Zobacz najbardziej chore rozmowy, jakie przypadkiem usłyszeli internauci (15 obrazków)
Szedłem sobie za dziewczynami z mojej szkoły, były może z siódmej klasy albo coś takiego. Nagle jedna z nich zadała bardzo dziwne pytanie: "czy mogę wziąć kąpiel, jeśli mam biegunkę?". Zamurowało mnie, przystanąłem i nie wiedziałem co zrobić
Byłem w bibliotece w mojej uczelni, kiedy przypadkiem usłyszałem rozmowę dwóch lasek. Jedna wyznała drugiej, że rzuciła chłopaka, bo ten nie chciał trzymać jej noża na gardle w trakcie gry wstępnej
Przechodziłem obok grupy licealistek, a dziewczyny rozmawiały akurat o stosunku analnym. Jedna zapytała drugiej, jakie to uczucie, a ta druga powiedziała "to jak robienie kupy, tylko na odwrót"
Para kłóciła się przed sklepem spożywczym. Nagle laska krzyknęła do kolesia "jedyne co potrafiłeś dla mnie zrobić, to mnie wyr*chać i przygotować mi kanapkę z serem"
Jechałem kiedyś autobusem i razem ze mną w środku był koleś, który ewidentnie miał coś z głową. Prowadził głośną rozmowę sam ze sobą (albo z niewidzialnym przyjacielem). Nikt nie zwracał na to uwagi, dopóki nie wskazał palcem parki siedzącej obok mnie i nie zapytał "więc mówisz, że ile mi dasz, jeśli ich sprzątnę?". Nagle cały autobus spojrzał na niego ze zdziwieniem. Koleś jednak się nie przejął i nagle zmienił temat. Parka wysiadła na następnym przystanku
Byliśmy w McDonald's, kiedy przeszedł obok nas naprawdę dziwny typ. Kiedy był już na tyle blisko, żebyśmy mogli usłyszeć co mówi, powiedział "najlepszą częścią mojego dnia jest ta, kiedy mogę wyr*chać swoją dziewczynę". Nie rozmawiał przez telefon, nie szedł z nikim i nie zwracał się do nikogo konkretnego. Chyba po prostu chciał się pochwalić
W pierwszej klasie liceum siadłam w ławce za dwiema dziwnymi laskami. Jedna z nich chwaliła się drugiej, jak próbowała ugotować jajka w swoim kroczu. Nie pytajcie, jak tego miała dokonać, bo sama tego nie wiem
Komentarze Ukryj komentarze