Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Brontok

0 / 0
Brontok

[demot] @GhostHawk Yhm. Myślę, że właśnie w czytaniu problem. Ile wersji Koranu powstało, a ile jest teraz w użyciu? Jak to się ma do Biblii? Oddawaj co sobie chcesz, nie krzycz, nie staraj się oceniać. W dyskusji nie stosuj szantażu w związku z wyznaniem. Co to znaczy, że nie oddasz życia za KAŻDEGO papieża? Byli wybrani nielegalnie? Twój kościół się ich wyrzekł, czy rzymskokatolicki? Czy Biblia przewiduje urząd papieski? Ja nie mówię nic o podziałach Islamu, mówię o kodyfikacji wiary, których w chrześcijaństwie pełno, a w Islamie niewiele. A konkretnie jedna mam wrażenie, od czasów pewnego szejka. Usmana. Bluźnierstwa przeciw Bogu! A zasługi dla Boga? "Zabijcie wszystkich, Bóg odróżni swoich..." Tego gościa też potępisz? A może... może to Twój, niezależny Kościół, a nie papieski, rzymskokatolicki...? Czerpanie z pierwszych wieków chrześcijaństwa... Które to wieki konkretnie masz na myśli? Czasy św. Jana? Do Konstantyna? Do Wielkiej Schizmy Wschodniej? Kokret stary, nie emocje. :)

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 kwietnia 2016 o 20:55

0 / 0
Brontok

[demot] @ Rhz Religia, przepisy, prawa i zwyczaje - wszystko by utrzymać jednostkę w stanie pełnego podporządkowania. Islam robi to genialnie, rozbijając rodzinę, łącząc meżczyzn w pseudohomoseksualne grupy, zabraniając kobietom wychodzić z domów w ten sposób izolując ludzi. Wszystko dla Allaha!

0 / 0
Brontok

[demot] @ Rhz @kousen Nie wszyscy zapewne, ale tak samo jak każda parafia kościoła rzymskokatolickiego ma swoje spisy wiernych i notuje ich zmiany, tak samo myślę sobie meczety muszą koordynować przepływ wiernych. Są jakieś podatki czy opłaty, które meczety przekazują dalej? Jest jakieś "dalej"? Wydaje się naturalne, że przynajmniej ci zorganizowani 'uchodźcy' opierają swoje działania o meczety właśnie a nie np. Bundespost...

1 / 1
Brontok

[demot] @t1ger Właśnie coraz bardziej obawiam się, że religia sama w sobie zła jest. Jest złem, bo tworzy złudzenia, otwiera drogę wszystkim oszustwom które zostaną przyozdobione powiedzeniem: bóg tak chce, bóg tak chciał... Wszystko co ma być ponadnaturalne powinno być traktowane jako zło. Trzeba zdać sobie sprawę w końcu z naszego miejsca we wszechświecie. ;P Cuda to objaw niewiedzy, a nie boskich interwencji. Wszechświat jest cudem, którego nie rozumiemy, ale twierdzenie że powstał jako przedmiot operacji poza wszechświatem nie znaczy, że to co istnieje poza wszechświatem nie podlega żadnym prawom.

1 / 1
Brontok

[demot] @daeak Nic nie wiem prawdę mówiąc o pierwszym chrzcie Bułgarii, ale nawet jeśli władca wierzył naprawdę, to jestem przeknany, że była masa ludzi lub ktoś wpływowy, komu zależało na chrzcie z powodów ściśle pozareligijnych. Właściwie "wpływowy" i "masa ludzi" to jakby to samo... ;P

4 / 8
Brontok

[demot] @tellchar Zawsze chodzi o oszukanie lub wyzyskanie naiwności innych, religia jest tylko narzędziem...

0 / 0
Brontok

[demot] Biorąc od kogoś doopę pamiętaj o sercu! Biorąc od kogoś serce nie zapomnij o doopie. hmm....

