Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Grapist

8 / 8
Grapist

[demot] Stado baranów wzdłuż szosy i grupa totalnych OSŁÓW którzy całe to GT zorganizowali! Ale konkretnie i do rzeczy - macie garść faktów: Koenigsegg CCX-R zarejestrowany w Norwegii, był własnością biznesmena, załozyciela firmy Ludo - Idara Vollvika, prowadzony przez innego Norwega - entuzjastę. To nie był żaden profesjonalny wyścig ani pokaz. Po prostu ten czy inny snob kupił sobie drogą zabawkę (bo go stać i tyle) i przywiózł ją do Polski by się pochwalić (bo wyłącznie po to to kupił, w Norwegii nawet nie ma gdzie tym jeździć, bo max ograniczenie prędkości to 100km/h, i wszędzie pełno progów zwalniających). Takie kolekcjonerskie cacka wyjeżdżają na ulicę kilka razy w roku przy pięknej pogodzie na niedzielny spacerek, po czym są polerowane i chowane do garażu."Kolekcjonerzy" siedzą za kółkiem tych aut zaledwie kilkadziesiąt minut rocznie, podczas gdy zawodowi kierowcy wyścigowi spędzają na torze kilkaset godzin! Koenigsegg - zdaniem doswiadczonych kierowców wyścigowych - należy do jednych z najtrudniejszych do prowadzenia samochodów (moc silnika/waga/układ osi). Pechowy kierowca zwyczajnie nie umiał nim jeździć - wykręcił niechcianego bączka już przy nawrocie, po czym depnął w podłogę na prostej - to była czysta amatorszczyzna i organizatorzy dobrze o tym wiedzieli zapraszając tych ludzi na pokazy. To tak jakby urządzić karkołomne pokazy lotnicze z udziałem kadetów, po zaledwie teoeretycznym kursie pilotażu. Ktoś kto pozwolił ludziom stać w odległości 2m od jezdni i w ogóle dopuścił do tego typu imprezy poza zabezpieczonym torem wyścigowym powinien pójść do więzienia, za narażanie na śmierć tak dużej grupy osób.

28 / 32
Grapist

[demot] Też nie rozumiem tego wysmiewania. Anitce zmarł tata innej zmarła mama, pocieszają się nawzajem i tyle.. Największym kretynem jest tutaj autor demota który z tej tragicznej sytuacji zrobił internetową ciekawostkę i krytykuje coś czego nie jest w stanie zrozumieć.

-5 / 5
Grapist

[demot] Co to ma być same linki do YT.. Słuchacie muzyki na YT? I jeszcze jakas "wrzuta", halo! jest rok 2013 kto jeszcze ściąga muzykę w plikach mp3??

3 / 3
Grapist

[demot] Uprzedzam potop frustracji jak to "w Norwegii mordercy jadą na wszasy".. (chociaż widzę że już za późno i potop nastąpił). Na zdjęciach jest nowe więzienie w Halden, i wbrew opinii II (internetowych ignorantów), nie siedzą tam ani Breivik ani mordercy ani gwałciciele. Więzienie w Halden to tzw. "Kryminalomsorgen" - dla więźniów którzy mają sporą szansę wrócić do normalnego życia, pracy i rodziny. Większość więźniów stanowią oszuści podatkowi, osoby złapane na posiadaniu narkotyków, i przemytnicy z pobliskiego Svinesund - z któych całkiem spory odsetek stanowią POLACY !!! Svinesund to granica z UE i główny szlak przemytu do Norwegii, jako że granica jest otwarta na zasadach strefy Shengen. (więcej szczegółów nie podam ze względu na tajemnicę zawodową) Mordercy i gwałcicele osadzeni są w więzieniach o zaostrzonym rygorze. Taki np. Breivik nie ma dostępu do TV ani internetu, siedzi w jednoosobowej celi, ma wyznaczone pory i miejsca na spacer gdzie oczywiście spaceruje sam. Dla tych którzy "zazdroszczą" więźniom w Norwegii dodam że jedno miejsce w więzieniu o zaostrzonym rygorze kosztuje 870 000 koron norweskich rocznie, natomiast w więzieniu o niskim poziomie rygoru tylko - 550 000, a obroża na nodze - 370 000 -Wynalazek mający na celu uniknięcie kryminalizacji lekkich przestępców. Więźniowi zakłada się specjalną obroże na nogę, dzięki której służby kontrolują jego areszt domowy. Rozwiązanie to głównie stosuje się względem osób zkazanych na karę więzienia za zbyt szybką jazdę samochodem.

