[demot]
> lolnaz, hugon13 ---- Jak Wam wychodzi 12 kół? Jeżeli z tyłu jest jedna oś z bliźniakami, to są 4 koła + 2 przednie, to wychodzi 6. Jeżeli z tyłu są dwie osie z bliźniakami (razem 8 kół) + przednia, to wychodzi 10. Jeżeli jest jeszcze przyczepa / naczepa, to już wyjdzie raczej powyżej 12. Skąd te 12 kół?
[demot]
Ależ oni mają nas "tutaj" przez cały czas - i przed wyborami, i wtrakcie, i po wyborach. Tyle tylko, że w trakcie wyborów udają, że tak nie jest.
[demot]
Jeżeli pojawia się jakiś demotywator bez żadnych błędów językowych, to również zalicza się on do nielicznych wyjątków. Regułą stało się bowiem wrzucanie demotów z błędami. Co gorsza - znacznie więcej krytyki można otrzymać za zwrócenie uwagi na błąd (jak np. w przypadku aberis), niż za popełnienie błędu. A jeżeli po zwróceniu uwagi na błąd - ten błąd nadal tam tkwi nie poprawiony, to wiadomo, o czym to świadczy... Za chwilę ja pewnie też zostanę "obrzucony" minusami od debili, którzy nawet nie zrozumieli tego, co napisałem, ale na wszelki wypadek dadzą minusa, bo ktoś się ośmielił napisać coś krytycznego na temat błędów.
[demot]
> Emi91 ---- Tak to tutaj jest. Każdy debil potrafi kliknąć na minus, ale napisać coś z sensem, to już trudniej. ---- Niechlubnym standardem demotów (i chyba nie tylko demotów) jest również to, że więcej krytyki może Cię spotkać za zwrócenie uwagi na błąd, niż za popełnienie błędu.
[demot]
Kolejny demot z błędem na głównej.
Nie powinno być słówka "się". W końcu jak miało być - jej byś nie zapytał, czy się (czyli siebie)?? Powinno być: "... Ty byś jej ... nie zapytał".
[demot]
... Natomiast ja widzę problem w czym innym. Zwłaszcza jeżeli chodzi o karę śmierci. Zdarzają się przypadki, że po pewnym czsie wychodzą na jaw nowe dowody, które świadczą o niewinności oskarżonego i okazuje się, że w więzieniu siedzi niewinny człowiek. Co by było, gdyby po wykonaniu kary śmierci okazało się, że skazany był niewinny?
[demot]
> agaczarnaa ---- Wtedy mu odpowiesz, że będzie odczuwał skutki swojego czynu ZAWSZE. Tak, jak będzie je zawsze odczuwać jego ofiara, w dodatku ona nie ze swojej winy.
[demot]
Jak widać - błąd logiczny (a tutaj nawet dwa błędy) zupełnie nie przeszkadza, aby demot znalazł się na głównej. Zresztą nie jest to żadna nowość, było już wiele takich...
[demot]
> PIEGA ---- Widzę, że to raczej Ty nie zrozumiałeś tego, co ja napisałem. Masz wrażenie, że pod nagłówkiem nie doczytałem reszty... Otóż doczytałem. Tylko, że... mój wpis nie był krytyką Twojego podpisu demota, lecz krytyką samego powiedzenia "wszystkiego trzeba spróbować" i tylko na ten temat pisałem. Mój wpis nie odnosił się też konkretnie do "zioła", ani nawet do tego, czy jest to legalne, czy nie. Papierosy są legalne, a ich palenie również jest działaniem bezsensownym, bo nie ma z nich żadnego pożytku, a o działaniach negatywnych to chyba nie ma potrzeby tu pisać. Co do wspomnianych przez Ciebie skoków spadochronowych, to jeżeli miałbyś chęć poskakać, bo Cię to pociąga, to można to uznać za jak najbardziej sensowne, ale jeżeli kogoś to nie kręci, a miałby skakać tylko dlatego, że "wszystkiego trzeba spróbować", to wyglądałoby to wręcz, jakby skakał "z przymusu". ---- Napisałeś też, że "Łatwiej powiedzieć sobie że mając okazję czegoś trzeba spróbować ...". No i właśnie o to mi chodzi, że ktoś doszukuje się potrzeby zrobienia czegoś w tym, że trzeba tego spróbować, bo nadarzyła się okazja, a nie dlatego, że to go "kręci". Jeżeli miałbym okazję spróbować czegoś nawet nieszkodliwego i legalnego i jeszcze za darmo, to jeżeli mnie to nie bierze, to i tak to oleję, a nie będę próbował, bo "trzeba wszystkiego ...".
