To było nieuniknione Oto kolejna część autentyków usłyszanych w aptece. Same nowe 'hity' (21 obrazków)

- Hospicjumsept poproszę [Hospisept]

Przychodzi Pan starszy i rzecze:
- Poproszę coś na grzybicę dolnych dróg oddechowych
Ja myślę, główkuję, zastanawiam się czy ma jakieś grzybki w płucach i mówię mu, że to raczej do lekarza trzeba, takie leki to tylko na receptę. Pan się uśmiecha i dalej mówię, no wie Pani dolne drogi oddechowe. Widząc moja tępą minę w końcu wydukał, że chodzi mu o grzybicę odbytu

- Poproszę plasterek tych małych zielonych tabletek.
- A na co te tabletki miały być?
- Nie wiem, ale zawsze je biorę

- Poproszę tabletki na gardło.
- Które Pani sobie życzy?
- "Tymianek i Podbiał", ale bez ziół

- Poproszę ten lek na oczy, co go reklamują, że poprawia widzenie.
- Pamięta pani nazwę?
- Coś Ruto... Rutino?- Rutinoscorbin?
- Tak!- Ale to nie jest na poprawę wzroku.
- A w reklamie pokazują, że jak się widzi niewyraźnie to pomaga...

– Proszę pani, ja chciałabym zapytać się o ciut mniejsze czopki. Nie mogę ich połknąć. A jak połknę, to strasznie odbija się mydlinami

– Takie papierki co do zębów wkładam [chodziło o Corega tabs]
Komentarze
Pokaż komentarze