Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
Watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin mówi natomiast o niepotrzebnej „eskalacji słownej”, która „zaognia emocje” i prowadzi do użycia broni. Wzywa strony do negocjacji, nie rozróżniając, która z nich jest agresorem, a która ofiarą. – Zdaniem Terlikowskiego, tego rodzaju słowa „niewiele mają wspólnego z Ewangelią”. Jednak Ewangelia nie poucza, jak powinna zachowywać się watykańska dyplomacja wobec wojny. Tak więc postawa Stolicy Apostolskiej może być niezgodna nie tyle z Ewangelią, co z taką interpretacją Ewangelii, która jest bliska Tomaszowi Terlikowskiemu. Z drugiej strony, papież i watykańscy kardynałowie nie tylko znają, ale również głoszą Ewangelię - lecz zapewne odczytują ją inaczej niż Terlikowski.Jaki stąd wniosek? Różnice moralne, często głębokie i radykalne, wśród chrześcijan odwołujących się do Ewangelii to dowód na to, że nie sprawdza się ona jako podstawa moralności. Nie przypadkiem religia nie rozwiązała żadnego konfliktu zbrojnego - natomiast do wielu się przyczyniła.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…