Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
Mimo że po losowaniu rywala praktycznie pewne jest, że to koniec (Lech trafił na Fiorentinę), to i tak jest to największy sukces polskiej piłki klubowej od bardzo dawna. Może to tylko ćwierćfinał Ligii Konferencji, ale jak na naszą ligę, to to sukces. – Pewne jest natomiast jedno. Włoscy kibice i dziennikarze, piłkarze Fiorentiny w przeciwieństwie do Szwedów będą potrafili uszanować Lecha. No i bez względu na wynik nie będą głosili że nasi to są nikim, a im się należy wszystko. Nie wygwizdają też piłkarzy Lecha, nie będą faulować co chwilę naszych (nie chodzi o zwykle faule, a o takie na czerwoną), nie zaatakują też naszych kibiców i dziennikarzy. Na pewno nie będzie też sytuacji gdzie do nas włoscy kibice normalnie wjadą, a my do Włoch nie będziemy mieli wstępu. Tak było podczas meczu z Djurgarden (przepraszam za ewentualny błąd w pisowni). Polacy nawet nie mogli się zbliżyć do stadionu tego klubu, a za to jak szwedzkie bydło (inaczej tej kibolskiej dziczy nazwać nie można) przyjechało do Poznania, bo my byliśmy na tyle nieodpowiedzialni, że ich wpuściliśmy, to Poznaniacy nawet bali się wychodzić z domu, bo oni byli agresywni, demolowali wszystko co spotkali na swojej drodze. Włosi za to są wspaniałymi ludźmi.. 137Turenn30 12122A13650177CHE

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…