InnyNieDlaWykolejonegoSwiata

[demot] W sumie - bardzo trafna obserwacja. Dokładając do tego nieudaczność pseudoopozycji, która w wyniku swojej miałkości i nieudolności rządów, dopuściła do władzy wspomnianą partię oraz socjalizm tkwiący w Polakach jak szósty zmysł, mamy komplet czynników, dających obraz współczesnej Polski.

[demot] Wiosna - piękny przykład tego, w jaki sposób szybko i sprawnie można zrobić karierę i stać się potencjalną siłą polityczną na bazie ultralewicowych, neomarksistowskich praktyk zwyrodniałej ideologii LGBT, która nie służy budowaniu tolerancji a jedynie próbie wyniesienia grupki fanatyków ponad prawo, nowej rewolucji społecznej na tle proletariatu zastępczego (mniejszości seksualne) i wywieraniu nacisku.

[demot] @putcar podzielam nadzieję, że to wyłącznie fake news. Jak pisałem - zobaczymy jak będzie. Wystarczy zaczekać.

[demot] @putcar Pan Michałkiewicz, swojego czasu przedstawił pewną notatkę z rozmowy polskiego ambasadora, wezwanego na dywanik do amerykańskiej delegatury. Z tego, co wiem, on akurat w kampanii wzajemnego "zwalczania się" POPISU nie uczestniczy. Czy jest związany z innymi ugrupowaniami? Nie wiem więc ani nie potwierdzę, ani nie zaprzeczę. Wstępne ustalenia opisane we wspomnianej notatce potwierdzają, że omawiana kwestia ma wyjaśnić się niedługo po jesiennych wyborach. Poczekajmy. Zobaczymy. Najwyżej okaże się, że masz rację i to tylko polityczne zagrywki. Może jednak okazać się coś zupełnie innego. Z mojej perspektywy i wobec mojego rozumienia dostępnych informacji, nie ma co zbytnio roztrząsać się nad już ustalonymi i dawno potwierdzonymi kwestiami, na które nie ma się żadnego wpływu.

[demot] @putcar obyś miał rację i oby takie prawo nagle się nie pojawiło.

[demot] @FenrirIbnLaAhad tu niestety mam inny punkt widzenia, chociaż pierwsze reakcje — emocjonalne — mogą świadczyć inaczej. Bardziej zgadzam się ze stanowiskiem @Jasiek2r niż przedstawionym przez Ciebie, jednakoż wyłącznie w aspekcie moralny. Tak jak nie chciałbym, aby cierpiał usypiany, wściekły pies, tak nie chciałbym zadawać tortur takiemu potworowi mimo jego bestialstwa. Zwyczajnie szybko i skutecznie usunąć go ze społeczeństwa i ogólnej egzystencji. Świadomość, że za taki czyn spotkają kogoś szybkie i oczywiste konsekwencje, trzymałaby resztę zboków i degeneratów za pysk. Nie więzienia, nie wieloletnie procesy, nie życie na koszt podatników. Dokładne, wnikliwe śledztwo, bezsprzeczne udowodnienie winy i natychmiastowa eliminacja. Zastrzyk w zupełności by wystarczył. Ten demot dobrze to ujmuje. https://demotywatory.pl/4947488/Jestem-zwolennikiem-kary-smierci-ale-nie-entuzjasta Oczywiście rozumiem Twój punkt widzenia. Masz do niego takie samo prawo jak ja do własnego. Pozdrawiam.

[demot] @putcar ok, jednak teraz to już zupełnie inaczej sformułowane pytanie, niż zadałeś pierwotnie. Chwilowo nie mam czasu, odpowiem. Miłego dnia.

[demot] Dawno nie spotkałem tak wielu demotów, z którymi tak często bym się zgadzał, pod kątem własnych poglądów i przekonań. Serdecznie pozdrawiam! :D

[demot] @putcar najmniej "socjalistyczne" w jakim sensie? Gospodarczym? Prawnym? Społecznym? Kulturowym? Socjalizm rozplenił się po świecie jak zaraza i obecnie, o ile się nie mylę, nie ma kraju pozbawionego całkowicie tej ideologii na każdym szczeblu egzystencjalnym. Musiałbyś zadać pytanie trochę bardziej precyzyjnie. Pozdrawiam.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2019 o 10:38

