibusiki jeżdżące raz na godzinę a mieszka tam 15 000 osób. Żaden nie jedzie bezpośrednio ani do centrum ani do biurowego zagłębia na Mordorze. Dzięki, wybieram auto bo komunikacja w tym standardzie nie stanowi żadnej alternatywy.

-2 / 4
Kazzmmiirr

[demot] @czacknoris w 1974 te podzespoły (poza zawieszeniem i silnikiem jeszcze z Fiata 1300/1500 które trąciły myszką) wcale nie były tak bardzo przestarzałe. A zarówno zawiechę jak i silnik to auto miało swoje.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 grudnia 2019 o 21:14

0 / 0
Kazzmmiirr

[demot] @IwanBardzoGrozny no spoko, zaorajmy drogi, uzależnijmy ludzi od "zbiorkomu" na poziomie guwna, a wtedy magicznie zbiorkom stanie się nagle cywilizowany, bo "presja" xD

0 / 0
Kazzmmiirr

[demot] @esbek2 Ma nienajgorszą tam gdzie są tramwaje i metro. Na Krakowskiej wsiadasz w tramwaj prawda? No właśnie. 8 dzielnic z 18 w których nie ma ani jednego ani drugiego i są skazane na autobusy, ma tragiczną. I to stamtąd najwięcej osób jeździ autami, choćby z braku alternatywy.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2019 o 12:55

0 / 0
Kazzmmiirr

[demot] @esbek2 nie zmienia to faktu, że gdy Penalosa z kolegami zaczęli bawić się w zwężanie to korki wzrosły lawinowo. 1,5 linii metra i tramwaje dojeżdżające do 10 z 18 dzielnic w Warszawie to też ledwie kropla w morzu potrzeb. 2x mniejszy Amsterdam ma więcej km tramwajów i 4-krotnie więcej km metra.

0 / 0
Kazzmmiirr

[demot] @IwanBardzoGrozny właśnie poprzez zwężenia będziemy mieć Sajgon; kierowcy nie skorzystają z alternatywnych środków transportu, bo tej alternatywy NIE MA. 40% gmin w Polsce nie ma komunikacji publicznej, więc ludzie ze wsi jeżdżą do miasta do pracy autem z braku wyboru. Nawet w samej Warszawie komunikacja dzieli się na 2 obszary: tam gdzie jest bardzo dobra (czyli tam gdzie są tramwaje lub metro) i tam gdzie jest w standardzie afrykańskim (tam gdzie są tylko autobusy - wiecznie spóźnione, zatłoczone, rzadko kursujące) - np. na Zielonej Białołęce czy Wesołej. Na Zawadach masz 2 minibusiki jadące tylko do Mokotowa a na osiedlu mieszka 15 000 osób. Jak się spodziewasz że ci ludzie przesiądą się do takiego g*wna? Zejdź na ziemię. W Paryżu taka polityka może działać (i tak nie działa idealnie) bo jest tam kilkanaście linii metra na podobnym obszarze co obszar Warszawy. W Warszawie po prostu nie zadziała, ludzie będą woleli nawet stać w sztucznie wywołanych korkach niż tłuc się fatalnym "zbiorkomem". Jedynym efektem takiej polityki będą kolejne rekordy zanieczyszczenia powietrza.

0 / 0
Kazzmmiirr

[demot] @Qbikkkk komunikacja w Warszawie już teraz w godzinach szczytu jest wściekle zatłoczona. Gdzie będą jechać te dodatkowe osoby, na dachu pojazdu?

0 / 2
Kazzmmiirr

[demot] @IwanBardzoGrozny ciężko dyskutuje się z aż takim poziomem generalizacji, ale odpowiem podobnie: w USA poszerzają i korki się zmniejszają (polecam raporty INRIX w tym temacie). Inna sprawa że brak poszerzania to jedno, ale zwężanie akurat korki tylko i wyłącznie powiększa.

0 / 2
Kazzmmiirr

[demot] @esbek2 Niemcy? Kolego, przejedź się kiedyś do Berlina. 2- i 3- pasmowe ulice jedna obok drugiej w samiutkim centrum. W Holandii pewnie masz na myśli Amsterdam - tam jest 2x więcej linii tramwajowyh i 8x więcej metra w przeliczeniu na jednostkę powierzchni. Jak w Warszawie będzie taka komunikacja to sobie można zwężać. A korki się nie zmniejszyły tylko w najlepszym wypadku zostały takie same xD

10 / 10
Kazzmmiirr

[demot] @Meroller nie pisałem, żeby zrezygnować z korzystania z zachodnich zdobyczy techniki, tylko żeby nie kopiować bezrefleksyjnie ideologii, które kompletnie nie przystają do polskich warunków. Ale nie dziwi mnie, że dla razemka rozróżnienie tych dwóch kwestii to zbyt duże wyzwanie intelektualne.

-3 / 3
Kazzmmiirr

[demot] @Gesser - "tankietki to nie czołgi" - nie bardzo. Tankietka to potoczne określenie na lekki bezwieżowy czołg rozpoznawczy właśnie. Polskie tankietki miały CKMy, 160 miało być przezbrojonych w nkm-y nadające się do niszczenia czołgów; nie oznacza to jednak że nie dało się ich uzbroić jeszcze lepiej, francuskie Renault UE miały nawet armaty przeciwpancerne. http://wiki.gcdn.co/images/1/16/UE57_1.jpg

1 / 1
Kazzmmiirr

[demot] @sterowaniec "Dumnie nazywane czołgi rozpoznawcze TKS i TK3 były w istocie tankietkami" - tankietka to potoczne określenie na lekki bezwieżowy czołg rozpoznawczy właśnie.

0 / 0
Kazzmmiirr

[demot] @l1ch0 160 tankietek miało być przezbrojonych w n.k.m. 20 mm, ale niestety tylko 30 zdążono przezbroić przed Wrześniem. Właśnie taką tankietką dowodził pierwszy polski as pancerny tej wojny - Roman Orlik.

2 / 2
Kazzmmiirr

[demot] @pastor_ a co ma jedno dziadostwo do drugiego xD jak zabijesz człowieka to też się będziesz pisem tłumaczył

1 2 3 następna »