0 / 0
Brontok

[demot] Ale przecież oni poszli tam JEŚĆ a nie KARMIĆ imć pana Sapiehę... Nie qmam w czym problem?

0 / 0
Brontok

[demot] @zofia749 Oczywiście Stalin upierał się we własnym interesie, przesuwając w ten sposób granice demoludów jaknajdalej na zachód i jak się dało zabezpieczyć przed ewentualną aneksją przez Niemcy. Natomiast jego dążenia na wchodzie było oczywiście takie same, czyli tam nasza granica wędrowała na zachód. Faktem jest, że jak spojrzy się na mapy z początków Polski, to jesteśmy w ścisłych granicach pierwotnych państwa. Wszystkie pozostałe nabytki "polskie" to raczej efekty współpracy wielu narodów i granice Rzeczypospolitej, a nie tylko Polski. Losy tego organizmu również potoczyłyby się inaczej gdyby dano Władysławowi IV bogdaj przejść na prawosławie, albo dopuszczono Kozaków do tytułów szlacheckich... albo gdyby nie presja tatarsko-ottomańska... :P

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2016 o 19:13

-1 / 1
Brontok

[demot] Dzieci nie są skażone żadną religią. Twoja decyzja, czy i kiedy zabijesz człowieka. To wcale nie musi być złe, tylko trzeba zawsze wiedzieć co i dlaczego się robi. Zabija się w obronie własnej. Zabija się dla własnego bezpieczeństwa, dla dobra innych, wogóle lubimy się mordować na różne sposoby. Nie jestem za żadnymi zakazami, za to jestem za uświadamianiem i świadomym życiem. Nie da się żyć nie czyniąc krzywdy nikomu. Ja chcę wiedzieć co i dlaczego robię. Zakazy są o tyle śmieszne, że _zawsze_ powstają sposoby na obejście zakazów. Chociaż np. zakaz wychodzenia z obozu koncentracyjnego wiodącej partii domu niemieckiego w ziemi polskiej w latach 40-stych wieku XX był dość skutecznie egzekwowany...

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2016 o 19:15

0 / 0
Brontok

[demot] Popieram człowieczeństwo. Tu, tam i wszędzie, nie pod Sejmem na Fejsie, nie "dziś, teraz" - zawsze. Próżność tylko dźwięczy w uszach. :P

1 / 1
Brontok

[demot] Ci wszyscy 'spontaniczni' uchodźcy jakoś doskonale wiedzą jak radzić sobie z europejskimi prawami, służbami, organizacjami, zwyczajami. Są .... jakby to powiedzieć - dobrze przygotowani. Być może za dobrze, jak na ludzi w odruchu kupujących kamizelki w sklepie nad brzegiem morza i rzucających się by wpław uratować swoje życie i zdrowie... ;P

1 / 3
Brontok

[demot] Jak może umżeć coś, czego nie ma! Haha! Hahhahahahhhahhaaa! Szach-mat dietetycy! :P

-5 / 7
Brontok

[demot] PRON Cię wzywa, PRON Cię chroni, nie wypuszczaj.... z dłoni... kto to pamięta? Jemu łatwiej nie wypuszczać w sumie a takie wzajemne sięganie sobie pod spódnice w knajpce pod stolikiem może być znacznie bardziej fascynujące. Właściwie czemu nie, tylko z niego chudzinka straszna... Może mało je, bie daczek? :D Rozumiem, że w razie tzw. drąga porannego odważnie w autobusie prezentuje uniesioną przyłbicę? Czy khm... w takim ubraniu nie miewa się ... porannego? :) Powinna być okejka za odwagę, poczucie humoru i szacun dla płci przeciwnej. :P

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2016 o 15:51

1 / 1
Brontok

[demot] @sliko KAŻDEJ religii, o ile ma za zadanie sprawować kontrolę... a każda w jakiś tam sposób tworzy grupy uprzywilejowane i tą... tą resztę.