[demot]
> gaudi22 ---- Jeżeli będzie brakowało chętnych do pracy na stanowisku sprzątaczki i jednocześnie będzie zapotrzebowanie na takie osoby, to może i dla sprzątaczek zostaną stworzone jakieś szczególne warunki (prawne, finansowe, ...). To samo z każdą inną profesją. W każdym przypadku jest to balans między zapotrzebowaniem na daną pracę, a chęcią do jej wykonywania.
[demot]
> PIEGA ---- Ty rób, jak chcesz, nie wnikam. Jeżeli ktoś chce palić zioło czy papierosy, "zażywać" różne inne dragi, itd... to jego sprawa. Jeżeli robi to, bo tak chce, to też jego sprawa. Jednak jeżeli uzasadnia to tym, że "wszystkiego trzeba spróbować", to to już jest kompletna bzdura.
[demot]
> Brono ---- 1. Tu nie chodzi tylko konkretnie o "zioło", lecz różne rzeczy, które ludzie robią bez sensu. ---- 2. To, co napisał Boban8, nie jest porównywaniem zioła do g*wna, lecz zwróceniem uwagi na to, że skoro ktoś twierdzi, że trzeba spróbować WSZYSTKIEGO, to powinien być konsekwentny i próbować różnych specyfików.
[demot]
> gaudi22 ---- Jeżeli rolnicy mają tak dobrze, to zostań rolnikiem. ---- Gdyby nie rolnictwo, to wszyscy nie mielibyśmy czego do garnka włożyć. Dlatego trzeba je koniecznie utrzymać. Nawet, jeżeli w tym celu trzeba dać rolnikom ulgi podatkowe. Każdy musi mieć motywację do tego, co robi. Rolnik też. Jeżeli dzięki temu utrzymamy rolnictwo, to niestety, musimy im to dać.
[demot]
"W życiu trzeba spróbować wszystkiego" to bzdura! Tak mówią ludzie, którzy robią bezsensowne rzeczy, aby takim tłumaczeniem wmawiać innym, a także sobie, że ich postępowanie ma jakiś sensowny powód. Zresztą ci sami ludzie wcale nie próbują WSZYSTKIEGO. ----- Jeżeli przede mną już wielu ludzi czegoś próbowało i okazało się, że to nie jest nic dobrego, to ja nie widzę powodu, abym musiał próbować i przekonać się o tym na sobie.
[demot]
Po pierwsze - nie byłbym taki pewny, czy ta praca jest najbardziej potrzebna. Po drugie - to, czy praca jest lepsza, czy gorsza, nie ma ŻADNEGO związku z tym, czy jest potrzebna czy niepotrzebna. To tak, jakby napisać: Niby taki brzydki ten samochód, a jednak szybszy od czerwonego. Też bez sensu.
[demot]
A skąd przekonanie, że w mieście psy sr*ją na chodniku, a na wsi na trawce?? Ja od zawsze mieszkam w mieście i szczerze mówiąc baaardzo rzadko widuję psie pozostałości na chodniku. Psy do tych celów zwykle (choć może nie zawsze) szukają miejsca oddalonego od chodników, przeważnie gdzieś na środku trawnika.
[demot]
> tomcrus1029 ---- Gdybym wdepnął na chodniku, to bym się wkurzył. Tylko, że na chodniku zdarza mi się zobaczyć takie rzeczy może ~raz na miesiąc, może dwa razy. Generalnie na chodnikach tego raczej nie ma (z nielicznymi wyjątkami). Same psy raczej tego nie robią na chodniku, lecz idą gdzieś na sam srodek trawnika, czyli tam, gdzie ludzie nawet nie powinni chodzić.
[demot] > lolnaz, hugon13 ---- Jak Wam wychodzi 12 kół? Jeżeli z tyłu jest jedna oś z bliźniakami, to są 4 koła + 2 przednie, to wychodzi 6. Jeżeli z tyłu są dwie osie z bliźniakami (razem 8 kół) + przednia, to wychodzi 10. Jeżeli jest jeszcze przyczepa / naczepa, to już wyjdzie raczej powyżej 12. Skąd te 12 kół?
