Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
 –  W zaświatach dla wraków spotykają się Hindenburg, Titanic i Tu-154. - Jak zginąłeś? - pyta Titanic. - Wodór mi wybuchł. Ogień jak w piekle, minuta i było po wszystkim. A ty? - Góra lodowa. Wysoka na 120 metrów. Nie miałem jak wykręcić, nie było szans. A ty, młody? - Zamach. Ruscy nas zwabili, podłożyli miniaturową bombę atomową, wygenerowali sztuczną mgłę i przemocą zmusili do lądowania. A to wszystko dlatego, że największy kraj na ziemi uważał nas za śmiertelne zagrożenie. Hindenburg i Titanic patrzą zszokowani, a Tu-154 oddala się spokojnie napić się piwa z Iłem-62M "Kościuszko". Piją, piją, w końcu "Kościuszko" nie wytrzymuje. - Ty - pyta. - Czemu ty im takie pierdoły opowiadasz? Tu-154 patrzy ponuro. - A co mam, kurwa, powiedzieć? Że brzoza?

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…