Ludzie dzielą się dziwacznymi ale prawdziwymi ciekawostkami na temat swoich krajów (17 obrazków)

Tu Australia. Nasz premier, Harold Holt, pewnego dnia prawdopodobnie utonął podczas wypoczynku na swojej ulubionej plaży. To, że do dziś nie znaleziono jego zwłok, to pikuś. Najdziwniejsze jest to, że jego imieniem nazwano basen w Melbourne.
I jeszcze jedno, kiedyś wypowiedzieliśmy wojnę ptaszyskom. Nie muszę chyba dodawać, że emu wygrały

W Belgii przetrwaliśmy 594 dni bez rządu. I wcale nie staliśmy się dystopijnym państwem terroryzowanym przez kryminalistów

W Finlandii mamy 5,5 miliona ludzi i 3,2 miliona saun

Pierwszy król angielski był autorem prawa, które nakazywało wszystkim obywatelom udanie się do łóżek po zachodzie słońca

To teraz coś o nas, Holendrach. Zamordowaliśmy i zjedliśmy naszego słynnego polityka Johana de Witta. I jego brata też.
To było w XVII wieku, ale chyba nadal się liczy jako coś dziwnego?

„Podejrzane obchodzenie się z łososiem jest nielegalne”. To prawo z 1986 roku do dziś obowiązuje w Anglii

Wierzcie lub nie, ale Kazachstan jest największym eksporterem potasu na świecie. Wszystkie suplementy potasu pochodzą stąd. Skąd wiem? Sam jestem eksporterem
Komentarze
Pokaż komentarze