Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
Obecnej, ani żadnej innej władzy nie trawię, ale na jesień postanowiłem się posłuchać Prezesa. – Mówił, by palić wszystkim byle nie śmieciami. Jako, że dużo jeżdżę, codziennie upatrzę jakieś suche, przewrócone drzewo. Zwożę je co wieczór pod dom. Z sąsiadem, który jest na emeryturze mamy wspólny piec na węgiel i drewno o bardzo wysokiej klasie eko. On mając dużo czasu dba o to, by piec ciągle dawał ciepło, a ja zapewniam opał. Efekt jest taki, że tej zimy wydaliśmy mniej niż 200zł za ogrzanie naszych domów.
Źródło: Zaraz pewnie wiele osób zarzuci mi kradzież. Otóż zawsze dzwonię do wlasciciela, którym najczęściej jest gmina. Słyszę wtedy - a bierz Pan jak Panu potrzebne.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…