Psy będą mogły oficjalnie wchodzić na teren Sejmu, ale będą obowiązywały ograniczenia dotyczące miejsc takich jak sala plenarna czy kuluary.
Decyzja jest wynikiem rosnącego zwyczaju przyprowadzania zwierząt do Sejmu przez polityków, w tym właścicieli psów takich jak Jan Tomaszewski z PiS.
Dorota Niedziela z PO opisywała problemy z wprowadzeniem psów do kompleksu sejmowego, co było wynikiem niejasnych przepisów.
Przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Praw Zwierząt, Katarzyna Piekarska, popiera nowe uregulowania, ponieważ pozwolą one na legalne zabieranie zwierząt do miejsc takich jak hotel sejmowy.
Władze Sejmu będą musiały zezwolić na wprowadzanie psów do urzędów, zgodnie z orzecznictwem sądów administracyjnych, co wpłynie na prawo dostępu do transportu posłów.
Komentarze
Pokaż komentarze