[demot] @Jasiek2r uważam, że masz rację. Zniżanie się do poziomu takiego zwyrola jest niedopuszczalne. To nie jest moja myśl przewodnia. Twierdzę, że tak jak nie aplikujesz ludzkiej moralności przy zabijaniu muchy albo zdeptaniu karalucha, tak ludzka moralność nie aplikuje się do takich "tworów". Ja jedynie twierdzę, że tego typu bestie należy szybko i skutecznie marginalizować ze społeczeństwa poprzez jednorazową, bezbolesną i skuteczną eliminację. Jest wiele rzeczy, które mogę zrozumieć. Jest wiele — których nie rozumiem i takie, których zrozumieć nie chcę. Uważam się za osobę wierzącą i nawet w obliczu mojej wiary, jestem gotowy wziąć na swoje sumienie ciężar złamania Piątego i optować za zabijaniem takich potworów po bezsprzecznym udowodnieniu ich winy. Nie robię tego emocjonalnie. Wypowiadam się całkowicie świadomie, mając na uwadze konsekwencje wynikające ze wszystkich implikacji takiego stanowiska. W złodzieju, mordercy, gwałtowniku, oszuście i wielu innym jestem w stanie dostrzec człowieka. W przypadku takich bestii — gwałcących roczne dzieci — widzę jedynie potwory, które trzeba szybko i skutecznie pozbawiać życia dla bezpieczeństwa kolejnych, potencjalnych ofiar. Jeśli zrobił coś tak obrzydliwego, zdehumanizowanego i napawającego tak ogromną odrazą jeden raz, to zrobi to ponownie innemu dziecku.

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2019 o 10:07

[demot] @lowipe dokładnie - w samo sedno :) Pozdrawiam.

[demot] Mocne. Socjalizm dokładnie w taki sposób działa na ludzi.

[demot] @7th_Heaven E. Na jakiej podstawie i z jakiej mocy chcesz decydować i wybierać za mnie, co mam uważać dla siebie za istotne oraz co mnie dotyczy a co nie? Powinienem interesować się wyłącznie jedynymi, słusznymi kwestiami, które uznasz za stosowne? Serio — nie sądzę :) Ironicznie, ciekawie, ale nielogicznie i ponownie — lewicowo, z tendencjami myślenia za innych. Szkoda. F. Popieram. Religia niesie zagrożenia, ale i korzyści. Jak każde narzędzie. Wiara natomiast jest pozbawiona tego dylematu. Ja wierzę w Boga. Ty — nie wiem, w co wierzysz. Nie pytałem i chyba nie zamierzam. G. W rzeczy samej. Inna. H. Twoja interpretacja. Moją już przedstawiłem. Nic nie stało się nagle. Robie to od bardzo dawna. O kibolach (pseudokibicach) nie będę zaczynał. Mam awersję do jawnie propagowanej głupoty i atawizmu. Poza tym, nie zamierzam zmieniać tematu. I. Z moimi zdolnościami poznawczymi, analitycznymi oraz otwartością umysłu i trzeźwością osądu nic niepożądanego się nie dzieje. Kolejne pomówienia o nietolerancję i uprzedzenia. Kolejne argumenty ad personam z lekką próbą zmiany tematu w tle. Na pytania odpowiedziałem zgodnie z prośbą. Zaadaptowanie odpowiedzi to osobna kwestia. J & K doceniam propozycję wspólnego obawiania się, jednak nie skorzystam. Poza tym, nie miałem już ochoty rozwijać odpowiedzi na kolejne oskarżenia i pomówienia. Zamykając - ponieważ sądzę, że wyczerpaliśmy rozmowę kompletnie, dziękuję za konwersację. Każde ma prawo do swojego punktu widzenia. Dziękuję, za możliwość zapoznania się z Twoim. Nie pozwól mi sądzić, że ponownie czujesz "atak" wynikający z moich wypowiedzi :) Feel the pride! Serdecznie pozdrawiam :)

