Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Ludger Sylabris był lokalnym moczymordą w miejscowości Saint-Pierre – Pewnego dnia w 1902 roku upił się i trafił do aresztu. To było największe szczęście w jego życiu. Następnego dnia wybuchł wulkan Mount Pelee zabijając prawie wszystkich mieszkańców miasteczka. Ci albo spłonęli, albo zatruli się trującymi gazami i brakiem tlenu.Ludger był zamknięty w areszcie, który przypominał bunkier. Ze światem łączyła go tylko wąska szczelina. Gdy wulkan wybuchł, mężczyzna nasikał na swoje ubranie, by ją zatkać i uchronić się przed zatruciem.To bardzo pouczająca historia: ci, którzy tego dnia poszli do pracy, do szkoły, chcieli być uczciwymi i płacić podatki - umarli. Ostał się tylko patol... Pewnego dnia w 1902 roku upił się i trafił do aresztu. To było największe szczęście w jego życiu. Następnego dnia wybuchł wulkan Mount Pelee zabijając prawie wszystkich mieszkańców miasteczka. Ci albo spłonęli, albo zatruli się trującymi gazami i brakiem tlenu.Ludger był zamknięty w areszcie, który przypominał bunkier. Ze światem łączyła go tylko wąska szczelina. Gdy wulkan wybuchł, mężczyzna nasikał na swoje ubranie, by ją zatkać i uchronić się przed zatruciem.To bardzo pouczająca historia: ci, którzy tego dnia poszli do pracy, do szkoły, chcieli być uczciwymi i płacić podatki - umarli. Ostał się tylko patol...

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…