Potwornickie ciekawostki XXIII (10 obrazków)

Wśród metod identyfikacji znajdowały się testy DNA, jednak nawet te nie zawsze dawały odpowiednie rezultaty, więc wspierano się daktyloskopią i danymi z historii stomatologicznej tych osób, zdjęciami rentgenowskimi oraz tatuażami. Z wież WTC wydobyto 21 802 szczątki ciał, należące do 2749 osób. Do 2010 roku 12 769 części udało się przypisać do przeszło 1626 zidentyfikowanych.

Powiedzonko zostało ukute w 1944 r., więc mogłoby się wydawać, że marketing w tamtych czasach nie był jeszcze tak agresywny i przebiegły jak dzisiaj. Jak się jednak okazuje, specjaliści od reklamy w tamtych czasach doskonale zdawali sobie sprawę z tego, jak wpływa się na umysły odbiorców. W trakcie kampanii o nazwie "zjedz dobre śniadanie i pracuj lepiej / zrób to lepiej" (niuans tłumaczenia, w oryginale: eat a good breakfast - do a better job) w reklamach radiowych padało hasło "specjaliści żywienia uważają, że śniadanie jest najważniejszym posiłkiem dnia". W ten sposób przekonywano Amerykanów, że warto jeść płatki śniadaniowe takiego na przykład Pana Kelloga. A ten był postacią wyjątkową - wybitnie religijny specjalista do spraw żywienia uważał, że jedzenie porannej owsianki ochroni ludność Stanów Zjednoczonych przed masturbacją i seksualnymi żądzami.

Taki sposób załatwienia sprawy został wymuszony przez widzów, którzy nie byli w stanie zrozumieć mamroczących coś tam coś tam aktorów.

Co było jednak najbardziej potwornickie, to fakt, że sam program był wyjątkowo nieudany. Uruchamiał się w tle i co 5 minut sprawdzał, czy wśród dostępnych aktualizacji znajdują się jakieś ze statusem [critical]. Jeśli takie znajdował, to od razu je instalował, co sprawiało, że nasze komputery - o ile mieliśmy połączenie z internetem - pracowały wolniej. Uruchamiał się też za każdym razem, kiedy włączaliśmy Internet Explorera, a przypomnijmy, że były to jeszcze czasy przed powstaniem Firefoxa.

Założycielami słynnej sieci pizzerii byli Tom Monaghan i jego brat Jim. W 1960 r. kupili pizzerię o nazwie DomiNick's, a interes szedł tak dobrze, że połowa wartości firmy wystarczyła na kupno rozbitego garbusa, na co skusił się Jim. Zmiana nazwy na tę znaną dzisiaj nastąpiła 5 lat później.

Tym sposobem Osama chciał wydymać cały świat, a to jakiś były wojskowy z Sudanu wydymał jego. Podczas przekazania uranu nikt nie był w stanie sprawdzić, czy towar rzeczywiście jest tym, czym kontrahent obiecał. Pieniążki w każdym razie poszły w świat, a kiedy po latach cała sprawa wyszła na jaw, wiele rządów zamarło z myślą o tym, jakie ogromne plany miał w głowie przywódca organizacji terrorystycznej Al-Ka’ida. Mógł naprawdę narobić bigosu, bo, jak to określili jego współpracownicy: "uranem można łatwiej zabić więcej ludzi".

Uważał, że rodzaj ludzki wciąż powtarza te same błędy i dopóki zostaniemy na Ziemi, to nic nam nie pomoże, nasza cywilizacja upadnie. Dopiero ucieczka w inne miejsce naszego Układu Słonecznego pozwoli nam przetrwać, a sama Ziemia jest według niego zbyt delikatną i wrażliwą planetą, by wytrzymać z nami na pokładzie. Jak powiedział, tak zrobił i dziś już po naszej planecie nie szura. Urna z jego prochami została złożona obok Newtona i Darwina.
Komentarze
Pokaż komentarze