Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
Krzysztof Skiba: „Friend in dick”, czyli fujara prezydenta – Podczas konferencji prasowej z udziałem pani wiceprezydent USA, Kamali Harris, prezydent Duda po raz kolejny usiłował mówić po angielsku. Andrzej chciał błysnąć swym światowym obyciem i niestety skończyło się jak zawsze. Każdemu zdarza się przejęzyczenie. Te jednak było tak niefortunne, że Kamala złamała protokół dyplomatyczny i ryknęła szczerym śmiechem. Prezydent bowiem przejęzyczył się kutasem.Andrzej chciał błysnąć swym światowym obyciem i niestety skończyło się jak zawsze. Pomylił słowo "indeed", ze słowem "in dick", co Kamala Harris powitała perlistym śmiechem, bo słowa te, mimo że podobnie brzmią, znaczą coś zupełnie innego."In dick" o czym wie każdy fan rocka, znaczy "w kutasie". Można więc zaryzykować stwierdzenie, że podczas oficjalnego spotkania na wysokim szczeblu reprezentujący nas polityk błysnął kutasem.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…