0 / 0
Brontok

[demot] Z całą pewnością. Wystarczy tu, na ziemi, zasłużyć... No nie tylko zasłużyć. Trzeba jeszcze być ochrzczonym... Acha, i wyznawać grzechy. I żałować. Grzeszyć można, byleby komuś powiedzieć. I żałować. Przynajmniej raz w roku żałować za to, co jest grzechem, inaczej się... grzeszy? Czy mogą być rzeczy obiektywnie złe, które nie są grzechami? Albo obiektywnie dobre, które grzechami są? Obiektywizm nie istnieje. Istnieje pragnienie poprawy. A przynajmniej powinno. Trzeba przyjść w każdym razie. Bo jest też prawo ludzkie, niejedno, obok tego boskiego. Bo przecież święte pismo, jakby tam święte nie było, nie mówi wszystkiego. Wszystko wiedzą Ci, ciekawie obleczeni specjaliści od boga na ziemi. Oni wiedzą lepiej rzeczy, których nie może wiedzieć nikt o bogu, co jest generealnie niepojęty, ten konkretny akurat w trójcy jedyny. Także zdaje się, że nie na kazdego czeka jakiś bóg w niebie, bo nie wystarczy być dobrym według swoich standardów, trzeba być dobrym w imię boże i to w dodatku właściwego boga, na przykład tego, który z tak ludzką zazdrością zaznacza: nie miej innych przedemną. A czy religia uczy czegoś złego? A czy musi? Czy nie wystarczy że jest i mówi: jest dobre i jest złe? Wilk i owca. I nie istnieje obiektywizm, tylko dobro i zło. Proste, nie?

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2016 o 12:26

0 / 0
Brontok

[demot] @GhostHawk Muzułmanie walczą ze sobą do momentu powstania kalifatu. Jeśli uda się tą całą wiosnę Islamu rozpuścić w bezsensownych i nieskoorydnowanych akcjach, to możesz mieć rację. Ja zakładam, że Daesh nie jest prowokacją. I to może być błąd. I oby był.

-1 / 1
Brontok

[demot] @GhostHawk Trzecie przykazanie? Jesteś pewien, że w przypadku muzułman powoływanie się na trzecie przykazanie jest... grzeczne? W historii Tatarów polskich od lat mieliśmy do czynienia z państwami muzułmańskimi w upadku, stopniowym regresie. Oferowaliśmy silną Rzeczpospolitą jako przytułek dla garsteczki ludzi. Od setek lat nie było Kalifatu. Tu jest ten delikatny problem - oświeceni chrześcijanie nie wiedzą w co wierzyć, która wersja biblii, który odłam chrześcijaństwa, które decyzje którego cesarza są w końcu kanoniczne, a które nie. Inne wydaje się wczesne chrześcijaństwo, walczące o prawa wiary również dla nie-żydów, a dla wielu polaków świadomość że Królową Polski jest żydówka, jest nie do przyjęcia. Niby akceptujemy władzę papieża, w ciągu lat naszej historii nie raz wspieraliśmy jak nie zbrojnie, to pieniężnie jego władzę _doczesną_. Ty teraz mówisz, że za papieża nie pójdziesz walczyć i jest to w zgodzie z wyznawanym przez Ciebie odłamem chrześcijaństwa, być może znajdziej nawet biblię, która wesprze święcie wydrukowanym słowem taką akurat interpretację wiary. Otórz to jest pół-wiara. Nie poświęcisz swojego życia, bo cenisz je bardziej niż wiarę. A chyba od emira Usmana, odkąd zniszczono różne wersje koranu i wprowadzono jedną obowiązującą, jakieś 600 lat po Mohammedzie, Koran jest taki sam, i na prawdę niewiele pozostawia do interpretacji w najważniejszych kwestiach jak się wydaje. Moim zdaniem nie można poddać się Islamowi i nie wypełniać nakazów koranicznych. Być może Tatarzy w Polsce wierzą inaczej trochę niż ta 'dzicz' z południa, ale nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy podniosą rękę na Koran, który jednoczy wszystkich muzułman. Oznaczałoby to rewolucję na miarę reformacji i schizmy w chrześcijaństwie razem wziętych. Poza tym Islam, poddanie się bogu Koranu, to system bardzo prosty, dosłowny wręcz, jasno określający obowiązki i nagrody. Nie ma władzy ziemskiej prócz władzy kalifa, a ta wynika wprost z Koranu i nie da się powiedzieć ot tak, że się go po prostu nie lubi.