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2019 o 23:30

[demot] @7th_Heaven A. Ponownie to wyłącznie Twoja interpretacja, do której oczywiści masz pełne prawo tak jak ja do mojego stanowiska. Dokładnie taka sama zasadność :) Ja oskarżam zwyrodniałą ideologię i jej nośnik. Ty oskarżasz mnie, że to robię. Niezaskakujące, a wręcz spodziewane. B. Postępujesz dokładnie jak przedstawiciel ideologi LGBT. Oskarżasz mnie o nietolerancję i agresję wobec jej kompletnego braku, odmawiając mi prawa do posiadania własnego zdania. Implikujesz moją nietolerancję do wszystkich ludzi zorientowanych seksualnie inaczej niż heterycy błędnie i niesprawiedliwie kategoryzując ich jako LGBT. Możesz potwierdzić, że wszyscy się z tą ideologią identyfikują? Ja mogę bez większego wysiłku potwierdzić, że całkiem spora ilość normalnych ludzi nie identyfikuje się z tą zdziczałą, lewacką degrengoladą. https://www.youtube.com/watch?v=9hc0Gj2V1Ts Moim zdaniem Twój przykład kompletnie nie ma związku i służy wyłącznie próbie podparcia Twojej argumentacji wskazującej, jakobym to był przeciwny wszystkim, innym od siebie ludziom. Czy ten człowiek potwierdził Ci, że identyfikuje się z ideologią LGBT? Czy to tylko i wyłącznie Twoje założenie? To, że ktoś jest osobą transpłciową wcale nie oznacza, że jest LGBT. C Kolejna opinia z Twojej strony i kolejne oskarżenia ad personam. :) Masz prawo ignorować tak samo, jak ja mam prawo zauważać. Zastanawia mnie jedynie celowość takiego podejścia? D. Jeśli mdli Cię, kiedy ktoś broni poszanowania Polskiej flagi i Polskiego godła wobec znieważania tych symboli, to w tym miejscy wyczerpaliśmy temat... Przyznam, że tego akurat się nie spodziewałem. Nieźle... Przykłady poniżej. http://demotywatory.pl/uploads/comments/1827/18272b65f5881e635936420d8f54a99f.jpeg

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2019 o 4:32

[demot] @Jasiek2r oczywiście. Z tym że dla mnie, ktoś, kto wpycha swojego członka w malutkie narządy płciowe 13 miesięcznego dziecka, rozrywając je od środka, powodując nieodwracalne obrażenia wewnętrzne, nie kategoryzuje się w określeniu człowiek. Waloryzacja moralna, nie aplikuje się zatem do takiego potwora. W żadnej skali.

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2019 o 2:09

[demot] @Jasiek2r a w ramach jakiej, akceptowalnej etyki rozważać zgwałcenie 13 miesięcznej dziewczynki? To 13 miesięczne dziecko do jasnej cholery! Tak jak napisałem w tytule. Bestii nie mierzy się miarami ludzi. Potwory się eliminuje.

[demot] @cyaegha pożyjemy, zobaczymy.

[demot] @czacknoris w więzieniu już nim się stosownie zaopiekują ludzie. Dostanie sprawiedliwość. Oby z nawiązką.

[demot] @Fragglesik - wie Baskenmützen mein Freund :D Pozdrawiam! XD

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2019 o 18:43

[demot] Jak najbardziej. Z jednoczesną likwidacją podatku PIT i redukcją do unijnego progu 15% podatku VAT. W takim ukladzie i tak wyjdzie się górką.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2019 o 16:59

[demot] Idzie idzie. Symptomy są już widoczne od jakiegoś czasu. Powiększanie zapasów złota w bankach rezerw centralnych, chociażby jako główny. Zresztą — to naturalny cykl bańki spekulacyjnej, jaką jest system walut fiducjarnych i ich wartości umownej. Specjalistą nie jestem w tym zakresie, ale nawet jako laik, nauczyłem się interpretować relatywnie oczywiste przesłanki. A co do Polski i Polaków, to w połączeniu z socjalistyczną gruźlicą, na jaką kraj właśnie zapadł, odczujemy krach całkiem poważnie moim zdaniem.

[demot] Nie ma przypadków w tym temacie. Wyniki wyborów w PRL nie były przypadkowe i tu również nie będą.

