Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
W listopadowym chłodzie jest takie miejsce tysiącem świeczek rozżarzone, gdzie pamięta się o tych, którzy rozstali się z nami, tracąc własne życie po drodze. Idziemy tam w cichym, zadusznym skupieniu, chcąc choć przez chwilę, w modlitwie ulżyć swojemu utęsknieniu. I zanim wiatr ostatnie znicze pozagasza, poślę w myśli najbliższym szczere dziękuję i przepraszam, choć wiem, że są w miejscu, dokąd listy nie dochodzą. W głowie wciąż tkwią znamienne słowa: „Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą” –

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format