10 kłamstw, w które wierzyliśmy od zawsze (12 obrazków)
10 kłamstw, w które wierzyliśmy od zawsze

Kłamstwo numer 1: Samemu znaczy samotnie

Życie samemu nie zawsze oznacza skazania na samotność. Tak samo wzięcie ślubu nie gwarantuje nam wspaniałej starości w otoczeniu dzieci i wnuków. A na pewno bycie singlem nigdy nie dostarczy nam tyle cierpień, co bycie w złej relacji. Jeśli rzeczy nie idą po twojej myśli, nie ma nic złego, żeby wziąć sobie przerwę od zgiełku życia towarzyskiego i przemyśleć pewne sprawy w odosobnieniu. Bo trzeba odnaleźć najpierw siebie, żeby odnaleźć tę drugą osobę, a umiejętność zrywania mostów to w końcu część nauki poświęconej ich budowie.
Kłamstwo nr 2: Szczęście to posiadanie wszystkiego, czego się zapragnie

Bycie szczęśliwym nie mierzy się w liczbie posiadanych przedmiotów, wbrew temu, co dosłownie na każdym kroku wciskają nam specjaliści od marketingu. Szczęście polega między innymi na byciu wdzięcznym za to, co się ma i byciu otwartym na to, co przyniesie przyszłość, a także ulotności naszych codziennych problemów. Uwierzcie mi, nie wszystko złoto, to co się świeci, a prawdziwe skarby odnajduje się zwykle na uboczu. Czasem dajemy się złapać w pułapkę pogoni za czymś „wielkim” i tracimy z oczu małe rzeczy, które daje nam zupełnie za darmo życie i które odpowiadają za całą tą magię codziennych wzlotów i upadków. Trudno się dziwić, jeśli daliśmy się złapać za pierwszym razem. Ale za drugim, jesteśmy już po prostu zwykłymi frajerami. Tak więc doceniajcie dzisiejszy dzień za wszystko, co wam daje. To są właśnie te stare dobre czasy, za którymi kiedyś zatęsknicie.
Kłamstwo nr 3: Ból można zobaczyć

Na ulicy tego nie zobaczysz, ale praktycznie każdy przechodzień, którego mijasz na ulicy, w jakiś sposób został w swoim życiu skrzywdzony. Niektórzy są po prostu lepsi w ukrywaniu tego. Nie wiesz, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami. Nie zdajesz sobie sprawy z wszystkich procesów, które odbywają się wysoko ponad twoją głową. Tymczasem tak łatwo przychodzi nam ocenianie innych na podstawie zasłyszanych gdzieś, niesprawdzonych przesądów. Ocenianie innych prawie zawsze jest niesprawiedliwe i zwykle jest to strata własnego czasu oraz energii. A wszyscy to tak często robią! Zamiast ocenić, możesz przecież pomóc, jeśli posiadasz aż tak wielkie moce, jak ci się wydaje, że w ogóle posiadasz prawo i umiejętności wystarczające do samej oceny. Zrób sam coś, co ma wartość i pozwól żyć innym.
Kłamstwo nr 4: Życie powinno być prostą ścieżką do celu

Pomijając, jak głupie cele podsuwają nam reklamy i społeczność, w której żyjemy, twoje życie prawie na pewno nie będzie ścieżką ciągłego wzrostu. Zaakceptuj to, bo też nawet za bardzo nie masz na wpływu na nieszczęśliwe zbiegi okoliczności, które pojawią się na twojej drodze. Upadłeś? Być może musiałeś, a nawet jeśli jest to tylko i wyłącznie twoja wina (w co ciężko uwierzyć), to jeszcze przed tobą jest wiele nieprzebytych dróg, wiele wzlotów i wiele upadków. Jest taka przypowieść o absolwencie Harvardu, który pojechał na weekend na wyspę na Morzu Karaibskim. Zobaczył faceta, który siedział na molo, pił wino i łowił ryby. Podszedł i zapytał go, jak wygląda jego życie. Facet powiedział, że łowi ryby, a gdy już ma tyle, ile potrzebuje, to wraca do domu i smaży sobie obiad. Ambitny absolwent Harvardu zwrócił mu uwagę, że mógłby wziąć kredyt, kupić kuter i rozpocząć działalność na wielką skalę. Zyski zainwestować i kupować kolejne kutry, aż w pewnym momencie miałby tak dobrze prosperującą firmę, że właściwie mógłby już w ogóle nie pracować. – A co wtedy bym robił? – zapytał rybak. – No mógłbyś wtedy w ogóle niczym się nie przejmować, siedzieć sobie na przykład na molo na jakiejś tropikalnej wyspie, pić wino i łowić ryby… – odpowiedział absolwent Harvardu i w tym samym momencie zrozumiał, że ten rybak już zrealizował jego własny życiowy cel właściwie bez ruszania się z miejsca. Przemyślcie to sobie, ale nie bierzcie tego jako łatwej wymówki, że nie trzeba się uczyć. Trzeba.
Kłamstwo nr 5: Ty masz mieć plan na siebie 50 lat do przodu

Gdy przestaniesz porównywać siebie z wizjami na siebie innych osób oraz innymi osobami, czy właściwie jakimiś wyobrażeniami o nich, to właśnie wtedy doświadczasz dopiero autentycznej wolności i możesz naprawdę być sobą bez zbędnego balastu polegającego na tym, że cały czas starasz się uszczęśliwić innych. To też sobie przemyśl.
Kłamstwo nr 6: Tylko wybrańcy mają prawo do świetnego życia

Jeśli każdego dnia będziesz robić rzeczy, o których możesz mieć uzasadnione przekonanie, że są wartościowe, to kiedyś będziesz móc powiedzieć „tak, miałe(a)m wspaniałe życie”. To prawda, że żyjemy w świecie, w którym wielu ludzi ma lepiej niż ty. Ale jeśli myślisz, że masz ciężko, bo urodziłeś się w XXI wieku w Polsce, to wiedz, że tak naprawdę jesteś jednym z tych „uprzywilejowanych wybrańców”. 90 procent ludzi ma życie trudniejsze od ciebie. Więc przestań narzekać i zacznij żyć.
Komentarze
Pokaż komentarze