Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
W święta musimy się czasem spotkać z kimś, z kim nie bardzo chcemy się spotkać. – Bez wnikania w szczegóły. Pewien typ zapytał się mnie ile zarabiam. Skłamałem więc gdyż uważam, że to moja prywatna sprawa. Powiedziałem, że trochę ponad 7 tyś na rękę. Gość spojrzał na mnie i mówi "k...wa to cieniutko za te wszystkie rzeczy które musisz ogarnąć to tak licho trochę..." Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że gość nie pracuje, nie pracował odkąd pamiętam. Uciąłem temat i szybko wycofałem się z jakiejkolwiek próby dyskusji. Powiem szczerze, chciałbym czasem mieć taki komfort myślowy i mieć na wszystko w....e nie robiąc nic i strugać najmądrzejszego na świecie ale nie mam na to siły, czasu i ochoty. Ludzie którzy nie mają za grosz pokory mający się za wszechwiedzących wszędzie wcisną swoje mądrości i swoje zawistne ryje. (Inaczej się tego nazwać nie da) Później słyszałem jak gość wychwala obecny rząd. Facet po pięćdziesiątce, nierób i darmozjad. Serio, miałem taką minę jak na załączonym zdjęciu. Nie polecam

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…