8 współczesnych przypadków niepokalanego poczęcia (9 obrazków)
Najbardziej niepokalana...

Mówi się, że nawet najlepszych dowcipów nie powinno się powtarzać więcej niż raz. Skoro jednak wciąż jeszcze znajdują się ludzie, którzy chcą w nie wierzyć, to... dlaczego nie? Najwyraźniej z takiego właśnie założenia wyszła Roxana Rodriguez, zakonnica z Salvadoru. W pewnym momencie poczuła się źle, a kiedy modlitwa za cholerę nie chciała pomóc, 31-letnia Roxana zgłosiła się do szpitala. W którym to szpitalu urodziła chłopca o imieniu Franciszek. Wszystkie siostry z zakonu, łącznie z przełożoną, wyraziły zdumienie zaistniałą sytuacją. Ot, niepokalane poczęcie jak nic
Trzecie dziecko gratis...

Nie czuła się gorzej ani nawet nie przybrała na wadze... Skąd więc miała wiedzieć o zbliżającym się terminie? Skąd w ogóle mogła wiedzieć o ciąży, skoro jej mąż przeszedł wazektomię? Zakładamy wszak, że w poczęciu nie brał udziału żaden archanioł ani inne osoby postronne. Trish Staine, 33-letnia Amerykanka, skończyła właśnie 2-godzinną sesję przygotowań do maratonu, kiedy naprawdę źle się poczuła. Uporczywy ból pleców nie chciał przeminąć, wezwano więc pogotowie ratunkowe. Jak się później okazało, to wcale nie plecy bolały panią Staine. Kilka godzin później męki się zakończyły, a Trish Staine po raz trzeci została mamą. Mira - bo takie imię państwo Staine nadali dziecku - urodziła się zaledwie sześć tygodni przed czasem
Siła zaprzeczenia

Jest tysiąc powodów, dla których "to nie może być ciąża!". Wypadek samochodowy sprzed kilku lat, co jakiś czas przypominający o sobie bólem w różnych częściach ciała. Siedzący tryb pracy. A nawet test ciążowy z negatywnym wynikiem. Wykonany dwa razy. Przeznaczenia jednak nie da się oszukać - wszystko powyższe to bowiem historia Dakoty Kuhns z Nebraski. A potem poszło już z górki... Dziecko, "którego nie miało prawa tu być!", urodziło się na kanapie, w 29 tygodniu ciąży. Początkowo słabowite, szybko nabrało sił. Chcąc nie chcąc, jeszcze jeden gol po stronie matki natury...
Dziecko ringu

Solidny kopniak w brzuch matki to wystarczający argument, by spróbować wydostać się na świat. 7-miesięczny noworodek, mając dość bokserskich popisów swojej 17-letniej wówczas matki, nie zwlekał ani chwili. Sportowe zapewne kopnięcie wywołało silne krwawienie i Pamela Vugst została przewieziona do szpitala. Zamiast spodziewanych obrażeń wewnętrznych, w jej wnętrzu znaleziono lekko obrażone dziecko. Obrażone bardziej kopnięciem czy koniecznością przedwczesnego przyjścia na świat - tego nie wiadomo. Grunt, że zarówno mamusia, jak i rodzice mamusi, byli mocno zaskoczeni wynikiem bokserskiego pojedynku
To na pewno biegunka!

Tak naprawdę jedyną anomalią, jaką zauważyła Gaynor Rzepka, był jej apetyt na batony Mars, których zwykle nie cierpi. Zwiększonej wagi - proszę wybaczyć złośliwość - mogła zwyczajnie nie zauważyć. Dopiero potworny ból brzucha dał znać 25-letniej Gaynor, że coś jest nie w porządku. Jak każda zdrowo myśląca kobieta, Rzepka udała się więc do toalety, by tam pozbyć się tego, co jej przeszkadzało. Ku jej autentycznemu zaskoczeniu, problemem nie była biegunka... Urodzone w toalecie dziecko Gaynor Rzepki ma się doskonale, ale raczej nie będzie chwalić się przed znajomymi swoją wątpliwego uroku historią
Z McDonald's

Fast food to jedno, ale żeby od razu fast... baby? Austin "Big Mac" Miller przyszedł na świat w toalecie "restauracji McDonald's w Vancouver, gdzie powiła go niezwykle odpowiedzialna, 16-letnia matka. Pracująca na nocnej zmianie przy kasie Danielle Miller w pewnym momencie poczuła się tak źle, że musiała wybiec do łazienki. Ból był nie do zniesienia, a jej ciałem wstrząsały dreszcze. Kiedy koleżanka zza lady poszła sprawdzić, co z Danielle, ujrzała bardzo niecodzienny widok. Zadzwoniła pod 911, a dyspozytorka pogotowia poradziła jej, jak postępować z nowo narodzonym dzieckiem. Ponoć pierwszą jakże cenną radą było... "wyciągnij dziecko z kibla"
Śpiący tata

To, że Lewis McSweeney przespał narodziny swojego dziecka, to pewne. Nie obudziły go nawet krzyki rodzącej ciężarnej, mimo że poród odbywał się w pokoju tuż obok. Ciekawe, czy pan Lewis przespał również moment poczęcia... Ale bez złośliwych aluzji. 22-letnia Nadia Watson to kolejna kobieta, której nie mieściło się w głowie, że zaszła w ciążę. Do samego momentu porodu gotowa była przysiąc, że o żadnym dziecku nie ma mowy. Nadia nie czuła się gorzej, nie przybrała na wadze... Żyła zwyczajnym życiem (zapewne ku uciesze pracodawcy), aż wreszcie urodziła w asyście zaalarmowanych wrzaskami sąsiadów. Tymczasem przejęty ojciec został wreszcie obudzony, by zobaczyć dziecko, po czym... natychmiast zasnął ponownie
Komentarze
Pokaż komentarze