Jak dzisiaj wygląda dziewczyna, która spędziła 18 lat zamknięta w niewoli zwyrodnialca? (12 obrazków)

10 czerwca 1991 r. do Jaycee zbliżył się samochód, w którym siedział Phillip Garrido (który już wcześniej miał bogatą kartotekę zażywania narkotyków i przestępstw na tle seksualnym), porywacz użył paralizatora elektrycznego i wciągnął swoją ofiarę do środka. Sprawa porwania niemal natychmiast trafiła do ogólnonarodowych dzienników i władze federalne rozpoczęły poszukiwania na terenie całego kraju. Mimo to przez 18 lat nie udało się odnaleźć zaginionej.
Tak Jaycee wyglądała przed porwaniem

Te zdjęcia w latach 90. często pojawiały się w amerykańskiej telewizji

W tym czasie Garrido wielokrotnie gwałcił swoją ofiarę, która urodziła mu dwójkę dzieci. Jego żona, Nancy, aktywnie pomagała w utrzymaniu w domu niewolnicy. Jaycee żyła w potwornych warunkach, wraz z dziećmi miała dla siebie jedynie szopę i namiot rozstawiony na podwórzu domu Garridów.
Tak wyglądali jej oprawcy po schwytaniu - Phillip i Nancy Garrido

Miejsce, w którym rozegrał się horror

Skrajnie po lewej oznaczony samochód, za pomocą którego Garrido uprowadził dziewczynkę, tutaj już na policyjnej lawecie. Pośrodku dom Garridów z ogrodem, po prawej szopa i namiot, w których przetrzymywano Jaycee (biała szopa była dźwiękoszczelna).
Huśtawki zrobione dla Jaycee i jej dzieci

Z czasem porywacze pozwalali dziewczynie na wyjścia w miejsca publiczne, a nawet pozwalali jej pomagać sobie w prowadzeniu rodzinnej firmy. To właśnie ta pewność siebie zgubiła porywaczy. Ludzie zaczęli się zastanawiać skąd u małżeństwa, w którym oboje mają ciemne włosy, wzięła się blondwłosa dziewczynka. Policja wszczęła śledztwo, które doprowadziło do ujawnienia szokującej prawdy.
Namiot Jaycee i jej córek

Komentarze
Pokaż komentarze