Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

K64

1 / 3
K64

[demot] @OverdriveB Oczywiście, że za tę samo cenę kupisz desktop wydajniejszy o kilkadziesiąt procent. Ale z tą modyfikacją wcale nie jest tak łatwo jak piszesz. Procesory co 2-3 lata mają nowe gniazdo, pamięci do 2-3 lata mają nową specyfikację, o grafice sam piszesz. Więc za te 1500 to możesz przedłużyć życie desktopa, ale nie upgradować do najnowszej wersji. Akurat mój kolega z pracy w tym roku wymieniał desktopa i po przeliczeniu co i za ile może osiągnąć zdecydował się na zakup nowego komputera, bo koszt był niewiele wyższy niż wymiana części.

3 / 3
K64

[demot] @OverdriveB Gamingowy laptop 15 lat temu to był oksymoron, ale czasy się zmieniają. Przy względnie małym zapotrzebowaniu na energię da się skompletować coraz mocniejsze podzespoły za stosunkowo niewielką cenę. Nie piszę o konstrukcjach za 20k+ złotych, bo to rzeczywiście nie są ceny dla przeciętnego użytkownika, ale za wymienione w temacie 6k też można kupić całkiem przyzwoity sprzęt.

4 / 4
K64

[demot] @Vonel Nie wiem co autor demota dał sobie wcisnąć i czy w ogóle ma nowego laptopa gamingowego, czy tylko powiela stereotypy sprzed 10 lat. Ja mam laptopa gamingowego z 2016 roku z i7, grafiką 980M i 24 GB RAM i jeszcze mi się na niczym nie wyłożył, więc tym bardziej aktualnie dostępne modele pociągną wszystko. Za 6000 można teraz kupić laptopa z i7 najnowszej generacji, grafiką RTX i 32GB RAM, więc bez problemu pociągnie nowe gry co najmniej przez najbliższe 3-4 lata.

2 / 2
K64

[demot] @settifusion A wg mnie ci dobrze zarabiający też się boją tej kontrolki, bo najczęściej zapala się w najmniej odpowiednim momencie i trochę powoduje utratę kontroli nad swoimi planami. O ile nie masz pod ręką innego pojazdu, to samochód zaczyna decydować czy gdzieś pojedziesz, czy nie, a tego bogaci też nie lubią.

3 / 3
K64

[demot] Na zdjęciu prawie na pewno jest silnik Boeinga 777. Tylko te samoloty maja silniki o średnicy ponad 3 m.

0 / 0
K64

[demot] @shark__ Porsche to 911 GTS i będzie do kasacji, bo jest naruszona konstrukcja nośna. Z katalogu wynik, że wersja podstawowa kosztuje około 350 tys. Euro, a można zamawiać jeszcze elementy spersonalizowane, więc końcowa cena pewnie może przekroczyć 0,5 mln euro. Bugatti było z jakiejś serii limitowanej do 500 sztuk, oryginalnie sprzedawanych po 3,5 mln euro. Nowy jest nie do kupienia, a części do remontu prawdopodobnie trzeba będzie dorabiać na zamówienie.

2 / 2
K64

[demot] @lafirindum Nigdy nie słyszałem zajechanego lisa, więc nie mam porównania. A dla mnie brzmi całkiem nieźle. Czasami da się nim nawet zastąpić partię gitary w utworach rockowych. Poszukaj sobie na YT coverów pod hasłem "hurdy gurdy cover", np. Queen - The Prophet's Song, Piraci z Karaibów, albo własnych utworów w/w zespołów.

6 / 6
K64

[demot] Ten instrument raczej nie jest polski. Wg wszelkich dostępnych źródeł powstał na południu Europy około 900 lat temu. W Polsce rzeczywiście też był popularny. Nadal jest używany w zespołach folkowych, np. Żywiołak z niego korzysta. Jeżeli ktoś jest zainteresowany brzmieniem, i możliwością wkomponowania dźwięku we współczesne instrumenty elektryczne to polecam również zagraniczne zespoły -szwajcarskie Eluveitie i Cellar Darling lub niemieckie Faun i In Extremo.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2020 o 14:42

0 / 0
K64

[demot] Dlaczego nie napiszesz, że opłaty za parking NIE ZMIENIŁY SIĘ. Wzrosła kara za brak opłat. Dzień parkowania kosztuje około 32 zł, a brak opłaty 50 zł. Naprawdę uważasz, że kara za brak opłaty powinna być niewiele wyższa niż sama opłata? Jeżeli parkowałeś nie płacąc przez 5 dni i skontrolowali cię w tym czasie 3 razy, to i tak byłeś na plusie. Teraz przynajmniej niepłacenie za parking będzie bardziej ryzykowne.

