Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Szarpanina ze strażnikami miejskimi, a wszystko poszło o to, że jeden z mieszkańców Tarnowa kupił hot doga i postanowił zjeść go na ulicy – - Słyszałem jak mężczyzna tłumaczy strażnikom, że nie mogą mu zabronić jeść na świeżym powietrzu. Obrócił się na pięcie i próbował od nich odejść bez żadnej agresji. Funkcjonariusze we dwóch zaczęli dostawiać się do niego, blokować go i tak jakby otaczać. Pewno chodziło im o to, żeby nie mógł odejść. I szli tak z nim przez kilkanaście metrów. Przed radiowozem zaczęła się ostrzejsza wymiana zdań. Jeden ze strażników zaczął go dusić, ten drugi zaczął otwierać drzwi, żeby go wsadzić na pakę - relacjonuje jeden ze świadków zdarzenia

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…