Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 –  Mój najmłodszy syn, w wieku 8 lat, bardzochciał mieć psa, chodził za mną i błagał, żebymgo kupiła. Początkowo byłam przeciwna, bo niechciało mi się codziennie rano wstawać, żebywyprowadzać psa na spacer, a później jeszczezaprowadzić syna do szkoły. Poza tym miałamdość bezsennych nocy z dziećmi i w końcumogłam spokojnie spać w weekendy. Mój synoczywiście przysięgał, że będzie z nimcodziennie wychodził na dwór, do tego zrobił teswoje słodkie, smutne, proszące oczka i serce mizmiękło. Zgodziłam się, ale pod warunkiem, żeprzeprowadzimy mały test. Musiał od razu powstaniu, przed pójściem do szkoły wyjść nazewnątrz, postać 30 sekund i wrócić do domu.Jeśli wytrzyma przez tydzień, weźmiemy psa.Mój syn z podekscytowaniem krzyknął: "Jamogę nawet i przez 2 tygodnie tak robić, żebyśtylko się zgodziła na pieska!". Na co ja: „Tydzieńna spokojnie wystarczy."lle razy wyszedł? Odpowiedź – 0 razy.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…