Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
To był zakład – Walijczyk Peter Edwards wie co to zakład życia! W 1999 roku postawił u bukmachera niewielką kwotę 50 funtów, że jego dwuletni wnuk Harry wystąpi pewnego dnia w reprezentacji piłkarskiej Walii. Kurs postawionego zakładu wynosił 2500 do 1. Dziadek musiał być cierpliwy i pomagał swojemu wnukowi szlifować talent piłkarski. Nagrodę za to mógł odebrać 15 października 2013 roku, kiedy to Harry Wilson pojawił się na murawie w 87. minucie. Wystąpił on w meczu przeciwko Belgii. Następnego dnia szczęśliwy dziadek mógł odebrać swoją nagrodę w wysokości 125 tysięcy funtów. To się nazywa nos i wiara we wnuka!

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…