16 najciekawszych dialogów z amerykańskich sal sądowych (17 obrazków)
PRAWNIK: Czyli dziecko zostało poczęte 8 sierpnia?
ŚWIADEK: Tak
PRAWNIK: A co robiliście w tym czasie?
ŚWIADEK: Uprawialiśmy seks.
PRAWNIK: Co było pierwszą rzeczą, która Pani mąż powiedział rano?
ŚWIADEK: Powiedział: Gdzie ja jestem Kasiu?
PRAWNIK: A dlaczego to Panią zdenerwowało?
ŚWIADEK: Bo mam na imię Zuzanna!
PRAWNIK: Czy ma Pan kwalifikacje by oddać próbkę moczu?
ŚWIADEK: Czy ma Pan kwalifikacje by zadawać takie pytania?
PRAWNIK: Doktorze, zanim przystąpił pan do autopsji, czy sprawdził pan puls?
ŚWIADEK: Nie.
PRAWNIK: Czy sprawdził Pan ciśnienie krwi?
ŚWIADEK: Nie.
PRAWNIK: Czy sprawdził Pan oddech?
ŚWIADEK: Nie
PRAWNIK: Zatem, czy jest możliwe, aby pacjent był wciąż żywy, zanim przystąpił Pan do sekcji?
ŚWIADEK: Nie.
PRAWNIK: Jak Pan może być tego taki pewien?
ŚWIADEK: Ponieważ mózg pacjenta znajdował się w słoiku na moim biurku.
PRAWNIK: Rozumiem, ale czy pacjent mógł być wciąż żywy pomimo tego?
ŚWIADEK: Tak. Jest możliwe, że wciąż był żywy i praktykował prawo.
PRAWNIK: Jaka jest pańska data urodzin?
ŚWIADEK: 18 lipca
PRAWNIK: Którego roku?
ŚWIADEK: Każdego.
PRAWNIK: Ile lat ma Pani syn, ten, który z Panią mieszka?
ŚWIADEK: 38 albo 35, nie pamiętam który.
PRAWNIK: A jak długo z Panią mieszka ?
ŚWIADEK: 55 lat
PRAWNIK: Najmłodszy syn, ten dwudziestoletni, ile ma lat?
ŚWIADEK: Dwadzieścia, tak jak pańskie IQ.
Komentarze Ukryj komentarze