2 / 14
Grapist

[demot] To jest brak szacunku dla ludzi którzy marnują swój cenny czas na segregację śmieci. U nas w Norwegii sortuje się odpady organiczne w biodegradowalnych torbach, papier, odpady niebezpieczne (baterie, zarówki), a nawet osobno oczyszczone folie i tworzywa sztuczne. Każdy dom wyposażony jest w 5 pojemników różnego koloru i po każdy z nich podjeżdża inna cieżarówka i o innym czasie. Ale czego sięspodziewać w Polsce gdzie wszystko jest FAKE, udawane i na pokaz, każdy każdego robi w fuja i cieszy się że oszukał system.

0 / 0
Grapist

[demot] Buahaha.. co to ma być. Wstydziłbym się to reklamować a co dopiero wrzucać na demoty! Przecież wyraźnie widać że to nie jest wada fabryczna tylko obuwie jest ZDARTE. Idź lepiej do ortopedy bo skoro udało ci się te buty tak skatować w ciągu zaledwie miesiąca to masz poważne problemy z postawą. P.S. a do chodzenia po górach kup odpowiednie ibuwie a nie ciżemki.

2 / 2
Grapist

[demot] A ja mieszkam w Norwegii. Woda z kranu smakuje lepiej niż najlepsza polska "mineralka", na dodatek jest ZA DARMO. Owoców się nie myje bo trafiają do sklepów umyte wodą pod wysokim ciśnieniem i czystsze już nie będą.

1 / 1
Grapist

[demot] Temu studentowi życzę powodzenia w szukaniu pracy i ewentualnie powodzenia w tej pracy. Skoro ma tak dziecinne podejście do sprawy i piszę pracę w obawie przed promotorem to niech się już przygotowuje na zmywak.

0 / 0
Grapist

[demot] Taaa.. STOP wszystkiemu co utrudni polskim frustracikom anonimowe napinanie się w internecie i gównoburze z innymi frustracikami, bezpiecznie i z przytupem zza szklanego ekranu komputera z komunii.

0 / 0
Grapist

[demot] Dzieciak który wrzucił tego demota nie zdaje sobie sprawy z znaczenia pojęcia "zaburzenia psychiczne" i nazywa tym terminem swoją nastoletnią niedojrzałość emocjonalną. Aż się zalogowałem by dać słabe.

-1 / 3
Grapist

[demot] Autorowi demota proponuję poczekać, dorosnąć, samemu pójść do pracy, opcjonalnie założyć rodzinę, firmę itd. Rozumiem, że w przedszkolu tego nie uczą ale to przecież jest prosta matematyka. Zacznijmy od podatku dochodowego. Otóż ktoś musi sfinansować drogę po któej ten pracownik dojedzie do pracy, szkołę do któej pośle swoje dzieci i policję która przyjedzie jak ktoś będzie chciał zgwałcić jego córkę. Jak myślisz kto temu pracownikowi zapłaci emeryturę jak się zestarzeje i już nie będzie mógł pracować? Bingo! ktoś tą kasę musi najpierw odłożyć. Jeśli twój pracownik ulegnie wypadkowi podczas pracy to kto mu zapłaci odszkodowanie, nie mówiąc już o rencie inwalidzkiej? Biorąc pod uwagę że twoja firma liczy raptem 5 osób i zarabia rocznie kilkadziesiąt tysięcy, to prawdopodobnie jesteś bankrutem, albo twój pracownik umiera na ulicy. Gdyby wszystkie te pieniądze dać do ręki pracownikowi i liczyć na to że sam opłaci wszystkie składki, przy okazji zrzuci się dobrowolnie na budowę drogi, placu zabaw, modernizację szkoły, szpitala itd. czego 90% społeczeńtwa po prostu nie zrobi, bo zgodnie z przekazem twojego demota uważa to za zbędne. Poza tym w cywilizowanych krajach tych dodatków i podatków jest dużo więcej plus dużo wyższy podatek dochodowy, więc wygłupiłeś się tym demotem że aż mi cię żal.

0 / 0
Grapist

[demot] Japie.. Błagam powiedzcie że facet się zgrywa, że robi sobie jaja z tępych maturzystów! Przecież on tłumaczy jak dzieciom w przedszkolu, : "skoro drugi basen jest pięć metrów dłuższy to tutaj mamy y i musimy tutaj jeszcze te 5 metrów dołożyć..". 6 minut tłumaczyć, że to jest układ równań z dwiema (a nie dwoma!) niewiadomymi .. nosz..kuuuurrrr.. przecież to jest poziom gimnazjum jeśli nie podstawówki! Wybaczcie ale jeśli ktoś potrzebuja tutoriala YT żeby rozwiązać to zadanie, to niech się nie dziwi że nikt go do roboty nie chce.

