Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
archiwum
Co się działo w pokoiku na tyłach sali sejmowej. – Artur Gorc: "Kukiz został tam wezwany. Był tam premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Elżbieta Witek i oczywiście był Jarosław Kaczyński. (…) Paweł, jak mały chłopiec, został postawiony przed ścianą. (…) Na jego pytanie, co dalej, pani marszałek Witek złożyła propozycję reasumpcji głosowania. Ewidentnie była przygotowana na taką okoliczność. I Paweł się zgodził. Że się przyzna do pomyłki w trakcie głosowania nad odroczeniem obrad i umożliwi reasumpcję. Paweł mógł (…) położyć na stole Kaczyńskiemu tę najważniejszą ustawę dotyczącą ordynacji wyborczej. I zmusić go do przegłosowania w pierwszej kolejności tej ustawy. Ale potem dowiedziałem się, że Paweł nie ma żadnego projektu takiej ustawy.  Byłem zszokowany, że przez tyle lat nic nie przygotował."
Źródło: superexpres

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…