14 anonimowych zwierzeń prostytutki, na temat najbardziej szalonych życzeń swoich klientów (15 obrazków)
Facet, który dał mi (ukradziony) samochód

Byłam w Kalifornii i facet zgodził się mnie podwieźć. Powiedział, że jeśli spędzę z nim noc, odda mi samochód. Nie za bardzo mu w to wierzyłam. Ale ku mojemu zaskoczeniu, po całej nocy lizania mojej c*pki, o czym miliony kobiet po prostu marzy, dał mi ten samochód. Głównie chyba dlatego, że był kradziony.
Mili faceci

Większość klientów jest bardzo miła, pewnie po prostu czują się w jakiś sposób winni.
Leniwi kolesie

Dużo facetów płaci tylko po to, żeby nie musieć odwdzięczać się za przysługę i po prostu sobie poleżeć i czekać, jak ktoś odwali całą robotę.
Tatusiowie

Jeden mój klient prowadził sklep z oprogramowaniem, gdzie czasem to robiliśmy. Płacił mi co tydzień, niezależnie od tego, czy uprawialiśmy seks, czy nie, i nazywał to „kieszonkowym”. Ciężko mi pogodzić z jednej strony taką opiekuńczość ze sprośnym stylem życia, jaki prowadził.
Przerażające sytuacje

Nie robiłam tego z mężczyznami w grupie, bo to się zwykle przeradza w grupowy gwałt. Można kontrolować sytuację jeden na jeden, ale nie grupy pijanych kolegów.
Faceci, którzy chcą się przytulać

Oprócz seksu niektórzy chcą czułości, co, choć w końcu facet płacił za mój czas, strasznie mnie denerwowało. Byłam cały czas pod wpływem amfetaminy i ostatnią rzeczą, jaką chciałam robić, to leżeć bez ruchu z jakimś obcym mi facetem, gdy nawet nie mogłam sobie zapalić.
Młodzi faceci kradną

Prawie każdy młody koleś myśli, że jest wyjątkowy, a jego ego nie pozwala mu płacić za seks. Młodzi faceci to wyjątkowo kiepscy klienci i bardzo często próbowali wziąć z powrotem pieniądze, które mi dali, gdy akurat nie patrzyłam.
Komentarze
Pokaż komentarze