Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Pisarz Andrzej Sapkowski, by zilustrować trudności związane z różnicami kulturowymi, opowiedział anegdotę o swoim rosyjskim tłumaczu – Otóż w jednej ze scen wiedźmin upija łyk z manierki i się otrząsa.- O co chodzi z tym otrząsaniem? - tłumacz zapytał autora.- No o to, że w tej manierce jest alkohol – wyjaśniał pisarz. – To nie jest powiedziane wprost, ale on pije, otrząsa się, stąd wiadomo, rozumiesz?- Nie, nie rozumiem – wyznał Rosjanin – bo dlaczego niby miałby się otrząsać po wódce?

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…