Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 –  Kiedyś pewien nowopoznany gość opowiadał mi jak jego firma wraz z niemiecką firmą pracowały razem przy wyburzaniu budynków w okolicy lasu. Ubolewał nad tym, że Niemcy mają lepsze ubezpieczenie, wyższą pensję i w ogóle wszystko mają lepsze. Później zaczął mi opowiadać, jak to z niemieckim kolegą spacerowali po lesie, a ten palił papierosy i bawił się jakąś rzeczą w ręku. Koleś zapytał Niemca, co on robi, a ten pokazał mu kieszonkową popielniczkę, do której strzepywał popiół i wrzucał pety. Mój znajomy zaczął się wtedy głośno śmiać i pokazał mu jak prawidłowo pstryknięciem palca wystrzelić peta w las. Następnie rozwodził się nad tym, jakim to ten Niemiec jest debilem, skoro W ŚRODKU LASU chowa niedopałki do popielniczki, bo przecież i tak nikt tego nie widzi. Oczywiście mój nowy znajomy nie znalazł żadnego związku przyczynowo skutkowego pomiędzy kieszonkową popielniczką a wysokim standardem życia Niemców.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…