1 / 1
K64

[demot] @grzechotek Sentinel Północny, zakaz wstępu rzeczywiście jest. Covid-19 chyba im nie zagraża, bo przenosi się przy kontaktach bezpośrednich. Ale wg różnych szacunków tam żyje tylko 200-300 osób, bez kontaktu ze światem, więc siłą rzeczy pula genetyczna jest bardzo ograniczona. Wcześniej, czy później coś ich wykończy.

3 / 3
K64

[demot] Przez ostanie 30 lat było już u nas kilka prototypów, nawet jeżdżących i jak na razie żaden nie wszedł do produkcji. Ja bym poczekał, aż powstanie pierwsza linia montażowa i wtedy dopiero ogłosił sukces, bo na razie nic nie wiadomo, ani który bank podjąłby ryzyko sfinansowania takiej inwestycji, ani którzy producenci dostarczyliby części do montażu, ani kto miałby wybudować fabrykę i składać ten samochód.

3 / 25
K64

[demot] Ja bym inaczej zatytułował: "Kiedy nie możesz przez 5 lat znaleźć żadnego śladu przestępstwa, więc zatrzymujesz kogoś, kto był zagranicą i liczysz, że Ukraińcy spreparują jakieś dowody". Dlaczego tak to widzę? Dlatego, że zatrzymano w Polsce trzech Polaków, za przestępstwa korupcyjne, które mieli rzekomo popełnić na Ukrainie, a Ukraińskie służby nie zatrzymały nikogo. To się kupy nie trzyma. Czy oni jeździli z Polski na Ukrainę, żeby tam sobie wręczać łapówki?

7 / 11
K64

[demot] Czytałem ten wywiad. To nie są jej własne słowa, tylko cytat z książki byłego doradcy Trumpa, Jeżeli nawet jego doradcy mają takie zdanie, to chyba jest trochę prawdy w tym, że Duda dla Trumpa to tylko mało ważny polityk gdzieś z Europy, a nie znaczący partner do rozmów..

4 / 8
K64

[demot] Ale czemu się dziwicie? Uczciwy polityk nie ma u nas szans. Trzeba obiecywać gruszki na wierzbie, żeby ciemny lud to kupił*. Trzaskowski też to zrozumiał i gra wg reguł, które narzucił przeciwnik. *Ciemny lud, to nie moje określenie, tylko ministra propagandy w rządzie PiS, pana Kurskiego

7 / 7
K64

[demot] Jeżeli Święty Graal istniał/istnieje to na pewno tak nie wygląda. Nie jest złoty, nie jest srebrny, nie jest w ogóle metalowy. W czasach, w których miałby powstać naczynia użytkowe wykonywano z gliny i taki też byłby ten kielich/misa. Jedynie przedmioty kultu wykonywano z metali szlachetnych, ale tan przedmiot nie był wykonywany jako naczynie kultowe, a nabrał takich cech dopiero w wyniku jego użycia.

0 / 0
K64

[demot] @BrickOfTheWall Te dwa parkingi mają razem ponad 1000 miejsc dla samochodów osobowych. To jeszcze nie jest szczyt sezonu, więc raczej mało prawdopodobne, żeby aż tyle samochodów równocześnie chciało tam zaparkować.

3 / 3
K64

[demot] Są dwa duże parkingi w okolicy - Łysa Polana i Palenica Białczańska. Podejrzewam, że problemem nie był brak miejsca a opłaty, bo na obydwu parkingach od tego roku płaci się 30 zł/dzień za samochód osobowy. Ktoś chciał przyoszczędzić na parkingu, to teraz zapłaci za lawetę. Ustawianie znaków jest w tej sytuacji jak najbardziej prawidłowym rozwiązaniem, żeby nie było żadnej wątpliwości, że jesteś gościem na terenie Parku Narodowego i musisz się stosować do obowiązujących reguł.

