Przez 5 lat szukał idealnego światła, aby sfotografować Budapeszt. Udało mu się (20 obrazków)

Przez 5 lat szukał idealnego światła, aby sfotografować Budapeszt. Udało mu się

Fotografie zaprezentowane w tej galerii powstały w ciągu ostatnich 5 lat, kiedy to fotograf Mark Mervai poszukiwał odpowiedniego światła, aby wykonać zdjęcia Budapesztu na Węgrzech.

Według mnie najpiękniejszy moment jest wtedy, gdy słońce pojawia się na horyzoncie, a dzień zaczyna się kilkoma minutami pełnymi kolorów. Również ostatnie chwile światła w ciągu dnia to dla mnie symboliczny, szczególny moment, swego rodzaju "dziękuję" natury za piękny dzień.

Fotograf mówi, że poszukiwanie dobrego światła do zdjęć jest dla niego ogromnym wyzwaniem i świetnym doświadczeniem. Uważa, że piękno natury jest wspaniałym darem natury od matki Ziemi. Jak sam twierdzi, to piękno nie potrzebuje słów do opisania, ale zdjęć.

Cykl zdjęć miejskich krajobrazów węgierskiego fotografa stał się popularny w Sieci. Szczególnym uznaniem cieszy się fotografia, którą pokazujemy na samym początku tej galerii. Widać na niej budynek w lustrzanym odbiciu.

Fotografia przypadła do gustu wielu ludziom, ale sprowadziła na Marka Mervaia także krytykę. Pod jego adresem padły zarzuty o manipulację, zbytnie wykorzystanie Photoshopa do wykonania odbicia oraz podbicia kolorów. O ile barwy rzeczywiście zostały nieco podkręcone, o tyle samo odbicie nie jest dziełem ingerencji na komputerze.

Autor wytłumaczył w osobnym wpisie na Facebooku jak wykonał to zdjęcie. Jak widać, zastosował tu prosty trick z taflą wody, który odbija obraz. Fotograf wykorzystał lustrzankę cyfrową Canon EOS 60D z prostym obiektywem 18–55 mm oraz Sigma 70–200 mm. Jak widać, liczy się kreatywność i niestandardowe pomysły.