Eaunanisme

[demot] @Olka1245 Zawsze? To rzućmy okiem. Polska zgłosiła do kategorii "Najlepszy film nieanglojęzyczny" (od 2019 r. "Najlepszy film międzynarodowy") do tej pory 58 filmów (Wikipedia), z czego 13 otrzymało nominację i 1 zwyciężył. Z tych 58 filmów akcja 31 w taki czy inny sposób nawiązuje do polskiej historii, ale jedynie 10 wprost opisuje faktycznie wydarzenia historyczne. W pozostałych 21 wydarzenia historyczne mają znaczenie drugorzędne i stanowią tło dla fabuły, zaś w 6 dodatkowo opierają się na motywach z książek (np. Pan Tadeusz, czy Potop). Z 13, które otrzymały nominację, 9 odnosi się do wydarzeń historycznych, w tym 2 (Człowiek z Żelaza i Katyń) wydarzenia te stanowią główny temat filmu, a nie jedynie tło. Ida, która otrzymała Oskara, dzieje się w w latach 60. XX w. i pośrednio nawiązuje do tematyki zagłady Żydów w czasie II wojny światowej. Powyższe pozwala stwierdzić, że o ile filmy, których akcja dzieje się w przeszłości, a ich fabuła w jakimś stopniu nawiązuje do wydarzeń historycznych, stanowią większość (53%), o tyle jednak wydaje się, że jeśli już powstanie dobry film w tej kategorii, to ma większe szanse na nominację, a nawet zwycięstwo. Podsumowując - nie wszystkie zgłaszane polskie filmy są o wojnie lub polskiej historii, a jeśli już są, to w gruncie rzeczy jednak Amerykanie nie do końca mają wywalone, bo jednak większość nominowanych i jedyny polski zwycięzca, są filmami w takiej czy innej formie historycznymi.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2023 o 11:01

[demot] Cytat może i nośny, a kilka osób zapewne pokiwa głową mrucząc "Racja..." pod nosem. Tymczasem warto mieć na uwadze, że Voltaire (lub Wolter) żył w pierwszej połowie XVIII w., kiedy w Europie szalał absolutyzm (zwłaszcza we Francji, z której pochodził), władza monarchy pochodziła od Boga, a monarcha tylko Bogu podlega. Wbrew temu, co chcieliby we współczesności widzieć niektórzy - kompletnie nie przystaje to do współczesnych realiów. Bo, o ile nie obrażasz, krytykować dziś możesz każdego.

[demot] @Zemrzyk Cena za 100g mnie nie rusza. Bardziej mnie wkurza zmniejszenie wagi produktu, żeby zachować dotychczasową cenę. Np. tabliczki czekolady 90g (zamiast 100g), albo jogurty/serki 235g (zamiast 250g). Przykłady można mnożyć.

[demot] Zawsze z rezerwą podchodzę do tego typu złotych rad, bo z reguły wynikają one z przebiegu życia konkretnego człowieka, z jego unikalnymi problemami, szansami, porażkami i sytuacją życiową. A te rzadko są uniwersalne i mają zastosowanie do innych. Życie nie jest prostą drogą, na której zaliczasz kolejne etapy zawsze w tej samej kolejności i w tym samym czasie. Pomijam już fakt, że wiele z tych rad wzajemnie się wyklucza. Chociażby "oszczędzaj za młodu i nie wydawaj kasy na pierdoły", ale "korzystaj z młodości i wydawaj pieniądze". Albo "ucz się, bo edukacja jest najważniejsza, kiedy jesteś młody i jako tako pojętny", ale "wykształcenie nie stanowi o wartości człowieka".

[demot] @Quess Odnosi się do stwierdzenia Xerka, że "niszczenie paszportu chyba jest karalne".

[demot] @next_1 Wypowiedź w stylu "Pamiętam, że..." raczej nie powinna być traktowana jako koronny dowód w sprawie. Wg informacji kierowcy w artykule z 2013 r. (https://www.auto-swiat.pl/klasyki/ikarusa-czas-skonczyc/k1v52cq) przegubowe Ikarusy paliły prawdopodobnie 48l/100km. W sytuacji, w której współczesne 18-metrowe przegubowce palą prawdopodbnie ok. 50l/100 km, to nie jest to aż taka tragedia (https://www.auto-swiat.pl/ev/wiadomosci/sprawdzilismy-ile-pali-elektryczny-autobus-a-ile-z-dieslem/m2rtdyd).

[demot] Godna pożałowania ignorancja? Bynajmniej! Każdy z nas na jakimś etapie swojego życia zachwycał się coverem, rebootem, remixem etc. nie mając pojęcia, że oryginalnym autorem jest ktoś inny. Ryzyko takiej sytuacji rośnie tym bardziej, im bardziej promuje się wykonawczynię (popularna obecnie piosenkarka), a nie autorkę (która wspomniany wiersz napisała niemal 70 lat temu, a sama nie żyje od ponad dekady). "Ale Szymborską to się zna i już, a jak ktoś nie zna, to nieuk". A ile wierszy się przerabia w szkole? Ja pamiętam z liceum jeden (skończyłem szkołę 13 lat temu). W obecnej podstawie programowej jest "wybór wierszy następujących poetów" i lista 12 nazwisk.