0 / 0
Brontok

[demot] @~Spades I co, czekasz na opowieść o jego przygodach, sam opowiadasz o jego przygodach, a ona pociesza Cię? Coś tu nie teges. Ale nawet - ile razy zainteresuje Cię historia dzisiejszych wypieków? Ilu nowym ciastom odważysz się spojrzeć w rodzynki? Wiesz, związek to nie patrzeć jedno na drugie, to patrzeć razem w tym samym kierunku. To nie powinno być jednostronne.

0 / 0
Brontok

[demot] @FilozofNaKoksie W zasadzie nie wiem w co wierzysz, drogi Filozofie. Czym są dla Ciebie planety, na które chcesz się udać, by szerzyć swoją wiarę? Czy to dzięki wierze osiągniesz niedostępne teraz miejsca? Jaką rolę odegra dla Ciebie modlitwa, jeśli ją wzniesiesz, przed domyślnym odlotem? Będziesz miał nadzieję, że nic się nie spie*doli? Czy wiarę, że nawet jak coś spie*doliłeś, to miłosierny bóg Ci wybaczy, bo Cię lubi bardziej niż fizykę, która w końcu jest ograniczonym, ludzkim doświadczalnym nauczaniem, nijak mającym się do praw boskich. Na Kyrie, toż to właściewie stek teorii, niepotwierdzonych w wielkiej mierze bądźmyż szczerzy! Zasadniczo jak wierzysz, powinieneś lecieć na wierze. Ożogu, może miotle. Na boskim wietrze. Bo skoro bóg nie dał skrzydeł, to może nie mamy pchać się gdzie nie trzeba? Bo jest przecież jakieś "trzeba" i "nie trzeba". Bo są pytania których się nie zadaje, bo jest tabu i jest nieznane, o których wiedzą tylko niektórzy. Wtajemniczeni, ciemno/jasno obleczeni. Oni bliżej są boga/bogów i wyjaśnią komu trzeba przywalić w mordę, żeby bóg był/była szczęśliwy i zabrał nas do raju, zamiast między trupy. Widzisz drogi Filozofie, są ludzie, którzy nie myślą, tylko wierzą. I tych sprytnie odziani łacno i chętnie wykorzystują do niecnych celów bez skrupułów. Dlatego boję się wierzących i kontroli jaką obcy ludzie przez wiarę nad nimi mają.

