Wychodzi na to, że ujawnienie tego, iż Nawrocki był alfonsem, ma kumpli nazioli i gangsterów, a sam wyłudził mieszkanie od staruszka - to mu pomogło – Piękny mamy kraj, taki chrześcijański Wychodzi na to, że ujawnienie tego, iż Nawrocki był alfonsem, ma kumpli nazioli i gangster…
Niesamowicie inna kultura. Zazdroszczę – Japonia: Minister odchodzi z rządu, bo powiedział, że nie płaci za ryż Minister rolnictwa Japonii Taku Etō podał się do dymisji, po tym jak stwierdził, że nie kupuje ryżu, ponieważ dostaje go za darmo. Wywołało to oburzenie Japończyków, którzy borykają się z rosnącymi cenami żywności. Niesamowicie inna kultura. Zazdroszczę
Czy Warszawa powinna zmuszać ludzi do płatności kartą, odbierając im prawo do używania legalnej gotówki? – "Zaparkowałem pod szpitalem na Mokotowie. Chcę zapłacić za parking, ale parkometr przyjmuje tylko karty i BLIKa. Dlaczego nie ma opcji płatności gotówką? Chce mieć wybór, a nie być zmuszony do płacenia kartą. Miasto Warszawa nie akceptuje środków płatniczych emitowanych przez NBP?" - pyta jeden z mieszkańców Warszawy Zarząd Dróg Miejskich 12:12 2025-05-21 Wybierz metodę płatności Platność kartą jest możliwa tylko zbliżeniowo. Alternatywą dla parkomatu jest korzystanie aplikacji mobilnych. ← POWRÓT PL/ENG/DE ul. J. Dabrowskiego 21A 15040610 O 20 DWADZIEŚCIA ZŁOTYCH BR478 KARTA POLSKI BANK NARODOWI blik Czy Warszawa powinna zmuszać ludzi do płatności kartą, odbierając im prawo do używania leg…
Chiny pomimo protestów Izraela dostarczają pomoc humanitarną w Strefie Gazy poprzez zrzuty humanitarne codziennie – YRY Chiny pomimo protestów Izraela dostarczają pomoc humanitarną w Strefie Gazy poprzez zrzu…
Nie był naukowcem. Nie był inżynierem. Po prostu człowiekiem z otwartym umysłem. W latach 30., kiedy większość uważała, że transport chłodniczy jest niemożliwy, pewien człowiek w swoim garażu po cichu szukał rozwiązania tego problemu... Frederick McKinley Jones - urodzony w 1893 r., osierocony w wieku 9 lat i uzbrojony w nic więcej niż wykształcenie na poziomie 8 klasy - spędził młodość naprawiając radia i silniki. W 1938 r. zbudował coś, co zmieniło świat na zawsze – Stworzył pierwszy automatyczny system chłodniczy dla ciężarówek - rozwiązanie to pozwoliło utrzymać żywność w chłodzie ale zmieniło również inne branże jak rolnictwo i medycyna. Umożliwił w ten sposób transport towarów łatwo psujących się przez cały kraj. A kiedy wybuchła II wojna światowa, jego wynalazek stał się kołem ratunkowym - oszczędzał racje żywnościowe, zapasy medyczne i ratował żołnierzy daleko od domu. Jego firma, Thermo King, stała się globalną siłą. Kiedy zmarł w 1961 r., posiadał ponad 60 patentów - i na zawsze zmienił globalną logistykę żywności. A mimo to większość nadal nie zna jego nazwiska. Żadnych tytułów Żadnych stopni naukowych. Tylko błyskotliwość, wytrwałość i cel WERNER WERNE 22 AUSTER MARIONAL WERNER TRANSPORTATION CO. MINNEAPOLIS, MINN. W.59000 8600 Nie był naukowcem. Nie był inżynierem. Po prostu człowiekiem z otwartym umysłem. W latach…
Tamte wakacje miały zapach lata, smak przygody i kolory, których już nie znajdziesz na żadnej mapie – JAK FAJNIE BYŚ NIE MIAŁ NA WAKACJACH... NIGY NIE BĘDZIE TAK FAJNIE, JAK WTEDY Tamte wakacje miały zapach lata, smak przygody i kolory, których już nie znajdziesz na żad…
Robbie Knievel wykona niesamowity wyczyn w Londynie w ten weekend. Będzie próbował przeskoczyć nad 100 aktywistami ekologicznymi, używając tego walca drogowego Aveling & Porter z 1903 roku – СТ 69С Robbie Knievel wykona niesamowity wyczyn w Londynie w ten weekend. Będzie próbował przesko…
