[demot]
Można o nim wiele mowić, można go nie lubić ale trzeba przyznać, że jest go bardzo szkoda. I szacun, że po takim urazie jeszcze chciał grać, został na boisku, mimo że ostatecznie kontuzja wygrała.
[demot]
Ja mam 173, mój facet 175 i moim zdaniem tak jest idealnie i wygodnie. a wśród moich znajomych są i pary w których dziewczyna nieco przewyższa chłopaka, a są razem szczęśliwi. Więc drodzy niscy faceci, niski wzrost to żadna wada, to jest tylko wasze wytłumaczenie na słaby charakter. Znam pełno niskich, fajnych facetów, którzy mają większe wzięcie niż wysocy ale za to mało ciekawi.
[demot]
Pewność siebie- to prawda. Nawet jak kobieta ma mnóstwo wad w wyglądzie, ale jest pewna siebie, swoich planów, jest ambitna i rozwija się to jakoś tak automatycznie roztacza wokół siebie taką aurę atrakcyjności. Tak samo jest z facetami.
[demot]
Powiem wam tyle, jak byłam młodsza to zawsze marzyłam o wysokim chłopaku bo sama jestem dosyć wysoka (173). A potem spotkałam chłopaka równego sobie, który swoją dojrzałością, kulturą i inteligencją nadrabiał wszystko i zakochałam się po uszy. Także całe te wasze wyobrażenia o ideałach, całe to gadania że druga połówka musi być taka i sraka - to wszystko idzie się za przeproszeniem je*ać jak się zakochacie.
[demot]
Może w tym, że chciałby, żeby z dziewczyną dało się też pogadać, a nie żeby była workiem na pewne płyny ustrojowe na poziomie intelektualnym ameby?
[demot]
Najgorsze jak nikogo nie masz, a na każdym rodzinnym spotkaniu słyszysz tylko "kiedy ty w końcu się ożenisz/ wyjdziesz za mąż?" albo "syn kuzyna pani Stasi z 3 piętra już żonaty i dzieciaty a ty nadal sam", i tak bez przerwy. Nie dość, że często Cię dobija właśnie ten brak kogoś to jeszcze rodzina Cię pogrąża :/
[demot]
Szczerze to żadna porządna dziewczyna by nie poszła za taką "modą", więc teoretycznie głupie laski same się znakują przez takie spodenki, co ułatwia poszukiwania niektórym panom :)
[demot]
A na przykład z mojego punktu widzenia to niesamowite, że ludzie potrafiąc zrobić to wszystko nie potrafią dostrzec w tym wszystkim pewnego porządku, jakiejś siły wyższej, która jest wszędzie. Prawda jest taka, że zaglądamy coraz wyżej w niebo, a nie widzimy tego co jest tutaj, obok nas. Na koniec pozwolę sobie przytoczyć cytat z filmu "Teoria wszystkiego" kiedy Stephen Hawking mówi "Fizyk nie może pozwolić sobie na wiarę w Boga" pewna dziewczyna odpowiada mu "To brzmi bardziej jak argument przeciwko fizykom, a nie Bogu".
[demot]
Szczerze się zaśmiałam jak ten demotywator zobaczyłam. Co Ty się pierwszy raz do Warszawy wybrałeś? Elewacja hotelu wygląda tak od jakiś 25 lat i nikt nie narzeka, wręcz jest znak charakterystyczny budynku.
[demot]
Wszystko co jest względnie destruktywne dla młodego człowieka jest dozwolone od 18 lat- papierosy, alkohol czy też pornografia. Seks to zupełnie coś innego niż pornografia, może kiedyś to zrozumiesz.
[demot]
W czasach wiktoriańskich to była norma, dziewczyna tracąc dziewictwo w noc poślubną i za każdym następnym razem uprawiając seks miała "obowiązek" myśleć o tym, że właśnie płodzi przyszłego żołnierza lub przyszłą matkę żołnierzy i nie mogła myśleć o przyjemności. Takie czasy.
[demot]
Przecież to jego praca, pomaga chorym dzieciom np. przy rehabilitacji w wodzie, działa charytatywnie. Nie macie z czego robić sensacji, to po prostu animator w stroju syren
[demot]
Uwierz mi, byłam na paru wymianach za granicą i miałam dużo do czynienia z obcokrajowcami w sytuacjach kiedy wchodziliśmy do różnych, bynajmniej nie nieznanych miejsc i kolejność wchodzenia była zupełnie losowa, nie miało to nic wspólnego z "chronieniem towarzyszki". Po prostu u nich to nie jest tak wpajane od małego jak u nas. A lewactwo ma z tym dużo wspólnego, mam na roku kolegę, który jest wielkim zwolennikiem feminizmu i równości płci i za każdym razem kiedy gdzieś wchodzimy i wszyscy mężczyźni przepuszczają kobiety on manifestacyjnie wchodzi jako jeden z pierwszych. W krajach zachodnich takie zachowania są normalne i ja nie mówię tylko o przepuszczaniu w drzwiach ale także o innych przejawach gentelmeństwa.
[demot] No raczej od biegania jej się kaloryfer nie zrobił
[demot] Hermiona i Neville. Dorastanie. Robisz to dobrze.
[demot] Przynajmniej możemy się chwalić, że zremisowaliśmy z mistrzami Europy :)
[demot] Francuzi zachowali się niesportowo, celowe doprowadzenie do kontuzji najlepszego zawodnika Portugalii. Dno
[demot] Można o nim wiele mowić, można go nie lubić ale trzeba przyznać, że jest go bardzo szkoda. I szacun, że po takim urazie jeszcze chciał grać, został na boisku, mimo że ostatecznie kontuzja wygrała.