0 / 0
Brontok

[demot] @FilozofNaKoksie Ta cudowna różnorodność, ta wielość przekonań, wierzeń, religii, bóstw, bogów i co tam jeszcze ma usprawiedliwić prawo Kalego do cudzej krowy... Jeśli z tym bagażem, tak, również Twoim, Twojej kolejnej "jedynie słusznej" wiary ludzkość wybierze się w dziesięć oddzielnych podróży, założy dziesięć oddzielnych kościołów, to na prawdę lepiej tam nie lecieć, niezależnie czy łatwiej będzie mieszkać na Marsie czy Wenus. Niestety jestem głęboko przekonany, że jeśli ludzkość nie stanie jako 'jedność' patrząca w oczy Wszechświata, nie ma innej drogi niż kolejne konflikty i kolejne pojednania. A już szczególnie kłotnie o to czyj wyimaginowany bóg ma większe jaja uważam za dobry dowcip w obliczu kosmosu, planet... W Ameryce część - jedynie słusznej w pewnych kręgach - ludzkości białych chrześcijan przeprowadziła jedną z większych czystek na tle religijnym. Dziś, całkiem inna, ale również jedynie słuszna w pewnych kręgach część ludzkości smagłych muzułman dokonuje bardzo podobnej inwazji. Jak spojrzeć ludzkiej historii w twarz, wszędzie są rządy, religie i kontrola. W imię religii, bogów, władzy jesteśmy w stanie rozpiep*zyć tą planetę siłą, lub złamać ją jak opłatek dzielony na święta. Po co przenosić takie chore idee gdzie indziej? Jeśli nie nauczymy się jako ludzkość współżyć i działać razem, jeśli nie przestaniemy dzielić się, nie mamy szans na sukces ani nawet na przetrwanie.

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 kwietnia 2016 o 1:49

5 / 5
Brontok

[demot] @CynicznyMizantrop Tak dokładnie, to on dopuszcza najwyższy wymiar kary dla osób, które narzucają swoje myślenie całemu krajowi. Nie jestem pewien co do eliminacji fizycznej, czy w Czechach dopuszczono z powrotem karę śmierci? Poza tym jakoś głupio mi myśleć o nacjonaliźmie czeskim. To trochę policzek w twarz wszystkim, którzy oddali życie walcząc z innym nacjonalizmem, nazizmem. Zdaje się że porównanie było lepsze z dziadkiem do orzechów. :P

0 / 0
Brontok

[demot] @zaymoon Problem w infiltracji 'złych' imamów jest taki, że trudno tam wcisnąć agenta: trudno znaleźć kogoś wewnątrz z dostateczną motywacją, i trudno 'przysposobić' kogoś by przeniknął z zewnątrz. Tym bardziej, że tak jak Kościół katolicki ma swoje parafie i prowadzi dokładne spisy ludności, podejrzewam, że wszyscy Imamowie również w jakiś sposób identyfikują swoich wiernych, również tych przybywających z daleka. Innymi słowy - podejrzewam, że chaos imigracji jest tak na prawdę bardzo dobrze kontrolowanym działaniem, Taharrush Gamea jest tu jednym z lepszych przykładów - musi istnieć kanał komunikacji i identyfikacji dla tych setek tysięcy 'koranicznych' smartfonów, tylko nikt go nie szuka, albo nikt o nim nie mówi.

0 / 0
Brontok

[demot] @zaymoon Muzułmanie nie potrzebują i nie mają żadnych partii. Oni są swoją, własną jedyną partią, a prawem - Szariat. Nie ma 'umiarkowanych', 'prawicowych' czy 'lewicowych' kandydatów, bo jest tylko jedno prawo i jeden system dla wszystkich, jest boski i nie ma i nie może być lepszego. A jeśli jest - trzeba go zniszczyć, bo bluźni Allahowi.

-1 / 1
Brontok

[demot] @ Qrvishon Co do życia w symbiozie od setek lat warto zapoznać się z losem chrześcijan różnych wyznań w świecie muzułmańskim oraz ogólnymi wskazaniami Koranu co do traktowania innowierców, warto wiedzieć o jakiej symbiozie mówimy w przypadku Polski a o jakiej w przypadku Azji i Afryki. W Jugosławii sąsiedzi mordowali się nawzajem, w imię religii. Ja nie mam nic przeciwko Tatarom czy innym ludom czy ludziom. Ja obawiam się systemu koranicznego i konsekwencji życia według jego wskazań. Muzułmanie w mniejszości mają się "asymilować", przetrwać, gdyż z nimi trwa Islam. Nie możemy się łudzić, że staną oni w obronie żadnego państwa w konflikcie z własną wiarą, jeśli ich wiara jest 'szczera', czyli kieruje się wskazaniami Koranu.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 następna »