0 / 0
Grapist

[demot] Tak jak się spodziewałem wszyscy tłumaczą kolesia wjazdem w cień. Racja oślepiło go słońce ale w takiej sytuacji należy zachowac szczególną ostrożność, zwolnić a nie po polsku zprdalać ile fabryka dała, bo w razie jak kogoś zabijemy to będzie niezłą wymówka. Już nawet nie skomentuje debili co uważają że wina leży po stronie rowerzysty. Kupcie sobie okulary! Wyraźnie widać że to jest droga osiedlowa/spacerowa, z wybrukowaną scieżką, a samochód jedzie jakby to była ekspresówka!

2 / 2
Grapist

[demot] Uwaga, podaję powód pojawienia się tego cuda na demotach: "Ee tam takie tam usłyszałem od Chudego jak piliśmy piwo z piszek pod wiejską dyskoteką. Wrzucę na demoty, będę pierwszy i pewnie zrobi furrorę"

2 / 4
Grapist

[demot] Ok, to Ja powiem! "Polacy nie umieją zrobić auta". Właśnie w tym sęk że Polacy potrafią się wyłącznie popisać. Zrobić jakieś mega dziwadło, samochód na energię słoneczną, samochód co sam jeździ, ewentualnie kiczowatego roadstera albo surrealistyczny krzyk artysty. Takich projektów jak ten było już mnóstwo i zawsze kończą się tak samo: pokazywane są na różnych targach i wystawach motoryzacji, i koniec. Kończy się na prototypie albo nawet na desce kreślarskiej. Projekty które doczekają się produkcji sprzedawane są w ilości kilku egzemplaży w charakterze obiektu kolekcjonerskiego. Dzieje się tak ponieważ polska myśl techniczna jest nastawiona wyłącznie na show! Popisanie się przed światem. "Niech o nas usłyszą", "Że kto nie potrafi? My nie potrafimy? no to patrzcie niedowiarki!" ..i w ten sposób co chwila (nie tylko w branży motoryzacyjnej) pojawiają się "genialne" produkty produkcji polskiej od których duma rozpiera i które nigdy nie zobaczą użytkownika. A nawet jeśli to okazują i się być kompletną tandetą i znikają z rynku. Polacy nie potrafią sworzyć produktu który trafiłby do normalnego obywatela, był solidny, funkcjonalny i pożądany na rynku, jak niemieckie elektronarzędzia, szwedzka stal, czy japońskie samochody, fińska Nokia, słoweńskie Gorenje, itd. P.S. zaraz, zaraz, jednak potrafią.. Fiat 500 (bodajrze Car of the year 2010) ale ten jest zbyt mainstreamowy, zbyt "zwykły" żeby się nim chwalić. Polak potrzebuje takiego jak na powyższym zdjęciu kiczowatego "marzenia każdego dresa", bo małe funkcjonalne autko typu Fiat 500 nie wyleczy przecież polskich kompleksów niższości.

-1 / 1
Grapist

[demot] No dobrze już dobrze, wykszyczeliście się gniewni idioci? To teraz pomyślcie: a co jeśli to prawda i faktycznie spółka od marchwi OSZUKAŁA państwo nie płacąc podatku? Czyli tak na prawdę OSZUKAŁA was? Nie obchodzi was to że ten czy inny krezus kombinuje jak się da i zarabia grube miliony pln WASZYM KOSZTEM? No cóż, czego się spodziewać po ludziach o rozumowaniu na poziomie przedszkolaka. Najwyżej punktowany komentarz: "nie dość, że firma zarabia i przynosi Państwu korzyć, to za to, że istnieje, należy zniszczyć ją podatkami". Buaaahahaha.. a jakie to niby korzyści Państwu przynosi firma niepłacąca podatków?, bo jak sam stwierdziłeś płącenie podatków byloby "niszczeniem" tej firmy? Ech dzieciarnia, dzieciarnia. P.S. Dodam jeszcze że wywalanie 24 ton marchwi jest tak idiotyczne że tylko polski gniewny idiota mógł na to wpaść. Na pewno urząd skarbowy się mocno wystraszy i szybciutko wypłaci pieniążki które firmie sie nei należą. To nie Tusk odpowiada za biedę w Polsce tylko mentalność takich ludzi: Podsumujmy, najpierw firma kombinuje z podatkiem na paletach za 40 tys. złotych, czyli załóżmy jakieś kilka tysięcy zł podatku, o które wzbogaciła się spólka, a następnie wywala marchew o podobnej wartości na schody. Przy okazji traci miliony. Gdzie tu logika? Mimo to ciągle nie brakuje oszustów i każdy drze japę że to wina rządu.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 marca 2013 o 18:54

