Ochroniarz podczas rutynowego obchodu znalazł martwą 60-letnią pracownicę firmy Wells Fargo w stanie Arizona, USA.
Ciało kobiety było przy jej biurku przez cztery dni zanim ktokolwiek zdał sobie sprawę z sytuacji.
Biuro, w którym pracowała, znajdowało się na trzecim piętrze, w odizolowanej części budynku, co częściowo wytłumaczone było pracą zdalną wielu pracowników.
Pracownicy zgłaszali nieprzyjemny zapach w okolicy, myląc go z problemami kanalizacyjnymi.
Wells Fargo zapowiedziało wsparcie psychologiczne dla pracowników, a obecnie trwa śledztwo mające wyjaśnić przyczyny zgonu, wykluczając udział osób trzecich, oczekując na wyniki sekcji zwłok.
Komentarze
Pokaż komentarze