[demot] Ależ oni mają nas "tutaj" przez cały czas - i przed wyborami, i wtrakcie, i po wyborach. Tyle tylko, że w trakcie wyborów udają, że tak nie jest.
[demot] Podejrzewam, że zabawka ta jest, wbrew pozorom, naprawdę bezpieczna. Jednak mimo wszystko nie sprawdzałbym tego na swoim dziecku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 września 2011 o 12:20
[demot] Jeżeli pojawia się jakiś demotywator bez żadnych błędów językowych, to również zalicza się on do nielicznych wyjątków. Regułą stało się bowiem wrzucanie demotów z błędami. Co gorsza - znacznie więcej krytyki można otrzymać za zwrócenie uwagi na błąd (jak np. w przypadku aberis), niż za popełnienie błędu. A jeżeli po zwróceniu uwagi na błąd - ten błąd nadal tam tkwi nie poprawiony, to wiadomo, o czym to świadczy... Za chwilę ja pewnie też zostanę "obrzucony" minusami od debili, którzy nawet nie zrozumieli tego, co napisałem, ale na wszelki wypadek dadzą minusa, bo ktoś się ośmielił napisać coś krytycznego na temat błędów.
[demot] > Emi91 ---- Tak to tutaj jest. Każdy debil potrafi kliknąć na minus, ale napisać coś z sensem, to już trudniej. ---- Niechlubnym standardem demotów (i chyba nie tylko demotów) jest również to, że więcej krytyki może Cię spotkać za zwrócenie uwagi na błąd, niż za popełnienie błędu.
[demot] Kolejny demot z błędem na głównej. Nie powinno być słówka "się". W końcu jak miało być - jej byś nie zapytał, czy się (czyli siebie)?? Powinno być: "... Ty byś jej ... nie zapytał".
[demot] demot:Na oko nie widać,:jaki masz rozmiar spodni. Widać tylko, że się w nich nie mieścisz.
[demot] A ja sądzę, że to jednak po chińsku.
[demot] ... Natomiast ja widzę problem w czym innym. Zwłaszcza jeżeli chodzi o karę śmierci. Zdarzają się przypadki, że po pewnym czsie wychodzą na jaw nowe dowody, które świadczą o niewinności oskarżonego i okazuje się, że w więzieniu siedzi niewinny człowiek. Co by było, gdyby po wykonaniu kary śmierci okazało się, że skazany był niewinny?
[demot] > agaczarnaa ---- Wtedy mu odpowiesz, że będzie odczuwał skutki swojego czynu ZAWSZE. Tak, jak będzie je zawsze odczuwać jego ofiara, w dodatku ona nie ze swojej winy.
[demot] Jak widać - błąd logiczny (a tutaj nawet dwa błędy) zupełnie nie przeszkadza, aby demot znalazł się na głównej. Zresztą nie jest to żadna nowość, było już wiele takich...
[demot] > PIEGA ---- Widzę, że to raczej Ty nie zrozumiałeś tego, co ja napisałem. Masz wrażenie, że pod nagłówkiem nie doczytałem reszty... Otóż doczytałem. Tylko, że... mój wpis nie był krytyką Twojego podpisu demota, lecz krytyką samego powiedzenia "wszystkiego trzeba spróbować" i tylko na ten temat pisałem. Mój wpis nie odnosił się też konkretnie do "zioła", ani nawet do tego, czy jest to legalne, czy nie. Papierosy są legalne, a ich palenie również jest działaniem bezsensownym, bo nie ma z nich żadnego pożytku, a o działaniach negatywnych to chyba nie ma potrzeby tu pisać. Co do wspomnianych przez Ciebie skoków spadochronowych, to jeżeli miałbyś chęć poskakać, bo Cię to pociąga, to można to uznać za jak najbardziej sensowne, ale jeżeli kogoś to nie kręci, a miałby skakać tylko dlatego, że "wszystkiego trzeba spróbować", to wyglądałoby to wręcz, jakby skakał "z przymusu". ---- Napisałeś też, że "Łatwiej powiedzieć sobie że mając okazję czegoś trzeba spróbować ...". No i właśnie o to mi chodzi, że ktoś doszukuje się potrzeby zrobienia czegoś w tym, że trzeba tego spróbować, bo nadarzyła się okazja, a nie dlatego, że to go "kręci". Jeżeli miałbym okazję spróbować czegoś nawet nieszkodliwego i legalnego i jeszcze za darmo, to jeżeli mnie to nie bierze, to i tak to oleję, a nie będę próbował, bo "trzeba wszystkiego ...".