Ważna lekcja - nie tylko dla dzieci – Świat jego oczami 1 dzień. ⚫ ... Dziś, podczas jednej z lekcji, przyniosłam dzieciom dwa jabłka. Nie wiedziały o tym, ale zanim weszłam do klasy, jedno z nich kilkukrotnie upuściłam na podłogę. Nie było tego po nim widać — oba wyglądały idealnie: czerwone, błyszczące, jędrne, aż chciało się je zjeść. Rozmawialiśmy o tych jabłkach. Dzieci mówiły, że wyglądają tak samo, są podobnej wielkości, apetyczne, soczyste. Potem wzięłam to jabłko, które wcześniej upadło, i zaczęłam mówić o nim źle. Powiedziałam dzieciom, że go nie lubię, że jest obrzydliwe, że ma brzydki kolor i za krótki ogonek. Zachęciłam dzieci, żeby też powiedziały mu coś niemiłego - bo skoro ja go nie lubię, to może one też nie powinny. Część dzieci patrzyła na mnie jak na wariatkę, ale jabłko poszło z rąk do rąk. Sypały się słowa: ,,Śmierdzisz", ,,Po co w ogóle istniejesz?", ,,Na pewno masz w sobie robaki"... Naprawdę je „zmiażdżyliśmy". W pewnym momencie zaczęło mi być szkoda tego małego jabłuszka. Potem wzięliśmy drugie jabłko. Tym razem tylko dobre słowa: - ,,Jesteś piękne", ,,Masz cudowną skórkę", ,,Twój kolor jest zachwycający" Podniosłam obydwa jabłka i jeszcze raz popatrzyliśmy na nie wspólnie. Z zewnątrz - zero zmian. Nadal identyczne. Ale wtedy przekroiłam je na pół. To, do którego mówiliśmy z czułością, było świeże, chrupiące i soczyste. To drugie miękkie, z brązowymi plamami, pełne siniaków w środku. Zranione. I właśnie wtedy w klasie zapadła cisza. Dzieci zrozumiały. To, co zobaczyliśmy w środku jabłka - = te obicia, papkę, pęknięcia środku każdego z nas, gdy ktoś nas rani. to dokładnie to, co dzieje się w Gdy jesteśmy obrażani, wyśmiewani, upokarzani - zwłaszcza jako dzieci - czujemy się okropnie. Często nikt tego nie zauważa. Nie pokazujemy tego po sobie. I gdybym nie przekroiła tego jabłka, nikt by nie wiedział, jak bardzo zostało zniszczone. Podzieliłam się z dziećmi własnym doświadczeniem - ktoś powiedział mi coś przykrego w zeszłym tygodniu. Na zewnątrz wyglądałam normalnie, uśmiechałam się. Ale w środku... w środku było mi bardzo źle. Tak samo jak temu jabłku. My, w przeciwieństwie do jabłek, mamy możliwość, by to zatrzymać. Możemy nauczyć dzieci, że nie wolno ranić drugiego człowieka słowami. - Możemy pokazać im, jak to boli — i jak wielką siłę mają ich słowa. Możemy uczyć je, by stawały w obronie innych. tak jak zrobiła to dziś jedna dziewczynka, która odmówiła obrażania jabłka. - Powiedziała:,,Nie chcę mówić złych rzeczy. Nawet jeśli to tylko jabłko." Ten gest znaczy więcej niż tysiąc lekcji. Im więcej ran, im więcej krzywdy, tym trudniej się potem pozbierać. A jeśli nikt nie zareaguje - zniszczenia tylko się pogłębią. Twórzmy pokolenie dzieci, które wiedzą, czym jest empatia. Które wybierają dobroć. Które potrafią podnieść, zamiast popychać. Bo język nie ma kości, a potrafi złamać serce. Dlatego wybierajmy słowa z czułością. Używajmy ich, by kochać, nie ranić. By wspierać, nie odrzucać. By leczyć, nie niszczyć. Za każdym uśmiechem może kryć się jabłko pełne siniaków. A my mamy szansę - i obowiązek to dostrzec. I coś z tym zrobić. Relax Kids Tamworth, tłumaczenie: Świat jego oczami Ważna lekcja - nie tylko dla dzieci
Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Jacyś debile wybudzili borsuka petardami wrzuconymi do nory. Patrycjusz nie przeżył – Przez 10 dni Fundacja Patataj Animals Sanctuary w Witoszowie Dolnym starała się uratować borsuka, który w okolicach Mokrzeszowa został wybudzony najprawdopodobniej przez wrzucone do jego nory petardy. Nie udało się. Dzisiaj fundacja poinformowała, że zwierzę zostało poddane eutanazji
Źródło: swidnica24.pl

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format