Zakupy w internecie to często rosyjska ruletka Co zamówili a co otrzymali ci nieszczęśnicy (17 obrazków)
„Moja znajoma chciała suknię szytą na zamówienie. Wydała 200 dolarów na materiały i zapłaciła za pracę. Okazało się, że padła ofiarą oszustwa. To smutne, ale tylko spójrzcie na tę 'suknię'! Płaczę!”
Wyglądają jak 2 zupełnie różne rzeczy.
Suknia zamówiona na Instagramie
„Najwyraźniej ktoś ukradł cekiny ze spodni które zamówiłam.”
Kupowanie eksperymentalnych strojów przez internet to duże ryzyko.
Podobnie jest w przypadku akcesoriów
„Zamówiłam moją suknię na studniówkę z Chin. Nie wyglądała nawet podobnie do tej z oferty.”
Komentarze Ukryj komentarze