[demot] @ZONTAR witam ponownie. Tu pozwolę sobie szerzej, albowiem Twoja argumentacja wymaga kilku korekt. Pieniądz to nie to samo co waluta. Niestabilnością, o której piszesz obciążone są właśnie waluty fiducjarne. Pieniądz tym właśnie różni się od waluty, że przechowuje stabilną wartość w bardzo długim okresie. Pojęcia są — niestety - wymiennie używane. Pieniądzem może być złoto, srebro czy platyna właśnie w wyniku akumulowania i przechowywania wartości w czasie. Progresję w czasie kursów wartości metali szlachetnych sam możesz swobodnie zweryfikować dla potwierdzenia. Od zawsze trend rosnący. Oszczędza się w pieniądzach, a nie w walutach. Odpowiadając na Twoje pierwsze pytanie — tak - każdy człowiek jest w stanie zainwestować swoje oszczędności tak, aby inflacja lub inne zjawiska nie zjadły ich wartości. Wystarczy walutę wymienić na pieniądze. Co do dalszych kwestii — nie tylko nieznajomość prawa szkodzi. Nieznajomość innych dziedzin również. Jeśli ktoś, zamiast iść do biblioteki publicznej z otwartym dostępem do wiedzy woli chlać piwko pod kioskiem z kolegami, to jego sprawa. Nie ma dla mnie żadnej racji argument, że ktoś "nie wiedział" o bazowych regułach, rządzących społecznością, w której żyje, kiedy mógł bez problemu się dowiedzieć, ale mu się nie chciało. Socjalizm uczy myślenia w kategorii odpowiedzialności zbiorowej, ale ja jakoś nie przyswoiłem tego elementu. Nie oczekuję, aby inni interesowali się moim losem i sam nie interesuje się losem innych. Każdy jest naturalnie odpowiedzialny sam za siebie. Jeśli się nie dowiedział, bo zamiast poszerzać swoją wiedzę, wolał przebimbać życie — to nie mój problem. Podobnie jak późniejszy los takiego przypadku. Odrobinę egoistyczne podejście? Jak najbardziej! Najpierw trzeba myśleć o sobie, bezpieczeństwie swojej rodziny i swoim własnym, a nie o stadach pasożytów, żerujących na każdym, dostępnym przejawie altruizmu i ludzkiej empatii. Jeśli ktoś oszukuje sam siebie wierząc, że ludzie to wspaniałe, dobre, tolerancyjne istoty, to niech załatwi sobie rower i jedzie ma przejażdżkę po terenach ISIS, jak jedna para, która tak właśnie myślała. Wiadomo, jak skończyli :) Do oszczędzania nie potrzeba lokowania oszczędności w żadnej firmie. Wystarczy sejf w miejscu, o którym wiesz tylko Ty i Twoja żona / mąż, jeśli darzysz taką osobę stosownym zaufaniem. Pieniądz pomnaża swoją wartość w czasie sam z siebie. Na podstawie jego naturalnej własność. Nie trzeba żadnych firm ani pośredników — będących kosztem — aby mu w tym pomagać. Mnie sprawdza się znakomicie. Mimo tego, że jestem regularnie okradany przez ZUS w imię wzniosłych pobudek mojej świetlanej przyszłości na stare lata, to oszczędzam samodzielnie i odkładam sobie na swoją emeryturę. Jeśli ktoś wieży, że ZUS odda mu to, to mu najpierw zabrał — to ponownie jego prywatny problem. Może jeszcze nie aktualnie, ale będzie :) Z pewnością. Gdyby przedstawiciele tego pasożyta, jakim jest ZUS, rozumieli proste zależności ekonomiczne, jak min te opisane powyżej, to praca i zabór mienia bieżących pokoleń nie byłyby przeznaczane na zaspokojenie potrzeb emerytalnych tych poprzednich. Otrzymywaliby swoje własne, odłożone środki z powrotem a bieżące pokolenia odkładałyby na siebie. Tyle że w takich okolicznościach, ZUS nie mógłby wykazywać strat — chociażby w wyniku inflacji albo zmiennej wartości waluty i nie dałoby radę za bardzo kraść inaczej, niż w sposób bezpośredni, podlegający restrykcjom prawnym. Skądś na te wszystkie "marmurowe pałace", armię nierobów urzędniczych i stada pasożytniczych imbecyli na stanowiskach kierowniczych kapitał musi się brać, a magicznie się sam nie pojawia. ZUS, podobnie jak wiele innych instytucji państwa socjalistycznego (ale każdego, innego również) żyje na koszt podatnika. Za mój i Twój kapitał. W dodatku odebrany przymusem. Ja jednak wolę, żeby mi nikt nie zabierał. Jeśli nikt nie będzie mnie okradał, to z resztą, poradzę sobie doskonale sam. A jeśli tylko byłaby możliwość wypisania się z socjalistycznego państwa i życ

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2019 o 16:51

[demot] @ZONTAR witam. Użyte przeze mnie sformułowanie - "cierpienie Ziemii" - jest oczywiście pewnego rodzaju metaforą, upraszczającą całą masę różnego rodzaju zjawisk. Dziękuję za bardzo ciekawy wpis w moją stronę i serdecznie pozdrawiam. :)