[demot] O wymogu natychmiastowej odpowiedzi, również ze strony starszych, "bo przecież telefon nosisz cały czas przy sobie", mógłbym napisać książkę. To akurat występuje u wszystkich niezależnie od wieku.

[demot] @Quess Wiem, ale nie do tego odnosi się mój komentarz.

[demot] @Xerk Raczej jedyna kara polega na tym, że przez tak zniszczony paszport (bo z winy posiadacza) nalicza się wyższą cenę za wyrobienie nowego.

[demot] Może będzie to geekowe, ale w ubiegłym roku wyszła nowa generacja pokemonów (9), gdzie jednym z nowych gatunków jest... Great Tusk.

[demot] Codziennie przez ostatni tydzień obserwowałem cenę na Orlenie niedaleko swojego mieszkania w Warszawie. Od 6,50 tydzień temu do 5,97 wczoraj. W tym czasie cena baryłki ropy spadła o 20 centów. Zwykle mówią, że Boże Narodzenie to czas cudów. Jak widać podobnie działają wybory.

[demot] @Ashardon Podejście "Pomagamy wam w wojnie z Rosją, więc macie tańczyć, jak wam zagramy" na pewno pozwoli nam ułożyć perfekcyjne relacje dwustronne w przyszłości.

[demot] @Ashardon Co to znaczy "Ukraińcom wydaje się, że teraz wszystko (...) im wolno"? Każdy kraj ma prawo walczyć o swoje interesy (a przynajmniej sygnalizować, że coś mu się nie podoba), niezależnie od tego, czy jest to zbieżne czy sprzeczne z interesem kogoś innego. Tak samo jak Polska ma prawo wprowadzić embargo na jakiś towar, żeby chronić swój rynek (i swoje interesy), tak samo każde państwo, które na takim embargu traci, ma prawo być z tego powodu niezadowolone i dać temu wyraz. Kwestia udzielania wsparcia w innej kwestii nie ma tu nic do rzeczy. Na przykładzie z życia - jak Ci matka da szlaban na komputer, bo byłeś niegrzeczny, to stwierdzasz "no ok, jest spoko, bo mnie utrzymuje"? Czy jednak się wkurzasz, że to niesprawiedliwe i np. pyskujesz?

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 września 2023 o 16:42

[demot] @katem "a taki jeden z drugim potrafi d... zawracać, bo jesteś informatyk i powinieneś mu to zrobić, bo jesteś od tego" Na drugim biegunie takiego podejścia są niestety ludzie, którzy twierdzą "nie znasz się - nie dotykaj, bo popsujesz". Jak przyszedłem do swojej obecnej pracy, to dostałem telefon stacjonarny, stację dokującą do laptopa, monitor i inne urządzenia peryferyjne, a sekretarka poinformowała mnie, że informatyk przyjdzie i mi podłączy. Sam zrobiłem to w 3 minuty, a kiedy po dwóch godzinach zjawił się pan specjalista, to dostałem ochrzan, że nie powinienem tego sam robić, bo mogłem coś podłączyć źle i zepsuć. Zresztą, umówmy się - funkcjonowanie komputera i urządzeń peryferyjnych potrafi być dla laika wybitnie nieintuicyjne. Prosty przykład - reset jako lekarstwo na 99% problemów. Czemu to nielogiczne? Bo jak Ci nie działa lodówka, to nie wyciągasz wtyczki z kontaktu i nie wkładasz jej z powrotem i magia - działa. Z komputerami, routerami czy innymi urządzeniami trochę tak jest - odłącz zasilanie, podłącz zasilanie, uruchom, a jest niemal pewne, że jeśli nie było to nic poważnego, to zadziała.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 września 2023 o 15:56

[demot] Abstrahując do tego, że 3/4 komentujących odebrało to w kategoriach "zła baba", "a chadowi odpisze" etc., to jednak faktem jest, że wszechobecne komunikatory, a szczególnie opcje typu "dostarczono" i "wyświetlono" wytworzyły w ludziach potrzebę uzyskania odpowiedzi natychmiast. Mało tego - niektórzy są do tego stopnia ortodoksyjni, że nieodpisanie bez zwłoki traktują jako przejaw braku kultury "rozmówcy", niezależnie od pory dnia, poruszanego tematu itp. Osobiście uważam takie nastawienie za jedną z najgorszych cech współczesnego człowieka.

[demot] Lekcja angielskiego na dziś - "sink" nie oznacza tylko "tonąć", ale również "osiadać, zapadać się". To lotnisko nie zatonęło (bo inaczej byłoby przykryte wodą), a jedynie osiadło. Zresztą wciąż do bezpiecznego poziomu, przewidzianego projektem (ok. 4 metry n.p.m.).

