19 zdumiewających faktów o wartej 123 miliony dolarów rezydencji Billa Gatesa w stanie Waszyngton (11 obrazków)

13. Wybudowany wcześniej dom przewieziono na barce nieco dalej, żeby zrobić miejsce na budowę innych obiektów.
Liczący 80 metrów kwadratowych dom znajduje się teraz obok boiska sportowego, pola golfowego i doków.
14. Dom gościnny jest równie zaawansowany co ten główny.
Zdaniem US News dom gościnny o powierzchni 580 metrów kwadratowych był pierwszym postawionym budynkiem. Dom – posiadający własną sypialnię i łazienkę – miał stanowić sprawdzian technologii, którą potem zamontowano w głównym domu.
Gates napisał w nim sporą część „The Road Ahead”.

15. Garaże Gatesa mogą łącznie pomieścić 23 samochody.
Na terenie posiadłości znajduje się kilka garaży położonych w różnych miejscach. Najciekawszym jest jednak ten, który mieści się w podziemnej jaskini zbudowanej z betonu i stali nierdzewnej. Można tam zaparkować 10 samochodów. Część betonu została celowo uszkodzona, aby nadać całości niedbały, „dekonstruktywistyczny” wygląd.
16. Ulubione drzewo Gatesa jest monitorowane elektronicznie 24 godziny na dobę.
Podobno uwielbia on 40-letni klon, który rośnie niedaleko podjazdu. Drzewo jest monitorowane przez komputer, tak więc jeśli którakolwiek jego część jest zbyt sucha, zostaje ono automatycznie podlane.

17. Znajduje się tam sztuczny strumień, w którym żyją ryby.
Strumień i jego podmokłe ujście zbudowano, aby rozwiązać ewentualny problem wody spływającej z drogi, który mogłyby stworzyć ogromne ściany domu. W wodzie pływają łososie i pstrągi.
18. Piasek na plaży Gatesa jest przywożony z Karaibów.
Na brzegu jeziora znajduje się piasek, który co roku przywożony jest w ogromnych ilościach na statku z Saint Lucia.
19. Ktoś zapłacił kiedyś 35 tysięcy dolarów tylko po to, by go zwiedzić.
Microsoft co roku wystawia aukcje, na których pracownicy oferują przedmioty lub usługi. Zysk ze sprzedaży przeznaczany jest fundusz charytatywny firmy.
Kiedyś Gates oferował prywatne wycieczki po Xanadu 2.0. Według Puget Sound Business Journal pewien pracownik Microsoftu wylicytował kiedyś wycieczkę za 35 tysięcy dolarów.
Komentarze
Pokaż komentarze