-5 / 9
Grapist

[demot] Po pierwsze, panie Max proszę się nie ośmieszać. Od kiedy gra na giełdzie jest nieuczciwa względem inwestorów. Przecież na tym, polega ryzyko. Kadżdy inwestuje w co chce. Stare babcie wzięły oszczędności życia i kupiły akcje facebooka? Panie Max, kto jak kto ale myślałem że pan ma więcej pojęcia o giełdzie. Po drugie. Kazdy ładuje zdjęcia i informacje samodzielnie i dobrowolnie. NIkt nikogo nie zmusza do tagowania, wrzucania zdjęć i dzielenia się informacjami gdzie byłem i co robiłem. ba! nikt nikogo nie zmusza nawet do posiadania konta na FB, więc za porównanie do Goebbelsa i Stalina powinien pan się ze wstydu pod ziemię zapaść! Po trzecie plecie pan bzdury na temat Instagramu. Jeśli ma pan profil prywatny to nikt pańskich zdjęć nie zobaczy ani nie sprzeda bez pańskiej wiedzy. Prosze przeczytać uważnie "terms and conditions", bo wydaje mi się że język pan zna. Z resztą pikslowate zdjęcia żarcia które pan zjada razem ze swoimi spoconymi przyjaciółmi w rozmiarze 612x612 nie są żadnym chodliwym towarem. Bardziej od strategii facebooka przerażają mnie internauci którzy sami pchają co tylko się da do przestrzeni internetu by się dowartościować ilością komentarzy i lajków a potem nagle odkrywają niesamowite spiski i zamachy i podnoszą wrzask że ktoś ich okrada z prywatności.

-1 / 1
Grapist

[demot] Trzeba być skończonym DEBILEM żeby wpłacać pieniądze na cośco oferuje nam podejrzanie wysokie procenty w porównaniu do innych funduszy inwestycyjnych, bez dokłądnego przeczytania umowy i bez sprawdzenia sprawozdań finansowych firmy, które w takich przypadkach są jawne dla inwestorów. Nie zdziwiłbym się jednk gdyby wszyscy Polacy ponieśli koszty tej głupoty. W Polsce normalnym zjawiskiem jest wypłacanie odszkodowań któe się nie należą z pieniędzy publicznych. Po co się ubezpieczać od powodzi mieszkając na terenie zalewowym? Przecież jak strace dobytek to zrobie smutne oczka i państwo wypłaci.

-2 / 2
Grapist

[demot] Hahahaaa.. brawo! Powinni tym dresom wlepić dwa razy tyle, żeby im "drobnych zarobków" na fajki i piwo nie starczyło to by się nauczyli trochę kultury. Nie ma się co rozczulać nad frajerami. Pan Szutko przynajmniej pracuje a młodzi - przyszłość tego kraju, co? Wrzeszczy tupie i bluzga. Wstyd

1 / 5
Grapist

[demot] Zastanawia mnie jak to możliwe że Polska leży w centrum Europy a trendy modowe docierają do was z średnio 1-3 letnim opóźnieniem. Obserwuję to nie tylko w przypadku takich demotów ale za każdym razem kiedy udaję się na zakupy do polskiego centrum handlowego.

0 / 14
Grapist

[demot] A teraz spójrzcie na demota z drugiej strony: Dzieci w Niemczech "na urlop", co oznacza że przez resztę roku pracują. Dzieci w Polsce na odwórt. tak jest wszędzie na zachodzie. W Norwegii każdy kto kończy 15 lat rozgląda się za pracą, zaczyna np. od rozwożenia gazet, albo składania przescieradeł w pralni. Od 16 lat możesz pracowac w sklepie, i tak cały rok, po szkole, w soboty, itd. Nadchodzi lato to jadą "na urlop" ..UWAGA! za własnoręcznie zarobione pieniądze. W Polsce nawet dorośli dwudziestoparoletni studenci na garnuszku mamusi, imprezki, dziecinne gry komputerowe a potem wielki lament bo "Niemcy mają lepiej".

0 / 0
Grapist

[demot] Po pierwsze jesteś daltonistą po drugie nie znasz zasady spalonego, która mówi że w momencie podania miedzy bramką a zawodnikiem musi się znajdować conajmniej dwóch dowolnych zawodników druzyny przeciwnej. Nie ma żadnego "bliżej bramkarza". Patrz mecz Argentyna Meksyk.

1 2 3 4 5 6 7 8 9 1023 24 następna »