Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 –  Mój wspólokator gromadził tłuszcz z bekonu w słoiku przez pół roku. Pytałem go po co mu to, ale nie chciał powiedzieć. Pewnego dnia wracam z pracy i cały lokal pachnie bekonem. Ogarniam co się dzieje, i znalazłem 3 bardzo porządnie zrobione świeczki. Współlokator wychodzi ze sracza i oznajmia że nie poczuję że srał, bo zrobił BEKONOWE ŚWIECZKI. Nie wiem jak je zrobił, ale na pewno są ręcznie robione, nie ze sklepu. Pachną dokładnie jak bekon. Nie jak przypalony tłuszcz, nie stare żarcie, po prostu dokładnie jak bekon. Rzeczywiście maskują każdy nieprzyjemny zapach. Przyjemny też. Nie mamy już żadnych innych zapachów w domu. Mogę wsadzić nos w but po bieganiu i i tak czuję tylko bekon. Sadzam kloca zabójcę - bekon. Pryskam odświeżaczem powietrza - bekon. Otwieram okno - bekon.Obecnie jestem już na takim etapie że powietrze poza domem ma dziwny zapach. Jest to zapach braku bekonu.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…