Czego mogliście nie wiedzieć o gladiatorach (9 obrazków)
Walki, a nie rzezie

W filmach i literaturze krew gladiatorów leje się hektolitrami, a sterty zwłok wywożone są na wozach po każdych igrzyskach. Jasne, że gladiatorzy umierali na arenie, ale nie było to zbyt częste. Wyszkolenie zawodnika kosztowało kilkadziesiąt tysięcy sestercji, więc mało która szkoła mogłaby sobie pozwolić na stracenie kilkudziesięciu gladiatorów podczas jednej imprezy. Zgodnie z regułami walki (których wszystkich nie znamy), walka mogła być przerwana, aby na arenę mógł wejść lekarz opatrujący rany lub zbrojmistrz, który dokonywał szybkich napraw uszkodzonych tarcz czy broni. Pokonany gladiator zwracał się z prośbą do publiczności o darowanie życia i z reguły otrzymywał prawo łaski. Tłum skazywał na śmierć gladiatorów, którzy walczyli tchórzliwie lub nieumiejętnie
Komentarze
Pokaż komentarze