10 / 12
K64

[demot] @Krzych60 Może to, że jak PiS dochodził do władzy miała oficjalnie 40 tys. Znasz jakiś legalny, nie wspomagany partyjnie, biznes, który w ciągu 4 lat daje przebitkę kilkaset procent..

0 / 0
K64

[demot] @BS76 @JanuszTorun Pośrednio odległość ma znaczenie. Raczej mało kto dojeżdża do pracy kilkadziesiąt kilometrów. Podejrzewam, że dojeżdżających z Libiąża, Chrzanowa czy Chełmka z Małopolski jest dużo więcej niż dojeżdżających z Częstochowy, a z takich Krzepic czy Koniecpola prawdopodobnie nie dojeżdża nikt. Stąd moja sugestia, że zamykanie województw nie ma sensu.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 maja 2020 o 12:10

-1 / 5
K64

[demot] Robienie jakichkolwiek dodatkowych ograniczeń na poziomie województw nie ma sensu. Z Katowic do Koniecpola (śląskie) czy Krzepic (też śląskie) jest 80 km, a do Libiąża (małopolskie) 30 km, więc chyba to trzecie miasto jest bardziej narażone na kontakt z osobami z obecnego ogniska zakażeń. Jeżeli już chcemy coś robić to co najwyżej na poziomie powiatów lub nawet gmin.

2 / 2
K64

[demot] Nie jestem jakimś zadeklarowanym przeciwnikiem operacji plastycznych, ale we wszystkim trzeba mieć umiar. Jeżeli to nie jest photoshop, to lekarz zamiast wykonać taki zabieg powinien zasugerować konsultacje z psychologiem, bo to już kwalifikuje się do jakiejś terapii pozwalającej podnieść samoocenę bez konieczności deformacji ciała.

5 / 5
K64

[demot] Mają grać tylko trzy najwyższe klasy rozgrywek, czyli około 1200 piłkarzy. Poza tym nie wiemy, kto ma płacić za testy. Bardzo prawdopodobne, że będą je finansować sponsorzy klubów. Nie porównuj tego do służby zdrowia, która ma kilkadziesiąt tysięcy pracowników i jest finansowa z budżetu. Przecież problemem nie jest brak mocy przerobowych w laboratoriach, tylko koszt wykonania testów.Te testy dla piłkarzy w żaden sposób nie opóźnią badania próbek pochodzących ze szpitali.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 maja 2020 o 14:51

0 / 0
K64

[demot] @wysockr Do niedawna wszystkie telefony miały BT class 2, czyli zasięg do 10m w optymalnych warunkach, bo class 1 po prostu kilkadziesiąt razy bardziej obciąża baterię. Nawet jeżeli ostatnio coś się zmieniło i w telefonach instaluje się moduły BT class 1 o zasięgu 100m, to i tak musiały by się spotkać dwa takie telefony, żeby nawzajem się zobaczyły.

2 / 6
K64

[demot] Ale to jest prawda. Ta usługa ma właśnie tak działać, bez użycia GPS. GPS nie działa w budynkach, więc jeżeli ktoś go włączy, to służy tylko pomocniczo do określenia gdzie osoba się przemieszczała w terenie, ale nie z kim miała kontakt. Jeżeli u kogoś wynik będzie pozytywny, to prawdziwą, przynajmniej w założeniu, weryfikacją możliwości zakażenia innych jest sprawdzenie na podstawie Bluetooth, które osoby przebywały na tyle blisko, że ich Bloetooth był w stanie nawiązać połączenie. W dużej galerii handlowej nawet wg obecnych ograniczeń może przebywać równocześnie kilka tysięcy osób, więc gdyby ktoś był rzeczywiście zakażony, to bluetooth pozwala wskazać osoby, które były w promieniu do kilku metrów od tej osoby, a nie wszystkich, którzy byli w galerii.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 maja 2020 o 15:31

« poprzednia 1 24 5 6 7 8 9 10 11 12 13 1417 18 następna »