Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
„Papież bardziej skupia się na emocjach obserwatorów, a nieco mniej na cierpieniu ofiar”, pisze Tomasz Terlikowski, komentując kilka zdań Franciszka o wojnie na Ukrainie, wypowiedzianych podczas wczorajszego „zawierzenia”. – W związku z tym warto przypomnieć sobie list Jana Pawła II do amerykańskich biskupów ws. kościelnej pedofilii, w którym papież skupiał się na „cierpieniach” biskupów i wiernych.▪️ O ile retoryka Jana Pawła II nie jest zagadkowa (wiadomo, że Kościół troszczy się o siebie i swoich ludzi, a nie tych, który skrzywdził), to dystans Franciszka wobec ofiar wojny na Ukrainie (brak wskazania sprawcy ich cierpień, sugerowanie, że wszyscy cierpią tak samo, bez rozróżniania oprawców i ofiar) wciąż pozostaje nie w pełni wyjaśniony i pozostawia pole do rozmaitych interpretacji. Ale jedno jest pewne – gdy nie wiadomo, o co chodzi w kościelnych postawach i reakcjach, to chodzi o interes instytucji, na której czele stoi papież.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…