Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Pacjent z podejrzeniem koronawirusa wychodzi ze szpitala, dziennikarze podstawiają mu mikrofon prosto w usta, pytają czy to fajnie być chorym – Trwa to pięć minut, mikrofony dalej napierają w otwór gębowy pacjenta, pocierają się i chłoną wirusa dosłownie jak gąbka.Następnie biegną na konferencje prasowe, podtykają te mikrofony politykom, następuje kwarantanna, tydzień plagi, populacja polityków zmniejsza się. Niestrudzeni dziennikarze obskakują jeszcze najmodniejsze imprezy, zjazdy influencerów i jakieś forum marketingu.Mijają dwa miesiące i kraj zmienia się nie do poznania. Trzeba rozpisać nowe wybory. Polska nauka i kultura są nietknięte, bo kto by się nimi interesował, dziennikarze nie przyszli.Tworzy się nowa kultura polityczna, czas żałoby, ale i przemyśleń. Powinniśmy jakoś o siebie zadbać, przyda nam się działająca ochrona zdrowia, i żeby ludzie coś kumali, więc przyinwestujemy w edukację. Trzeba też się przygotować na okoliczność innych zagrożeń.Dziennikarze winni zarażania elit kraju zbierają się w tajnym miejscu. Z mroku wychodzi Mariusz Max Kolonko. Ubrany nie jak zwykle, w garniak z lat 90' tylko w dżinsy i czarną bluzę z kapturem. Każdemu ściska rękę i mówi:- O waszym poświęceniu nikt się nigdy nie dowie. Jesteście cichymi bohaterami, którzy poprowadzili bliźnich przez ciemną dolinę. God bless you~donald.pl~
Źródło: www.facebook.com

Komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte. Jeśli chcesz je widzieć cały czas, zaloguj się,

Pokaż komentarze
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…
 
Color format