[demot] Ja mam 173, mój facet 175 i moim zdaniem tak jest idealnie i wygodnie. a wśród moich znajomych są i pary w których dziewczyna nieco przewyższa chłopaka, a są razem szczęśliwi. Więc drodzy niscy faceci, niski wzrost to żadna wada, to jest tylko wasze wytłumaczenie na słaby charakter. Znam pełno niskich, fajnych facetów, którzy mają większe wzięcie niż wysocy ale za to mało ciekawi.
[demot] Pewność siebie- to prawda. Nawet jak kobieta ma mnóstwo wad w wyglądzie, ale jest pewna siebie, swoich planów, jest ambitna i rozwija się to jakoś tak automatycznie roztacza wokół siebie taką aurę atrakcyjności. Tak samo jest z facetami.
[demot] Powiem wam tyle, jak byłam młodsza to zawsze marzyłam o wysokim chłopaku bo sama jestem dosyć wysoka (173). A potem spotkałam chłopaka równego sobie, który swoją dojrzałością, kulturą i inteligencją nadrabiał wszystko i zakochałam się po uszy. Także całe te wasze wyobrażenia o ideałach, całe to gadania że druga połówka musi być taka i sraka - to wszystko idzie się za przeproszeniem je*ać jak się zakochacie.
[demot] Dokładniej dove znaczy "biały gołąb"
[demot] Może w tym, że chciałby, żeby z dziewczyną dało się też pogadać, a nie żeby była workiem na pewne płyny ustrojowe na poziomie intelektualnym ameby?
[demot] To może przestań się oglądać laskami, a zwróć uwagę na normalne dziewczyny? ;)
[demot] Ta modlitwa naprawdę ma coś w sobie, poczytajcie sobie. Oczywiście zwracam się do osób wierzących, nikogo nie nawracam :)
[demot] Jesteś chory
[demot] Fight Club?
[demot] Najgorsze jak nikogo nie masz, a na każdym rodzinnym spotkaniu słyszysz tylko "kiedy ty w końcu się ożenisz/ wyjdziesz za mąż?" albo "syn kuzyna pani Stasi z 3 piętra już żonaty i dzieciaty a ty nadal sam", i tak bez przerwy. Nie dość, że często Cię dobija właśnie ten brak kogoś to jeszcze rodzina Cię pogrąża :/
[demot] Szczerze to żadna porządna dziewczyna by nie poszła za taką "modą", więc teoretycznie głupie laski same się znakują przez takie spodenki, co ułatwia poszukiwania niektórym panom :)
[demot] Ewentualnie żona
[demot] Wszystko fajnie dopóki to nie Twoja siostra, albo matka.
[demot] A na przykład z mojego punktu widzenia to niesamowite, że ludzie potrafiąc zrobić to wszystko nie potrafią dostrzec w tym wszystkim pewnego porządku, jakiejś siły wyższej, która jest wszędzie. Prawda jest taka, że zaglądamy coraz wyżej w niebo, a nie widzimy tego co jest tutaj, obok nas. Na koniec pozwolę sobie przytoczyć cytat z filmu "Teoria wszystkiego" kiedy Stephen Hawking mówi "Fizyk nie może pozwolić sobie na wiarę w Boga" pewna dziewczyna odpowiada mu "To brzmi bardziej jak argument przeciwko fizykom, a nie Bogu".
[demot] Niektóre kobiety chyba nie ogarniają, że ich szalona młodość juz się skończyła i powinny się zająć rodziną.
[demot] Szczerze się zaśmiałam jak ten demotywator zobaczyłam. Co Ty się pierwszy raz do Warszawy wybrałeś? Elewacja hotelu wygląda tak od jakiś 25 lat i nikt nie narzeka, wręcz jest znak charakterystyczny budynku.
[demot] Wszystko co jest względnie destruktywne dla młodego człowieka jest dozwolone od 18 lat- papierosy, alkohol czy też pornografia. Seks to zupełnie coś innego niż pornografia, może kiedyś to zrozumiesz.
[demot] W czasach wiktoriańskich to była norma, dziewczyna tracąc dziewictwo w noc poślubną i za każdym następnym razem uprawiając seks miała "obowiązek" myśleć o tym, że właśnie płodzi przyszłego żołnierza lub przyszłą matkę żołnierzy i nie mogła myśleć o przyjemności. Takie czasy.
[demot] Przecież to jego praca, pomaga chorym dzieciom np. przy rehabilitacji w wodzie, działa charytatywnie. Nie macie z czego robić sensacji, to po prostu animator w stroju syren
[demot] Uwierz mi, byłam na paru wymianach za granicą i miałam dużo do czynienia z obcokrajowcami w sytuacjach kiedy wchodziliśmy do różnych, bynajmniej nie nieznanych miejsc i kolejność wchodzenia była zupełnie losowa, nie miało to nic wspólnego z "chronieniem towarzyszki". Po prostu u nich to nie jest tak wpajane od małego jak u nas. A lewactwo ma z tym dużo wspólnego, mam na roku kolegę, który jest wielkim zwolennikiem feminizmu i równości płci i za każdym razem kiedy gdzieś wchodzimy i wszyscy mężczyźni przepuszczają kobiety on manifestacyjnie wchodzi jako jeden z pierwszych. W krajach zachodnich takie zachowania są normalne i ja nie mówię tylko o przepuszczaniu w drzwiach ale także o innych przejawach gentelmeństwa.