[demot] Kiedyś na wyjeździe młodzieżowym (młodzież 14-16) nie znałem nikogo i podczepiłem się pod dwóch chłopaków z Łodzi, z którymi byłem w pokoju. Kilka dni później do tego samego ośrodka przyjechała grupka chłopaków z Krakowa. W ramach integracji temat szedł na drużyny piłkarskie. Krakowiacy okazali się zagorzałymi kibicami Wisły Kraków. Koledzy z Łodzi jakoś przeszli weryfikację jako godni zaufania (jeden był za ŁKS a drugi za Widzewem), ale kiedy okazało się, że nie jestem razem z nimi z Łodzi, tylko z Warszawy, to nastąpił zwrot o 180 stopni. Nie pomogło zapewnianie, że nie interesuje się piłką - stałem się swoistym ambasadorem Legii Warszawa, a przez resztę wyjazdu gdziekolwiek się pojawiałem, towarzyszyło mi wycie "Legia to stara кurwa". Ale że miałem totalnie wywalone, to obyło się bez większych nieprzyjemności. Z perspektywy czasu (od tamtych wydarzeń minęło z 15 lat) - kosmos.

[demot] @Demotywator_1996 Jakim cudem wkręciłeś tu "lewacką logikę", to nie mam pytań. To tylko dyskusja na demotach. Jeśli żyłka Ci pęka od tego i uciekasz się do obrażania rozmówców, to może zmień hobby. Ale wracając do tematu - sytuacja wcale nie wygląda tak, jak ją przedstawiłeś w przykładzie dla debila, co tylko bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że nie masz absolutnie zielonego pojęcia, o czym piszesz w temacie. Człowiek, który na lewych papierach, w tym fikcyjnym potwierdzeniu zatrudnienia, i za hajs zapłacony pośrednikom dostał wizę i wjechał do Polski, nie jest jak biedna i uczciwa rodzina, która prosi uprzejmie o schronienie przed deszczem i w zamian za to oferuje skoszenie trawy. To jest ktoś, kto wykorzystuje lukę w systemie, żeby go obejść. Tylko nie robi tego na pontonie, więc wydaje Ci się, że wszystko jest w porządku. A nie jest! Serio. Jeśli dalej tego nie widzisz, to dalsza dyskusja nie ma sensu.

[demot] @rogeros123 Do tej pory w Apple był fizyczny przełącznik między trybem cichym, a dźwięku. Teraz w kolejnym modelu (bodajże od droższej wersji) przełącznik ten zostanie zastąpiony przyciskiem, który, poza tym, że będzie służyć do uruchamiania trybu cichego, to będzie można pod niego podpiąć inne funkcje. A więc nie odkrył na nowo, tylko zmienia stosowane od lat rozwiązanie, rozbudowując je o nowe funkcjonalności.

[demot] @ottakijeden Żadna edukacja nie zastąpi rozsądku. Z drugiej strony, niestety, komuś może się wydawać, że jest uświadomiony i rozsądny, ale w rzeczywistości może mieć jedyne wycinkowe spojrzenie. Dobrym przykładem jest tutaj PrEP, który dla wielu jest symbolem ich edukacji i stał się ostatecznym oraz w stu procentach pewnym zabezpieczeniem przez HIV. Przez co rezygnują z zabezpieczania się prezerwatywą, zwiększają ilość przypadkowych partnerów, a nie zauważają, że może i przed HIV są zabezpieczeni, ale już przed resztą STD wcale.

[demot] @keeshavah Oczywiście, że nie.

[demot] @Demotywator_1996 Nie dostrzegam, bo ta różnica jest bardzo minimalna, weryfikacja jest fikcyjna, a jedyne, co odróżnia takie dwie osoby, to inny odbiorca kasy za pomoc w przerzucie przez granicę. Więcej - uważam, że osoba, która wyda kasę na oficjalne papiery i dostanie wizę jest bardziej niebezpieczna, bo "przecież wszystko ma na legalu, więc wszystko gra, nie?"

[demot] @keeshavah Ważna kwestia, której wyraźnie nie dostrzegasz - nierealistyczne wizerunki kobiet w sieci mają gigantyczny wpływ na młodych chłopców. Zgadzam się - mniej w kontekście kompleksów (tutaj dużo poważniej działa łatwo dostępna pornografia). Wszechobecne zdjęcia kobiet po Photoshopie sprawiają, że dziewczynki się porównują. Chłopcy w tym czasie tworzą sobie na ich podstawie wizję tego, jak rzekomo wygląda kobieta, co ma się nijak do rzeczywistości. A potem słyszy się o tym, że licealiści są w szoku, kiedy dowiadują się, że kobiet też mają włosy na ciele etc.

[demot] Twierdzenie, że tylko dziewczynki cierpią przez media społecznościowe, jest raczej mało zgodne z rzeczywistością. A mieszane w to wszystko gier komputerowych dodatkowo utwierdza mnie w przekonaniu, że jako społeczeństwo kompletnie nie odrobiliśmy lekcji z tego, co faktycznie negatywnie wpływa na mózgownice dzieci.