Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Siedziałem kiedyś ze znajomymi na kawie. Była wśród nas ortodoksyjna katoliczka, a rozmowa zeszła na temat pożycia małżeńskiego – Oznajmiła, iż nawet po ślubie nie będzie uprawiała z mężem seksu dla przyjemności, a jedynie w celach rozrodczych. Że będzie to robić tylko w dni płodne tak, aby z każdego zbliżenia było dziecko.Zwróciłem jej uwagę, że ani Biblia, ani nawet sam Jezus nie mówili nic na ten temat, i w związku z tym zapytałem ją:"Czy to jakaś twoja osobista fanaberia?"Znajomi lekko zszokowani, a moja rozmówczyni popatrzyła na mnie z gniewem w oczach.Nie rozumiem... Czy zrobiłem wówczas coś nie tak???

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…