"Kiedyś przychodziły do nas babcie po prezenty dla wnuków. Teraz przychodzą po koperty, bo wnuki nie chcą prezentów, tylko pieniądze. A ze sprzedaży kopert wyżyć się nie da" - mówi Jerzy Kliber, właściciel sklepu papierniczego Sklepu, który upada po 30 latach działalności, bo nie wytrzymuje konkurencji z Biedronką

Źródło: poznan.wyborcza.pl
Komentarze
Pokaż komentarze