[demot] > gaudi22 ---- Jeżeli będzie brakowało chętnych do pracy na stanowisku sprzątaczki i jednocześnie będzie zapotrzebowanie na takie osoby, to może i dla sprzątaczek zostaną stworzone jakieś szczególne warunki (prawne, finansowe, ...). To samo z każdą inną profesją. W każdym przypadku jest to balans między zapotrzebowaniem na daną pracę, a chęcią do jej wykonywania.
[demot] Aaa, chyba, że tak. Ja jestem mało zorientowany w tym temacie.
[demot] > PIEGA ---- Ty rób, jak chcesz, nie wnikam. Jeżeli ktoś chce palić zioło czy papierosy, "zażywać" różne inne dragi, itd... to jego sprawa. Jeżeli robi to, bo tak chce, to też jego sprawa. Jednak jeżeli uzasadnia to tym, że "wszystkiego trzeba spróbować", to to już jest kompletna bzdura.
[demot] > Brono ---- 1. Tu nie chodzi tylko konkretnie o "zioło", lecz różne rzeczy, które ludzie robią bez sensu. ---- 2. To, co napisał Boban8, nie jest porównywaniem zioła do g*wna, lecz zwróceniem uwagi na to, że skoro ktoś twierdzi, że trzeba spróbować WSZYSTKIEGO, to powinien być konsekwentny i próbować różnych specyfików.
[demot] Ciekawostka, że od 11 lat tylko 5 państw łapie się do pierwszej trójki.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2011 o 13:11
[demot] > gaudi22 ---- Jeżeli rolnicy mają tak dobrze, to zostań rolnikiem. ---- Gdyby nie rolnictwo, to wszyscy nie mielibyśmy czego do garnka włożyć. Dlatego trzeba je koniecznie utrzymać. Nawet, jeżeli w tym celu trzeba dać rolnikom ulgi podatkowe. Każdy musi mieć motywację do tego, co robi. Rolnik też. Jeżeli dzięki temu utrzymamy rolnictwo, to niestety, musimy im to dać.
[demot] Przypomina mi się fragment utworu Perfectu: "Choć rozum masz i widzisz to, co ja, robisz, co ci głupi człowiek każe"
[demot] "W życiu trzeba spróbować wszystkiego" to bzdura! Tak mówią ludzie, którzy robią bezsensowne rzeczy, aby takim tłumaczeniem wmawiać innym, a także sobie, że ich postępowanie ma jakiś sensowny powód. Zresztą ci sami ludzie wcale nie próbują WSZYSTKIEGO. ----- Jeżeli przede mną już wielu ludzi czegoś próbowało i okazało się, że to nie jest nic dobrego, to ja nie widzę powodu, abym musiał próbować i przekonać się o tym na sobie.
[demot] To ostatnie - to nie jest rząd, tylko sejm. Trochę to się wiąże, ale to nie jest to samo.
[demot] Po pierwsze - nie byłbym taki pewny, czy ta praca jest najbardziej potrzebna. Po drugie - to, czy praca jest lepsza, czy gorsza, nie ma ŻADNEGO związku z tym, czy jest potrzebna czy niepotrzebna. To tak, jakby napisać: Niby taki brzydki ten samochód, a jednak szybszy od czerwonego. Też bez sensu.
[demot] A skąd przekonanie, że w mieście psy sr*ją na chodniku, a na wsi na trawce?? Ja od zawsze mieszkam w mieście i szczerze mówiąc baaardzo rzadko widuję psie pozostałości na chodniku. Psy do tych celów zwykle (choć może nie zawsze) szukają miejsca oddalonego od chodników, przeważnie gdzieś na środku trawnika.
[demot] ... o innych "człowieczych" śmieciach... Na przykład potłuczone szkła - o wiele bardziej niebezpieczne, niż psia kupa.
[demot] > tomcrus1029 ---- Gdybym wdepnął na chodniku, to bym się wkurzył. Tylko, że na chodniku zdarza mi się zobaczyć takie rzeczy może ~raz na miesiąc, może dwa razy. Generalnie na chodnikach tego raczej nie ma (z nielicznymi wyjątkami). Same psy raczej tego nie robią na chodniku, lecz idą gdzieś na sam srodek trawnika, czyli tam, gdzie ludzie nawet nie powinni chodzić.